Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bronmus45

Mecenasi
  • Postów

    2 666
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez bronmus45

  1. fotka autora tekstu . parapet w deszczu przystankiem dla grzywacza - słońce za chmurą
  2. Jeśli nie przepadasz za haiku, to go i nie rozumiesz. Z jakiego więc powodu zabierasz tutaj głos? Po to, by siać zamęt?
  3. bronmus45

    Ułan w Utracie

    a ja najeździłem się za dawnych czasów na dyszlu kieratu - niektórzy zapewne nawet nie wiedzą, co to za "ustrojstwo"
  4. Warto byłoby również ten twój wpis przesłać przez PW, a nie publikować go do ogólnej wiadomości - co, chciałeś "błysnąć"...? Pewno przed niektórymi to ci się nawet udało
  5. A czy taki osobnik jakim ty jesteś, ma chociaż odrobinę pojęcia, o czym tutaj mowa?
  6. Czepiasz się jedynie po to, aby się czepiać. Forum to wymaga podawania tytułów - można wstawić kropkę - ale wszyscy je podają, dlaczego mam dla takiej drobnostki kruszyć kopie?
  7. - co krótsze i gdzie - wyrażaj się jaśniej, bo znowu nie wiem w czym rzecz.
  8. cóż z tego - to jedynie wspomnienia... 3msie
  9. rechotanie żab pośród bagnistej łąki - noc pod namiotem
  10. W publikacji autorstwa #klimat "Maciej i Lala", pod adresem: http://poezja.org/utwor/157616-maciej-i-lala/ stwierdzasz, co następuje - dosłowna kopia Twojej wypowiedzi: ... Brakuje mi na tym forum zakładki RING gdzie na "udeptanej ziemi" amatorzy potyczek słownych dowolną formą, nie kalając form właściwych mogliby pojedynkować się na słowa. Wszyscy zainteresowani mogliby kibicować a inni mogliby potyczki omijać szerokim łukiem. ... Natomiast tutaj, wobec podobnej inicjatywy wyciągasz ciężkie działa, aby ją zniszczyć - widocznie przed poprzednim wpisem nie zauważyłaś mojej publikacji i... szlag Ciebie trafia, że ubiegłem z tym tematem. Trudno mi zrozumieć inaczej Twoją postawę.
  11. Wielu tutaj twierdzi o sobie, że pisze jedynie to, co mu w duszy gra, lub jest prawdą przez niego uznawaną. . Zacznijmy zatem od początku. Są dwa twierdzenia - tak i nie. Jedno z nich jest prawdziwe, a drugie fałszywe. Zasada zero/jedynkowa. Natomiast w codziennym życiu mamy do czynienia z wieloma aspektami dla pełnego poznania / zrozumienia jakiegoś zjawiska. W ten sposób powstają szarości prawdy, przedstawione w drugim punkcie przez Tischnera, jako "taka prawda" - (cała prawda - taka prawda i g...o prawda) Jeśli mamy swoje przekonania co do słuszności naszych przemyśleń, a z jakichś powodów nie chcemy ich wyartykułować (przeszkoda w karierze, "czarna owca" w towarzystwie, czy też brak cywilnej odwagi), to po prostu zwycięża "prawda" obca dla nas dla jej zaakceptowania. Muszą zatem zaistnieć dwie przeciwstawne "prawdy", aby wypośrodkowane dowodziły słusznego powiedzenia, że prawda zawsze (przeważnie) leży gdzieś pośrodku. Nie skąpmy zatem tej swojej "prawdy", aby mógł zwyciężyć ów "złoty środek", a nie jedna strona ocenna dla danego zjawiska. Bo taka opcja prowadzi zawsze na manowce.
  12. - a że żoną moją nie mógłbyś być - całuj się w ... rzyć
  13. . Gdy mnie dziś z Tobą skłóciła rodzina - Twoja to wina Nasz rozwód wisi już na włosku prawie - więc ja go sprawię Podziału majątku także dokonałem - dla Ciebie wałek +++ Chciałabyś płakać już na moim grobie - tu ja po Tobie
  14. Niestety - haiku jest obrazem rzeczywistym, zapisanym słowem zamiast migawki aparatu foto. A tam nie mieszczą się żadne metafory czy inne "upiększacze" (według klasycznych wzorców). Wobec tego Twoje teksty - według mojej oceny - są jedynie zgrabnymi miniaturkami wiersza wolnego / białego
  15. "cieszem siem", że nie tylko ja...
  16. ...to się nie nadaję - i nigdy nie miałem najmniejszego nawet zamiaru startować w takowych - ja piszę jako znudzony emeryt, bez jakiegokolwiek przygotowania warsztatowego, a nie przyszły laureat Nobla - na co tutaj co poniektórzy zapewne liczą.
  17. Nikt mi nie może dyktować, na jaki temat mam pisać. Tak było w PRL - obecna ekipa rządząca też do tego zmierza. Jeśli "wenę tematyczną" ma mi ktokolwiek narzucić przy tworzeniu limeryków - pisał nie będę. To jest moje ostatnie słowo na ten temat. To tak, jakbym w satyrze mógł krytykować opozycję - za przyzwoleniem i wskazówkami tematycznymi komitetu politycznego - albo samego prezesa - tutaj administratora - a obóz rządzący już nie.
  18. - "układacz rymów" jest przecież pogardliwym mianem dla kiepskiego poety. I to od dawna.
  19. a może tak? ... Znany "układacz rymów" z Dobrego zapominał tego i owego. Limeryk również ten napisał źle ów men, bo zapomniał tu o jednym rymie. . (podpowiedz jemu - rymu jednego)
  20. Bo i ten mój tekst traktuje o całkiem innej profesji peela, niż Twój
  21. bronmus45

    Zakochany samuraj

    ...a kim Ty więc jesteś, jeśli nie ową Anią, do której adresowałem mój wpis?
  22. Rymarz z Dobrego ... Zapomniał rymarz z Dobrego po co tu jest i dlaczego; miał on tu robić siodła aby dupa nie bodła wierzchowca ujeżdżanego. ... toto nie jest do końca limerykiem, ale merytorycznie właściwe
  23. bronmus45

    Zakochany samuraj

    wolałbym - nie miał weny w danej chwili, lub tamtej chwili, lecz nie ani chwili
  24. Pokaż mi "rasowe" limeryki bez nazwy miejscowości lub osoby na końcu pierwszego wersu. I poczytaj sobie - ze zrozumieniem - tekst z adresu podanego przeze mnie. Limeryk ma się dziać jedynie w określonym miejscu, z zaskakującą i zabawną historią, nie reżyserowaną przez nikogo oprócz autora. Nawet przez administratora.
  25. bronmus45

    Zakochany samuraj

    ostatni wers ma o jedną sylabę za mało w stosunku do 1 i 2 - ja jednak nie zakwalifikowałbym go do limeryków. Żadne zaskakujące zakończenie w ostatnim wersie, tylko stwierdzenie przewidywalnego faktu. ... Dodałeś brakujące "aż" już po napisaniu mojego komentarza. Druga część mojej wypowiedzi pozostaje bez zmian.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...