Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'przemoc' .
-
Subfasada moje ciało jest moją fortecą obrastam tłuszczem gdy lato mija izoluję łono i biodra by mnie tylko nikt nie dotykał jestem potężna oporna i ciężka wszystko potrafię i wszystko przetrwam o jedną rzecz proszę tylko o miłość Pozorantka pogłaszcz mnie muśnij ręką możesz wejść bezpośrednio w moją drugą warstwę nie jestem mocna nie jestem szorstka jestem tylko bezradna
- 8 odpowiedzi
-
7
-
- szczerbatość
- widły
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czerwiec będzie miesiącem przerażenia? Widzę jak śmierć swe żniwo wciąż zbiera. Inwazja niesprawiedliwości stale narasta, a spiętrzenie problemów wielu przerasta. Mają już dosyć! tego ogromnego cierpienia, część z nich z rozpaczy życie sobie odbiera. To wszystko musi nadejść, gra zaplanowana, inwigilacja wprowadzona tu siłą, przez tyrana. Kilka bitew przegranych, lecz wojna wygrana, wreszcie z wygnania, spokój do nas powróci. Zmieniając w duszach głębokie przekonania, nasze serca, znów na ścieżkę Miłości nawróci.
-
Dlaczego wciąż mnie poniżasz?! Skoro i tak twoim zdaniem: mam niedaleko do ziemi? Nie zważasz na to, że po każdy sukces znacznie trudniej mi sięgnąć... W czym ci przeszkadzam, skoro wszędzie jakoś się mieszczę? Czy może to wszystko przez to, że wartościomierz masz nastawiony ujemnie (?)
- 5 odpowiedzi
-
2
-
in the middle of the night i saw this hot, red light coming out of your chest you didn't mind, you pressed you beat, you crush, you crease don't ever stop, please you barely touch, you barely kiss you light me up - the devilish bliss we burn down flames turns into ashes the feeling, like lightning flashes you create, you destroy am i just the used-up toy? don't bother making an excuse you know, i will never refuse and if you finally decide to leave i will always miss that devilish bliss
- 1 odpowiedź
-
- miłość
- toksyczność
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
delikatnie rozchylasz je palcami śmiejąc się szyderczo wchodzisz to boli czerwona oblepiona śluzem studnia bez dna chcę tylko abyś skończył skończyłeś już dawno ale nadal boli…
-
Kobiecość zmasakrowana
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żeby wyłącznie aplikacja salicylu z mentolem na obrzmiały staw i woń dezynfekcji z borowinowym szlamem gdzie terpentyna uszlachetniając terapię obłoczkiem lawendy ze szronu świeżością przez jełki odór choroby byłoby modelowo Lecz inne zapachy chwytają za gardło Sługę Pana pochylonego nad posłaniem rzężącej - uderzył w twarz tylko hak szpeci odbitą ścianę w okamgnieniu rozdeptują mnie chłopcy leżę na ławce okryta zeszytem w kratkę strzęp ciała podmyty krwią 18.12.2014 *ostatnie cztery strofy stanowią cytat wiersza X Jerzego Hajdugi: być jeszcze jedną prośbą -
Los Szła - kamienie leciały jak grad. prosiła – kije obiły boki. milczała – palcami ją wytykano. skuliła się – o wariatka, kopmy głupią! *** Koniec mszy, obiad czeka, początek rodzinnej niedzieli. A ta leży jak szmata taka szara - Łzy na twarzy mordzie usłyszała. Justyna A.