Szklane słońce zetknięte z bryzą głębin mórz i oceanów.
Pochowane w nim dusze tych których pochłonęła fala rozpaczy i smutku.
Miłość stopiona w bryłkę ugrzęźniętą na mieliźnie wód zaklętych.
Zakopane uczucia w piasku po burzy goryczy i rozpaczy.
Odcień złota co chciwość wyzwala spod rąk świadomości.
Czas zamknięty w zwojach niewiedzy.
Lecz wystarczy chwila by ujrzeć życie utkwione w bursztynach.