-
Postów
1 825 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Mateusz
-
Nocna wizyta w leśniczówce Pranie
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- ja juz nie walczę - ten czas juz u mnie minął (teraz nawet moje pisanie sie broni samo i nie muszę juz tak zabiegac jak drzewiej bywało :) ) - zresztą czym wiecej mam do czynienia z "połetami" tym większe czuję zniesmaczenie do tej społecznosci , ale nie uogólniam. rozmawiałem z kilkoma osobami i o dziwo maja oni podobne stany. - odnosząc sie do tego co pogrubiłem, powiem krótko - pełna zgoda - i to jest właśnie to osławione TWA, którego tak bardzo wszyscy nie lubią , ale jak zdarzy sie okazja chętnie do niego przystają i wtedy mówią: jakie TWA, jaka koteria, jakie powiazania - możesz takie kiepskie i śmieszna zdziwienia, wyczytać z komentarzy osób , które z taka namietnością chodzą za każdym moim wpisem...nazwisk nie podaje , bo znów bedzie następny donosik i dostane następnego bana. ja jednak chcę wciąż tutaj być, by udowodnić , że obrana przez niektórych droga jest błędna i dla dobra poezji trzeba sie z niej wycofać. chyba , ze nie chodzi tu o dobro poezji! pozdrawiam kamil -
Kolejna oczywista oczywistość?! :) :)
-
- rozumiem , że w osobie M.Krzywak mam do czynienia z Administratorem - pozdrawiam -nie rozumiem tylko nadmiernej zajętości administratora, bo w przypadku moim Admin zareagował w ciągu kilku minut (ban , za rozmowę pod wierszem z Jackiem Dudkiem , który w wyjaśnieniu prywatną pocztą napisał , że nie poczuł się urażony rozmową i traktuje bana ze strony \Administracji jako nieporozumienie - proszę sprawdzić u źródła), choć moje wykroczenie przeciwko Regulaminowi było bardziej znikome , niż kilku tu powtarzających się użytkowników - piszę pan panie Krzywak o inwektywach i pogróżkach - proszę wskazać gdzie takie wystąpiły z mojej strony , albo odszczekać kłamstwo - tak postępować nie można. niestety ja takie pogróżki mogę wskazać i padły one ze strony ludzi których pan broni - myślę , że uwagi pańskie powinny być skierowane do tych którzy nie do końca przeczytali pański regulamin , lub celowo- licząc na niezrozumiałe mi fory"- go łamią - wiem , że nazwisko Michał Krzywak jest prawdziwe - internet to wielka skarbnica wiedzy- ale wiem też , że poza serwisowe powiązania pana z niektórymi przebywającymi tu osobami (google sie kłaniają) , mogą mieć wpływ na niezaangażowany osąd :) -rozumiem , że nie "załapany" jestem do pewnej grupy osób związanych z ....cenzura..., ale piszących w polsce wiersze jest wiecej niż czytajacych :)))))))) i dlatego ja mogę być z innej grupy poetyckiej, którą próbujecie banalizować, a to mogłoby świadczyć o zaistnieniu tutaj TWA- o co zresztą was nie posądzam - jest takie powiedzenie : "pokorne ciele..." , ale ja nie jestem pokorny panie Michale i jest mi z tym bardzo dobrze , a wy uszanujcie Tego, który miał odwagę wam się sprzeciwić - przecież nie wszyscy mnie atakują lecz pewna grupka tych samych - ciągle powtarzających się nazwisk, które tak łatwo powiazać w realu poprzez system gooogle pozdrawiam i myślę , że 'wyłożenie kawy na ławę" tym razem nie zaskutkuje dla mnie następnym banem - chyba , ze sie mylę :( kamil rousseau ps. odpowiadam publicznie na pańsk wpis ponieważ upoważnił mnie pan do tego pisząc wyżej : "...Zatem nie widzę żadnego powodu, aby przechodzić na gg lub pw...." Pan kpi, czy o drogę pyta ? ;) Co ma Jacek Dudek, do