Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natalia__Rainbow

Użytkownicy
  • Postów

    158
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Natalia__Rainbow

  1. literówki w trzeciej strofie trzecim wersie: mając wielką nadzieję co do treści, też zapytam, czemu! :) bardzo zgrabny
  2. ofiarowuje uczucie kołyszącym biodrom? czy mężczyznom naprawdę wystarczy tak niewiele? no i to ofiarowywanie uczuć za uczucie? nie czuję tego, struktura wiersza, kształt leży, ale nie fabuła.
  3. może właśnie nie nożami? refleksyjnie, choć na ogół omijam tematy polityczne szerokim łukiem z deszczu:)
  4. nie jestem jak ferrari był za płytki w swej ocenie polifunkcyjna terenówka to ja wielkie skrętne koła konkretne wyposażenie bezpieczne podwozie dojadę wszędzie gdzie trzeba nie wszędzie jednak pasuję stoję na awaryjnych w ciemnym lesie pada ale mi to nie przeszkadza taki model chłonę przestrzeń tu jest bezpiecznie zapnij pasy pokażę Ci więcej
  5. perlę się krwiście splątana wiję wśród luster posadzka chłodzi głos uwiązł i dławi nieprzytomnie mrugam rytmem tętnic rozbrojona tracę oddech mówili odejść najprościej
  6. uwielbiam ludzi pozytywnie zakręconych muzyką :) akurat słuchałam dziś oryginalnej wersji tego utworu (piosenki) i dziękuję za ukazanie jej w innym wymiarze, wiolonczele są takie czarowne... wracając do wiersza, bardzo na plus, szczególnie przed snem :)
  7. lubię melodyjne wiersze, poprawiają odbiór tekstu, bardzo przyjemnie czas tu spędziłam :)
  8. w marynarskie węzłosploty się zawijam supły ciasne gęsto się wpijają w ciało coraz ciężej mi odnaleźć swój początek pełną piersią oddech wziąć w łóżku znaleźć godny kąt by rozsupłać dokumentnie mnie do prostej potrzebuję pewnych i cierpliwych rąk
  9. Potargałem się na kawałki coraz mniejsze i mniejsze doszedłem do włókien i dalej darłem na strzępy na ćwiartki ćwiartki ćwiartek palce mi drżały z niecierpliwości zacząłem od małego palca u nogi później następny i następny cała noga ręce tułów głowę zostawiłem na koniec by czuć by widzieć później zabrałem to wszystko i wysypałem na stół ułożyłem zgrabny kopczyk czekam na iskrę i spopielenie. Tak często nienawidzę siebie za drogę która donikąd nie prowadzi gdy odwracam skroń spostrzegam tylko ciemność pozostałą po słowach. Wokoło nas krążą złamane przyrzeczenia płyną dalej z wiatrem pod los. Czasami niepamięć jest rzeczą świętą, gdy nieporuszone klatki naszych umysłów skrzypią. Jednak wciąż bardziej odsuwam się od siebie samego. Jestem tylko głupcem jakich tutaj wielu. może tak trochę przystępniej dla oka? ale to tylko moja sugestia, pozdrawiam :)
  10. Natalia__Rainbow

