-
Postów
2 666 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez bronmus45
-
Słuchaj no, aktorzyno - to jest moja publikacja z moją propozycją taką, a nie inną. Jeśli ci się nie podoba podaj swoją kontrpropozycję w odrębnej publikacji, a nie zaśmiecaj mi celowo mojego podwórka, aby tylko zniechęcić innych do jej poparcia. Taka bowiem jest twoja rola i zadanie nieudacznika życiowego. Nieudacznik bowiem neguje wszystko, co tylko nie wyjdzie z jego głowy. A wyjść nie może, bo jest pusta...
-
- jeśli nie wystartujesz, to czego się obawiasz? A zapewne nie wystartujesz przez takie przygłupawe wpisy Jackiewicza. Bo po prostu Mateusz się wkurzy - o co właśnie Jackiewiczowi chodzi - i nie utworzy tego działu. Ze szkodą dla rozładowania atmosfery panującej na forum. Lecz cóż, są takie stworzenia co kochają środowisko mętnej wody. Są to... PiSkorze
-
b.o.
-
Migasz się, jak tylko możesz, bojąc się konfrontacji - tchórz zawsze pozostanie tchórzem. Ja podałem swoją propozycję w publikacji, a ty przecież nie musisz do niej dołączyć. Natomiast twojego widzimisię nie myślę spełniać. Temat limeryku - to tylko niespełna rozumu osobnik mógł wymyślić... - już więcej z tobą na ten temat nie myślę dyskutować, po prostu nie ma sensu.
-
dodałem dodatkową informację w tekście propozycji - "podając nazwę realnej miejscowości w Polsce - może też podać ją główny sędzia Mateusz" - wklejając ją w odpowiednie zdanie. - limeryk nie może mieć narzuconego tematu - jedynie właśnie nazwę miejscowości. Bo mnie bardziej pasuje na przykład żarcik o Kaśce, a tobie o Jaśku. - przecież limeryk opiera się o akcję dziejącą się w danej miejscowości, a jaką, to już autora sprawa - i oczywiście zaskakujące czytelnika rozwiązanie, zawarte w ostatnim wersie
-
Nie ma takiej opcji - w limeryku musi zaistnieć miejscowość w pierwszym wersie na końcu po to, aby trudniej było znaleźć rym. I oczywiście obowiązywać muszą ścisłe zasady limeryku - rym aabba - jednakowa ilość sylab w 1,2 i piątym wersie oraz w 3 i 4, które są krótszymi od tych wcześniej wymienionych.
-
To podaj ty sam nazwę miasta - a żadna moja odpowiedź nie będzie kopią już istniejącego gdziekolwiek tekstu. - I co ty znowu bredzisz, licząc na "niekumatość" czytelników?... Gdzie tutaj w publikacji masz napisane o godzinie czasu, jaką miałbyś na napisanie tekstu?... To już nawet czytać nie umiesz?... Bo że nie potrafisz pisać z sensem, to już wiem. Oto skopiowana moja treść z tekstu powyżej: ... Proponuję termin na przykład tygodnia na jego napisanie, oraz kilku następnych (dwóch, trzech, czterech) na ocenę naszych zmagań przez resztę towarzystwa forumowego, chcącego wziąć udział w tej zabawie w roli sekundantów i zarazem sędziów
-
Nie jestem pewien, czy dojdzie do utworzenia takiej strony POJEDYNEK przez Mateusza, bo przecież widzisz, co się dzieje. Maciej_Jackiewicz stara się ze wszystkich swoich sił obrzydzić tę formę zabawy, wklejając kolejne, prowokujące mnie komentarze. A Mateusz określił jednoznacznie, że utworzenie tego działu zależeć będzie od przychylnego zainteresowania użytkowników forum. A tymczasem... Jackiewiczowi ze strachu przed takim pojedynkiem trzęsą się porcięta nawet te, co wiszą w szafie. Żenujące przedstawienie jednego aktora.