pańskiego bana ? Personalne, niewybredne wycieczki dotyczyły mojej skromnej osoby, i to ja, wskazując parę przykładów, zgłosiłem "dyskusję poniżej pasa"... Różnica między panem a "ciągle powtarzającym się nazwiskiem" polega na tym, że mnie interesuje poezja, a pana nazwiska, i na takich pierdoletach skupia pan uwagę... Oto przykład krytyki odważnej, niezależnej i merytorycznej w pańskim wydaniu : "jestem w tym serwisie literackim "od dwóch wierszy" i czasami czytam komentarze pod swoimi lub cudzymi wierszami - naprawdę włos się jeży! chodzi po tym "serwisie" kilku obłąkańców i zatruwają życie ludziom którzy chcą pisać, chcą komentować wiersze innych - pod Twoim wierszem jest to nijaki Butrym(chociaż ukrytych masz jeszcze "marianne ja" i "Jolante S"), pod moimi popisują się swoją zawiścią "H.Lecter" i "dawniejbezet" i z mniejszym zapałem "Jacek Sojan". Ten ostatni przynajmniej swoje popisy sygnuje własnym nazwiskiem , ale dwóch pozostałych , jak tchórze rzucają kamieniami zza wirtualnego parawanu. To nawet nie dziecinada , ale już stan chorobowy który powinno sie leczyć. A teraz nieco na temat wiersza. Przeczytałem kilkakrotnie. Nie budzi żadnych zastrzeżeń - zatrzymuje i skłania do refleksji. Naprawdę dobry wiersz. kamil -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: 2011-01-05 10:43:55, napisał(a): kamil rousseau Komentarzy: 59" Żenada... P.S. Oczywiście ban za taki komentarzyk, wzbudziłby zdziwienie... ;) :)
-
Nocna wizyta w leśniczówce Pranie
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dla mnie sojan praktycznie nie istnieje - dotąd- dopóki nie jest szkodliwy - dawniej kilkakrotnie nawet mu pomagałem, kiedy wydawało mi sie , że niesłusznie mu dokuczano- potem zaprzestałem pomagać, kiedy okazało sie , ze ludzie Ci maja rację kamil ps a. nie jestem i nigdy nie byłem MrDraska b. jestem urodzony i wychowany w Częstochowie, ale myślę , że poetom Częstochowskim robi sie wielka krzywdę przyrównując słabiutkie wierszyki sojana , do twórczosci Jasnorzewskiej i np. wczesnego Różewicza - pisał w Drugim Torze i był tam członkiem Oddziału ZLP( mam jego pierwsze wydanie tomiku wydanego w Częstochowie - "W łyżce wody" pozdrawiam -
Nocna wizyta w leśniczówce Pranie
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cieszę się, że odwiedziłaś mój wiersz - myślałem już , że jestem don kichotem , ale... chyba się mylę :) - jesteś pierwszą odważną a co do charakterku? po prostu mówię to co myslę , czasami bolesną prawdę- chociaż w tych moich wywodach bywa czasami wielka doza ukrytego żartu, co tak skrzętnie postarałaś sie zauważyć hihihihi :))))))) pozdrawiam kamil -
panie jacku, ja nie znam nazwiska dawniejbezet, postarałem się także wejść do Biblioteki Narodowej - nie znalazłem. móje nazwisko proszę sprawdzić - w BN - bardzo łatwo. panie jacku, oto linki: (tu podałem kilkanaście linków do stron , ale cenzura serwisu je odrzuca - wystarczy wklepac tylko kamil rousseau) ...... dalej szukaj sobie sam - bo jest tego wiecej. Zarzuciłeś mi (wyżej) sojan hipotetyczność istnienia, bezczelność , kłamstwo i chorobę... Kim ty jesteś człowieku , że ci tu pozwalają na takie manipulacje, intrygi i obrażanie innych użytkowników Łamiesz wszystkie punkty Regulaminu i Administracja milczy! Dlaczego? Bez odbioru. ps. i odczep sie ode mnie , raz na zawsze - postaraj sie zrozumieć , że jeszcze tu cie tolerują - na innych portalach już nie i mają cie dość.
