-
Postów
2 385 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez bronmus45
-
. Kurczaczki rzeżuchę zjadły - baranek bryknął (bez dzwonka) - wędliny w brzuchach przepadły, z ciast pozostała kruszonka... . Śmietniki pełne odpadów - butelki też się walają - kuchenne zlewozmywaki wciąż pełne garów, czekają... . Na te, co przyjdą po pracy - tam wypoczęły już nieco - i zrobią wreszcie porządek. Mimo bolących wciąż pleców... . Potem lodówkę otworzą by i tam sprawdzić zapasy. Z butelki sobie poleją; zakąszą pętkiem kiełbasy... . Kawunię też pewno zrobią; w fotelu usiądą sobie. Może i zdrzemną się nieco dając odpocząć wątrobie... . Przyśnią się dni im świąteczne poza swym domem, daleko. Gdzie jako gościom proszonym - będzie i miło i lekko...
-
. gołąb i mewa razem na parapecie- ptasie odchody
-
- podstawą dla haiku jest obraz zapisany tu i teraz jednym mrugnięciem oka (lub migawki aparatu foto) - w związku z powyższym, autor tekstu nie ma prawa wypowiadać się o charakterze czynności, jakie dzieją się na tym obrazku... - typowym niech będzie przykład chłopca, brodzącego w kałuży, o którym autor tekstu nie może powiedzieć, że a) sprawdza głębokość kałuży b) sprawdza szczelność obuwia c) chce umyć zabłocone gumowce - no więc w rezultacie autor nie wie, po jaką cholerę tenże peel wlazł do tej kałuży i każda kategoryczna wypowiedź na ten temat jest po prostu encyklopedycznym przykładem antyhaiku...
-
to kompletnie nie ma nic wspólnego z haiku...!!!
-
HIV
-
Powiadomienia są potrzebne - to nie ulega wątpliwości - lecz należałoby do nich dodać opcję "usuń" lub z automatu na przykład wchodzi tylko pięć najnowszych a reszta znika...
-
E K S P E R Y M E N T nr. 2
bronmus45 opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
-
W dalszym ciągu odnoszę wrażenie, że kolor czcionek przydzielony nam automatycznie, nie jest "black" - bardzo proszę się temu przyjrzeć
-
W jaki sposób usunąć stare powiadomienia, całkiem już zbędne a niepotrzebnie zajmujące miejsce na serwerze - mogą "zamulać"
-
# karmnik dla ptaków na parapecie okna - wróbel odleciał
-
Pisanka pisanki tak pyta w koszyku: ty mi tu wytłumacz, co to kukuryku ?... Ta druga mądrzejszą musiała być; odrzekła - tu chodzi o kurzą rzyć... - weź ty, nie panikuj... o to tyle krzyku...?!
-
-
z tym kominiarzem i liną to jakoś nie tak - zamiast kominiarza wpisałbym cyrkowiec
-
adresat - admin Mateusz 1) - teraz to dopiero otworzyłeś prawdziwy raj dla różnego rodzaju prowokatorów, trolli czy chociażby offtopowców...!!! Czego już zdążyłem dziś doświadczyć... Mianowicie, ktoś sobie może napisać prowokacyjny i bardzo zaczepny komentarz pod twoją notką - wiedząc o tym że jesteś nerwus - a następnie po twojej niezbyt ugłaskanej odpowiedzi on wyciera swoje plucie, mając do dyspozycji opcję "usuń"... Zanim zdążę i ja usunąć, tenże uprzejmie donosi do adminów, że ja go obrażam. Pogratulować tak trafionego pomysłu... Czyj to lobbing zadziałał ? . 2) - za jasną cholerę nie mogę wejść na swoją pocztę. Po kliknięciu w ikonkę koperty u góry natychmiast ukazuje się informacja o przepełnionej poczcie. Przecież od ostatniego czyszczenia wysłałem może ze dwie pozycje. A chociażby - to jak mam ją wyczyścić, jeśli nie mogę do niej wejść?
-
Coś mi się wydaje, że nazwy miejscowości powinny / muszą być na końcu pierwszego wersu. A to dlatego, że do nazwy miejscowości trudniej dobrać rym
-
- i znowu wyczekiwać "z utęsknieniem" na kolejnego bana...
-
Dziś pewien Maciek chciał wyprać gacie bo idą święta. Kiedy ostatnio były wyprane to nie pamięta. Moher na głowie też nie podpowie czym to się pierze. Maciek nie orzeł więc... o mój Boże - brudne ubierze...
-
- z tą martwą naturą to nie do końca prawdziwe - ruchomy obraz przedstawia jak najbardziej żywotne jezioro - Martwa natura – gatunek malarski obejmujący kompozycje, zwykle malarskie lub rysunkowe, składające się ze stosunkowo niewielkich, nieruchomych, najczęściej nieożywionych przedmiotów, dobranych ze względów kompozycyjno-estetycznych lub symbolicznych. - twoje haiku natomiast podoba mi się
-
. Pan Jacenty ze Starej Łubianki na Wielkanoc szykuje swe sanki. Powraca znów zima wiosną; choinki zaś w lasach rosną, więc przywiezie... powiesi pisanki.
-
autor tekstu - bronmus45 - 60 lat temu, po jednym ze szkolnych przedstawień ("Krakowiacy i górale" w mocno skróconej wersji)... . pisane w metrum 5+7+5...7+7 (lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku) * Nie powstrzymam łez wypełniających serce minionym czasem. Siermiężna rzeczywistość wpisana w moją duszę. * Strzechą kryty dom pomiędzy pagórkami. Lampa naftowa. Kałamarz z atramentem i obsadka stalówki. * Zimowy pejzaż z przypiętymi nartami. Pełnia radości. Przemoknięte ubranie po bolesnych wywrotkach. * Letnie kąpiele w wartkiej rzece Ropa. Łowienie pstrągów. Poziomki i maliny pachnące leśnym runem. * Siedmioklasowa szkoła z dwoma izbami. Czterdziestu uczniów. Dwoje nauczycieli dawało sobie radę. * Świetlica wiejska i szkolne przedstawienia. Mali aktorzy. Spojrzenia pełnej sali zawsze nas tremujące. * Pani Matyfi. Wspaniała Kierowniczka szkolnych przedsięwzięć. To prawdziwy pedagog w tamtych, trudnych czasach. * * Budynek Szkoły Podstawowej do której uczęszczałem - oryginalny - "podretuszowany" przez autora wspomnień (czyli mnie)
-
. obok Szczecinka Wielimie, jedno z jezior - olbrzymi akwen . P.S - filmik nakręciłem tanim aparatem fotograficznym FinePix S2995 z wbudowaną opcją kamerowania
-
. wiosenny spacer nadmorską plażą w słońcu - puste muszelki