-
Dzięki za wyjaśnienie i... miłych wakacji
-
. Gdzieś na jakimś portalu - nie pamiętam jakim - istnieje fajna zabawa, niwelująca w jakimś stopniu niepotrzebne przecież przepychanki pomiędzy użytkownikami forum. Jest to forma pojedynku na wiersze, w którym wyzywający "rzuca rękawicę" imiennie komuś z forumowiczów - lub też całej społeczności forumowej. Podaję przykład - z jakiegoś powodu istnieje zatarg pomiędzy mną, a chociażby Maciejem Jackiewiczem (istnieje realnie nie tylko tutaj). Wyzywam go (albo on mnie) na pojedynek, wybierając rodzaj "broni" - gatunek poezji - limeryk (lub inny), podając nazwę realnej miejscowości w Polsce - może też podać ją główny sędzia Mateusz (w limeryku konieczną), a w przypadku innego gatunku temat przewodni, jaki musimy opisać w fabule (tekście) tegoż wiersza. Proponuję termin na przykład tygodnia na jego napisanie, oraz kilku następnych (dwóch, trzech, czterech) na ocenę naszych zmagań przez resztę towarzystwa forumowego, chcącego wziąć udział w tej zabawie w roli sekundantów i zarazem sędziów. Administrator (Mateusz) uruchamia w tym celu dodatkowy dział POJEDYNEK (tak obiecał, jeśli znajdzie się wielu chętnych na taki rodzaj zabawy), gdzie publikujemy (pojedynkowicze) swoje wiersze w określonym terminie i czekamy na wasze oceny / opinie. Natomiast, jeśli wezwany nie podejmie rzuconej rękawicy bez uzasadnienia (nie potrafi pisać w tym gatunku), zostaje uznany za pokonanego walkowerem i nie ma prawa komentować negatywnie wierszy z tego gatunku wyzywającego. P.S - niekoniecznie muszą to być pojedynki pomiędzy zagorzałymi antagonistami. Równie dobrze mogą się odbywać takie zmagania wśród najlepszych przyjaciół - tak dla zabawy. ... Czekam z niecierpliwością (i nadzieją) na wasze głosy (komentarze) w tej sprawie. ... P.S - po zapoznaniu się z wypowiedzią użytkownika Klimat, a następnie odczytaniu ignorowanych przeze mnie komentarzy @Maciej_Jackiewicz oraz @ja_bolek postanowiłem usunąć poprzednią (tożsamą) treść mojej propozycji i spróbować ponownego zainteresowania nią wszystkich użytkowników forum. Kłamstwa i kalumnie wypisywane w poprzednim wydaniu tej propozycji w stosunku do mnie przez jednego z komentatorów zmusiły mnie do takiego kroku. Może tenże użytkownik opamięta się i przestanie insynuować coś, co w żaden sposób nie jest w stanie udowodnić. Kolejne jego wypowiedzi w takiej formie będę zmuszony zgłaszać do administracji, jako sprzeczne z regulaminem i ogólnie obowiązującą netykietą. ... P.S (2) - W związku z zaistniałą sytuacją postanowiłem czasowo odwiesić ignorowanie użytkowników @Maciej_Jackiewicz i @ja_bolek, aby na bieżąco śledzić ich wypowiedzi w temacie POJEDYNEK
-
Gdy wiosna nam rozświetla słonecznym ciepłem drogi, widać na nich chłopaków - a na ich głowach... rogi
-
1
-
gwiazdy błyszczące w poburzowych kałużach - błotniste niebo
-
Napisałem - niekoniecznie - a nie że nie jesteś - a to stanowi zasadniczą różnicę. Jeśli nie potrafisz tak prostych określeń odpowiednio przetworzyć swoim rozumem - to o czym my tutaj dyskutujemy?...!!! Nie mam ochoty na dalsze przepychanki z Tobą na temat opublikowanego przeze mnie tekstu. Koniec dyskusji - EOT.
-
Aha - uważnym czytelnikiem - lecz niekoniecznie znawcą gatunków literackich. Tak, jak uważny czytelnik pod postacią hierarchy kościelnego nie zawsze rozumie Pisma Świętego (albo nie chce) i dlatego też obserwujemy wiele wariacji na tematy ściśle związane jedynie z zaspokojeniem prywaty tychże a nie dochowaniu Objawienia Pańskiego.