-
panie M.Krzywak czy to jest komentarz do wiersza JS? prywatne rozmowy proszę prowadzić ze mną na pw lub e-mail. pod wierszem rozmawiajmy o wierszu - to moja prośba. zapraszam także pod moje wiersze, ale i tam rozmawiajmy o wierszu pozdrawiam kjr ps. nie mam chęci nikogo usuwać, raczej pragnieniem moim jest trzymanie się tu obowiązującego Regulaminu, który wg mnie jednych nie obowiązuje , a dla drugich bywa nadmiernie rygorystyczny Odpowiem tak - jako osoba komentująca powinien pan mieć świadomość, że zostawiając ślad (słowo pisane) bierze za niego odpowiedzialność. Pan tworząc komentarz wystawia go publicznie i tak jest on odbierany. Zatem nie widzę żadnego powodu, aby przechodzić na gg lub pw. A to, że jedni odbierają to, co pan sądzi tak, inni inaczej - to jest pole do pięknej, merytocznej dyskusji. Przynajmniej ja tak to widzę. Jedyny problem w tym, żeby "złośliwości" nie zaszły za daleko, żeby pan nie musiał czuć żalu do Bogu ducha winnej i zajętej strasznie Administracji, która na pewno nie chcę ingerować siłą i pozbywać się Poetów. Oczywiście jako czytelnik może pan być zdegustowany odbiorem wierszy, jednak jako komentujący ma pan pełne prawo wyrażać swoją opinię - tylko, z pewnym umiarem, rzecz jasna. Bez inwektyw, pogróżek itp., idt... Jeżeli pan odbiera swoich interlokutorów jako "anonimowych prowokatorów", mogą oni sądzić podobnie. A co do zarzutu "anonimowości" - rzeczywiście, bardzo fajnie by było, gdyby poeci używali swego imienia i nazwiska nie wstydząc się swego dorobku. Reasumując - bardzo, ale to bardzo, publicznie wręcz proszę o unikanie awantur. Z góry też dziękuje i pozdrawiam całkowicie nie anonimowo - Michał Krzywak :) - rozumiem , że w osobie M.Krzywak mam do czynienia z Administratorem - pozdrawiam -nie rozumiem tylko nadmiernej zajętości administratora, bo w przypadku moim Admin zareagował w ciągu kilku minut (ban , za rozmowę pod wierszem z Jackiem Dudkiem , który w wyjaśnieniu prywatną pocztą napisał , że nie poczuł się urażony rozmową i traktuje bana ze strony \Administracji jako nieporozumienie - proszę sprawdzić u źródła), choć moje wykroczenie przeciwko Regulaminowi było bardziej znikome , niż kilku tu powtarzających się użytkowników - piszę pan panie Krzywak o inwektywach i pogróżkach - proszę wskazać gdzie takie wystąpiły z mojej strony , albo odszczekać kłamstwo - tak postępować nie można. niestety ja takie pogróżki mogę wskazać i padły one ze strony ludzi których pan broni - myślę , że uwagi pańskie powinny być skierowane do tych którzy nie do końca przeczytali pański regulamin , lub celowo- licząc na niezrozumiałe mi fory"- go łamią - wiem , że nazwisko Michał Krzywak jest prawdziwe - internet to wielka skarbnica wiedzy- ale wiem też , że poza serwisowe powiązania pana z niektórymi przebywającymi tu osobami (google sie kłaniają) , mogą mieć wpływ na niezaangażowany osąd :) -rozumiem , że nie "załapany" jestem do pewnej grupy osób związanych z ....cenzura..., ale piszących w polsce wiersze jest wiecej niż czytajacych :)))))))) i dlatego ja mogę być z innej grupy poetyckiej, którą próbujecie banalizować, a to mogłoby świadczyć o zaistnieniu tutaj TWA- o co zresztą was nie posądzam - jest takie powiedzenie : "pokorne ciele..." , ale ja nie jestem pokorny panie Michale i jest mi z tym bardzo dobrze , a wy uszanujcie Tego, który miał odwagę wam się sprzeciwić - przecież nie wszyscy mnie atakują lecz pewna grupka tych samych - ciągle powtarzających się nazwisk, które tak łatwo powiazać w realu poprzez system gooogle pozdrawiam i myślę , że 'wyłożenie kawy na ławę" tym razem nie zaskutkuje dla mnie następnym banem - chyba , ze sie mylę :( kamil rousseau ps. odpowiadam publicznie na pańsk wpis ponieważ upoważnił mnie pan do tego pisząc wyżej : "...Zatem nie widzę żadnego powodu, aby przechodzić na gg lub pw...."