    08 marca

    sympatyczne :) dzięki za poprawę humoru :)
  11. Natalia__Rainbow

    bolesna

    ktoś kto nie rozumie tego uczucia nie doceni, ja doceniam i zazdroszczę, że czekałeś
  12. tykanie zegara irytuje ponad wszelką normę za oknem mewy drą się niespokojne wiem że patrzenie niczego nie przyspieszy idę do kuchni po wodę po łyku stwierdzam że nie lubię wody idę umyć kubek myślę że te czynności zajęły wieczność sprawdzam pusto kładę się na podłodze z nogami do góry czy ten zegar zawsze tak głośno chodził? i kto karmi te przeklęte ptaszyska?! nie no tylko spokojnie oddycham głęboko jak uczyli przeponą wdech na dwa wydech na cztery oddycham liczę zegar tyka trochę ciszej sprawdzam pusto sprawdzam ponownie pusto odświeżam ponownie nie masz nowych wiadomości zabiję zaraz którąś z tych przeklętych mew! idę do łazienki się wyciszyć tak naprawdę siadam na brzegu wanny zimno ale to dobrze odkręcam wodę solę z lustra patrzy na mnie smutna twarz nie lubię jej znika w parze kurwa nawet ona ma parę wychodzę szybko sprawdzić pocztę pusto odświeżam nie masz nowych wiadomości wracam rozbierając się po drodze wchodzę po szyję i dosalam zanurzam głowę i otwieram oczy śmieszny falujący sufit łazienki moje włosy kafelki i to głupie lustro wciągam powietrze a tam woda krztuszę się jak wariatka gardło pali i nie mogę się uspokoić serce omal mi nie obiło żeber prawie umarłam przez rozwrzeszczaną mewę? wyciągam korek z wanny i z butelki trzeba uczcić to że żyję! pełna wina i spokoju klikam odśwież Tomek prosi Cię o odpowiedź klikam myśląc - Tomek? chcesz powiększyć swojego penisa? zamorduje te reklamy odśwież! mewy odleciały ale powróciło tykanie włączam muzykę piosenka o miłości czy ktoś mi robi na złość? idę coś zjeść bo zaczyna mi być niedobrze czemu on nie pisze? czemu on nie pisze? ugryzłam się w wargę przez nieuwagę uważam że to niesprawiedliwe przełykam to jednak i jem dalej wracam i liczę na cud jak nie teraz to wyłączam komp odśwież nie masz nowych wiadomości fuck wszystko to na nic zaangażowanie emocje czekanie niepotrzebne a może za dużo wymagam? słowność czy to za dużo? zamykam okno włączam ulubioną płytę kładę się i liczę na dobry sen nie liczę na sen nie przesadzam już z oczekiwaniami
  13. wzruszające, czuję się związana emocjonalnie z peelem i jego cierpieniami, sama budowa wiersza również przemawia do mnie, piękny wiersz, dziękuję
  14. zaczynam dojrzewać to... boli niektórzy ludzie zatrzymują się i machają dalej mi nie potowarzyszą dalej mam iść sama dalej jest... każdy wybiera swoją drogę i nią podąża zostaję więc sama staję przed wyborem gdybym tylko wiedziała gdzie mnie doprowadzą niby zawsze można wrócić ale nie dokładnie tutaj tu zamykają drzwi na amen oknem nie wejdziesz musisz iść dalej szukać dalej próbować dalej właściwie mogę spróbować pomacham sobie w lustrze na pożegnanie zamknę drzwi za sobą nie wrócę nie czekaj idź dalej
  15. po tytule nie liczyłam na poprawę humoru, a tu proszę, niespodzianka :) chociaż współczuję, jeśli historia oparta na faktach...
  16. myślę, że to prywatna sprawa każdego z nas :)
  17. wybarwione usta niemal mną przekleństwa aureola z włosów plącze się spieniona delikatnie unoszona tuż przy brzegu kołysaniem rytm nadaje otoczeniu wściekłość żółcią się wylewa dookoła krew rozmyła się straciwszy cały szkarłat bure piaski wokół dopełniają obraz jaki sobie wymarzyła nieszczęśnica wystarczyło mrugnąć by przegapić cały akt jak leciała z samej góry z pękiem maków niepraktycznie romantycznie w sukni długiej trzepotała nim się rozległ głośny plask
  18. dziękuję za komentarz wierszem i za sugestie, jednak to nie Boga mi potrzeba do szczęścia :)
  19. melancholijnie z pozytywnym zabarwieniem, przyjemne w odbiorze
  20. Natalia__Rainbow

    Przepływ

    zazdroszczę... tej ufności i spokoju, cieplej się robi :)
  21. zdecydowanie lepszy! osobiście jednak wybieram równowagę :)
  22. codziennie raczej razem... chyba, że to jakiś zabieg artystyczny? sam przekaz bardzo do mnie trafił, tak bardzo, że jutro spojrzę w lustro trochę inaczej :)
  23. urocza ta burza, przypomina szczeniaka, który właśnie odkrywa swoje możliwości :)
  24. miałam wielkie serce wycięłam je nożyczkami żeby nie bolało z mózgu wydłubałam ośrodek czucia i tęsknoty dla porządku myśli dłonie nie składają się nie łączą w pary są wolne i swobodne zachowałam jednak uśmiech służy właściwie bardziej dekoracji bo coraz mniej przekonuje gdybyś jednak... to ja w szufladzie nadal mam zakurzone serce i stęsknione ciepła dłonie
  25. niemal poczułam na sobie te palce... mam nadzieję, dosięgają nieczęsto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...