-
Ten kot jest zapewne bardzo częstym gościem na dachu - przecież nie "na piękne oczy" nazywają tą grupę kotów (przeważnie wiejskich) dachowcami, gdzie to właśnie polują na ptaki, . A ptaki też zapewne miejscowe, które tutaj spędzają swój żywot, więc już z przyzwyczajenie nieskore do siadania właśnie na tym dachu. Idąc śladem Twoich utyskiwań, w Panu Tadeuszu Mickiewiczowi też by się tęgo oberwało... A ja przecież nim nie jestem, więc pozostanę przy swojej wersji, jaka by ona nie była. Pierwszy raz spotkałem się z tak ostrą krytyką owej treści, która hula sobie już przynajmniej od roku na innych forach, bez cienia krytyki. Jesteś aptekarzem?
-
"znowu podniosły rwetes" - nijak mi nie pasuje - to jakby autor wiedział, że już wcześniej to czyniły. A haiku (tanka) jest obrazem chwili, a nie obserwacji w czasie. Mógłbym ewentualnie zastąpić wersem omijają go łukiem - lecz pozostanę przy wersji pierwotnej.
-
Zostałem poproszony w prywatnej korespondencji przez użytkownika Klimat do zabrania głosu w przedmiotowej sprawie, dotyczącej pierwszego wersu mojego tekstu. Otóż - miałem do wyboru: stara chałupa (5) chałupa na wsi (5) Zdecydowałem o drugiej wersji z bardzo prostego powodu. Dalszy ciąg fabuły bardziej mi pasował swoją sielskością do niej właśnie i nie zamierzam tego zmieniać. Zamieszczony obrazek jednoznacznie wskazuje na otoczenie wiejskie, jednak wersja bez niego nie do końca określa miejsce akcji. Tym samym jednoznacznie opowiadam się za zdaniem użytkownika Klimat, jednocześnie dziwiąc się kontrargumentom użytkownika Pomoc Wiosenna, opartych jedynie na obronie swojej opinii, wbrew logicznym wnioskom.
-
tekst do melodii z kabaretu Starszych Panów - "odrażający drab" https://youtu.be/Pvgm3rXc7tA ... Między nami mrok się ścieli; kładzie go złowieszczy los. Tego faktu nie wybieli nawet nasz siwy włos . - rozchodzimy w zgodzie się, a to już nie jest źle # Tyle lat razem przeżyte nie odejdzie - ot tak - gdzieś. Nasza miłość była mitem, który to trudno znieść . - między nami był też ktoś, i nawet miły gość # Przez te lata ów był obok, z dawnych, tych przedślubnych dni. Więc nie mógłbym być już sobą, bo aż mnie w środku mdli... . dziś rozstania nadszedł czas, odchodzę - żegnam Was...
-
. chałupa na wsipokryta szarym gontem- kot przy kominieprzelatujące ptakinieskore do siadania
-
Podobny i ja swojego czasu umieściłem "przy okazji" - kopiując kogoś wcześniejszego z pamięci, lecz nie dosłownie
-
rozświetlony park z plamami światłocienia - latarnie nocą
-
W miniaturkach oprócz haiku mieściłyby się przecież również wiersze wolne/białe w mini wydaniu, czy też sentencje (złote myśli, aforyzmy itp). Annie_M - twoja zgryźliwość jest zapewne warta twojej osobowości...
-
- dzięki
-
- a ja Tobie po prostu nie wierzę - nawet na tej stronie zdążyłaś (eś) przedstawić kilka z sobą sprzecznych opinii. Przypomina mi to chorągiewkę na wietrze...
-
Na liście ignorowanych u mnie dwóch "połetów". Obydwaj są krwiopijcami żądnymi odwetu. Maciej i Bolek są tymi podjudzaczami marnymi; częstują wokół tekstami z poziomu... bidetu