-
Nocna wizyta w leśniczówce Pranie
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzielę Polaków, jak Żydów i inne narody na mądrych i głupich, uczciwych i złodziei, inteligentnych i tępych, interesujących i nudnych, krzywdzonych i krzywdzących (...) Julian Tuwim witam panie gałczyński witam panie tuwim ja wiem że to tylko sen i ręki nie powinienem podawać przecież nie byłem nawet na pogrzebie tam w dali między a i żet to kwiaty polskie roztaczają swe skrzydła nad dymiącą łąką chłoną strofami jej natchnione opary (nawet pani natalia dzisiaj nie kaszle) to nie ezop świeżo malowany to nie niobe wychodzi nam naprzeciw to ten szajgec gudłajski – składa ci wizytę srul pieroński z wielkiego miasta łodzi nie wie że chłód z nad jeziora unosi nad leśniczówką skamandryckie zaklęcie alef, bejs, gimel...alfa, beta, gamma a, be, ce - stukot niesie ponad chmurami wspólny majufes niedopełnionej przyjaźni w imię świętości poezji i tylko łza zaciemniająca oko nie pozwoliła wskazać czy to skumbrie w tomacie czy ozór na szaro, czy zwykły polski chamochrzan -
panie M.Krzywak czy to jest komentarz do wiersza JS? prywatne rozmowy proszę prowadzić ze mną na pw lub e-mail. pod wierszem rozmawiajmy o wierszu - to moja prośba. zapraszam także pod moje wiersze, ale i tam rozmawiajmy o wierszu pozdrawiam kjr ps. nie mam chęci nikogo usuwać, raczej pragnieniem moim jest trzymanie się tu obowiązującego Regulaminu, który wg mnie jednych nie obowiązuje , a dla drugich bywa nadmiernie rygorystyczny
-
i niech będzie
Mateusz odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo dobrze operujesz słowem - wiersz przypomina mi obraz, który tworzy sie wraz z czytaniem każdego następnego wersu. sprawiłeś mi przyjemność podczas czytania kamil -
jacku mam to rozumieć jako nacisk na Administratora, którego celem miałoby wyrzucic mnie z portalu lub przesunąć dobry! wiersz do działu początkujących? nie widzę tutaj żebyś skomentował wiersz, za to z taką godną politowania złośliwością odnosisz się do twórcy(czyli autora) pozdrawiam cię serdecznie tfórco - jesteś rozbrajający; żółknę.... J.S jacku ty jesteś naprawdę zdrowy?
-
Miszczu! Tfuj(!) - dorobek mnie powala. Leżę. I dychać nie mogę. Niech mnie ktoś klepnie w plecy, bo zdechnę... Skoro nie potrafisz zanalizować, choćby na poziomie szkolnym, tego tu wyżej wiersza, to z czym się porywasz na moje utwory (potencjalne, oczywiście)? Każden głupi potrafi napisać: wiersz jest kiepski, bo ja tak uważam. Co do oceny moich komentarzy - drogi Panie - strach mnie ogarnia. Jak mogłem być tak bezwzględny wobec kunsztu słownego, poziomu merytorycznego i oczywiście odwagi cywilnej?! No, jak? Panują tu trochę dziwne zwyczaje, skoro dyskusja się toczy na twoim poziomie. Jeszcze raz ci powiadam, ja się do takiego nie zniżę, bo padłyby tu bardzo ostre słowa na temat twojego poziomu- poziomu anonimowego prowokatora i człowieka , którego jedynym celem jest obrażanie innych. Administracja nie reaguję, to znaczy , że taki sposób zachowania niektórych osób (ale tylko! niektórych) jej odpowiada . A może ty jesteś Administratorem Miszczu? A może ty anonimowy, niezrównoważony należysz do ... Kończę z tobą dyskusję, bo zmierza w stronę dyskusji spod budki z piwem , a ja na lumpendyskusję nie mam ochoty - znajdź sobie do niej innych partnerów anonimowy miszczu dawniejbezet. Bez odbioru.
-
jacku mam to rozumieć jako nacisk na Administratora, którego celem miałoby wyrzucic mnie z portalu lub przesunąć dobry! wiersz do działu początkujących? nie widzę tutaj żebyś skomentował wiersz, za to z taką godną politowania złośliwością odnosisz się do twórcy(czyli autora) pozdrawiam cię serdecznie
-
jacku, ty silisz sie na złośliwosci , a ja rozmawiam o twoim wierszyku , który i w treści i technicznie jest słaby, dlatego żadne twoje wyjaśnienia i ozdobniki mu nie pomogą, bo pasują jak kwiatek do kożucha kjr Miszczu! Chcę pić wiedzę z Twych ust. Dawaj. Wszyscy tu czekają na rewolucję poetycką. Co jest słabego w treści? Co szwankuje w technice? Niech się nauczymy pisać porządne wiersze. Tylko proszę o konkrety (bo inaczej pomyślą żeś nie Miszcz, jeno prowokator). Odwagi - czekamy na analizę, rozprawę z tym knotem! Pozdrawiam a.czy nie uważasz , że komentujesz zamiast wiersz komentarz - a powinno być chyba nieco inaczej b.twoja wypowiedź mija się z p6 ppg/i2 Regulaminu - zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności albo poniżenie lub upokorzenie Użytkownika, Drwić , ironizować i ja potrafię - podejrzewam , że nieco lepiej od ciebie, ale póki co nie zniżę się do twojego poziomu- ja tu występuję pod swoim prawdziwym nazwiskiem , a ty się ukrywasz wstydliwie pod nickiem. Czyżby ze wstydu za swoje zachowanie? Co do prowokacji? Ja mam udokumentowany dorobek poetycki. A ty, drogi panie dawniejbezet? Przedstawisz swój wiersz - to go skomentuje. Odwagi - czekam. Jak będzie knotem, powiem knot. Jak będzie dobry, powiem brawo. Póki co piszesz złośliwe komentarze do komentarzy, co traktowane powinno byc jako złamanie Regulaminu.
-
w powietrzu czuć ansę skutecznie uniemożliwiającą obiektywną ocenę. I oby tylko ją, nie zaś kompletny brak obycia z tematem tegoż forum. pozdrawiam również - bardzo serdecznie :) ja zajmuję się wierszem , a ten jest beznadziejny...nie przyszedłem tutaj smakować klimatów tegoż forum - towarzyskie pogawędki można sobie uskuteczniać w rozmowach forumowych, emailem lub przez gg. pozdrawiam mimo różnicy zdań kamil
-
bożek z małej litery nie pozwoli Ci odpowiedzieć sobie na pytanie - "co to jest"... cokolwiek, przyjacielu - dla ciebie niech będzie legumina, bo zdaje się, że tego właśnie szukasz... Smacznego! J.S jacku, ty silisz sie na złośliwosci , a ja rozmawiam o twoim wierszyku , który i w treści i technicznie jest słaby, dlatego żadne twoje wyjaśnienia i ozdobniki mu nie pomogą, bo pasują jak kwiatek do kożucha kjr
-
jestem jednym z komentujących powyżej i mimo twojej totalnej krytyki oraz ochów i achów na temat tego wierszyka, zdania nie zmienię wiersz jest wg mojej oceny bardzo słaby, mimo , że też uważam iż jest to najlepszy dotychczas wiersz jacka S., a jednak jako wiersz jest słabiutki pozdrawiam Dorotko
-
domek z kart
Mateusz odpowiedział(a) na Łucja Kucińska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
2ga i ostatnia zwrotka - superek -
bożesz ty mój - co to jest? znajomość geografii i życiorysu , to jeszcze nie wiersz - nawet nie szkic do niego - chyba , że przykład jak nie należy pisać wierszy że też ci się chce drogi czymś takim nas karmić - czy nie szkoda czasu na takie zabawy! pozdrawiam serdecznie
-
jesteś boski fascynujący...;)) komentarz Kosz.
-
Mit , dobrze , że masz - bywają tacy co nie mają - a czy jesteś przewrażliwiony? zobaczy się w praniu - wiesz , że mam tak duże oczy jak wilk z czerwonego kapturka :)
-
słabiutkie - nawet trudno komentować temu tekścikowi do wiersza tak daleko , jak matce ziemi do następnych galaktyk może następnym razem będzie lepiej , ale Jacku napisz wiersz , a nie jakieś bliżej nieokreślone "twoje złote myśli" pozdrawiam
-
to sposób na drugie życie nie jest to żadna rewolucja raczej uzależnienie od kompromisów bociek chodzi po bagnie a żaby jakby nieobecne szukają ukojenia w zabójczym klekocie (kle kle boćku klekle twoja babka w piekle) półpiruet uwalnia wzrok od okrutnego zniewolenia jaskółka sprytna jak cholera lepi i lepi swoje gniazdo w transie kosi powietrze jak myśli logiczniej byłoby trawę na siano czerwiec się kończy a ciągle pada a żuczek? namaszczając nakłuwa kielichy żuchwa tęskni lecz żądełko zbyt krótkie prawczoraj zapomniała o nim przyroda jutro będzie jutro a dzisiaj też trzeba jej pomagać tylko posiwiałe wróble w tę i w tamtą i z powrotem darmozjady zafajdane idą na łatwiznę a ja jak darwinowska żywa skamielina beznamiętnie szukam w chaosie odpowiedzi
-
Jeden dzień z życia Koli Daniłowa
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ta męczarnia nie była na pograniczach FL - niestety, a zaglądam tam od czasu do czasu dla ciebie Jacku, bo ci kibicuję dziękuję za odwiedziny :) -
rekonstrukcje mimowolne
Mateusz odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odzywasz się zwariowanym dźwiękim esemesowej frazy tkwisz kłopotliwie w wyobraźni między przerwami wracasz do początków poznania na białej plaży z przewróconymi koszami pasmami prześwietlonych włosów rozczesujesz lipcowe słońce po dalekich podróżach spadasz w pejzaże wspomnień jak coraz głębiej wyidealizowana zadra ja bym widział mniej więcej tak ten wiersz, ale przepraszam jeżeli zbyt mocno zaingerowałem w niego - może to dlatego , ze mi sie spodobał? pozdrawiam