Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zdzisław Antolski

Użytkownicy
  • Postów

    192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zdzisław Antolski

  1. Wiersz jak szafa gdańska. Są śliczne fragmenty, rzeźbienia, ale całość przyciężka i staroświecka. Niektórzy jednak lubią antyki. Są też fragmenty mocno już banalne i ograne.
  2. Jak się kurna trzymasz ziemi, to lepiej na tym wychodzi twoja poezja!!!
  3. Mam nadzieję, że Bogu spodoba się Twoja poezja.
  4. Przedobrzyłeś trochę, Janku. Takie to wzniosłe i natchnione (przez ducha), że w końcu nie wiadomo o co i po co? Egzorcyzmy jakoweś odprawiasz?
  5. Zdzisław Antolski

    Słodycz

    Sama słodycz, nasenna. Pozdrawiam ciepło!
  6. zdecydowanie pierwsza wersja. Lepiej się czyta.
  7. Tak, temat jest wdzięczny, każdy chyba ma takie chwile. Ale Vega ma rację, trochę popracować Np dwuwiersz "Milczę, gdyż słowa się łamią, dławię się niemocą i żalem, wszystko już zblakło i zgasło, jak cienie w słonecznym blasku" jest już ograny w innych wierszach. Ale jest też sporo dobrego.
  8. Wierszyk fajny i dowcipny, choć w budowie trochę szkolny. W tym dziale ci to ujdzie, tu nabzdyczenie nie jest tak silne.
  9. niezgrabne są powtarzane zbitki słów: "tak jak gdy". Takie gęganie.
  10. Nic z tego niby-wiersza nie wynika, nie ma puenty. W kabarecie od stromych schodów ważniejsze są teksty i piosenki, więc pytanie autorki "co może się stać" co najmniej dziwne. Zresztą nie odpowiada na nie. Bardzo wiele się może stać, szanowna pani.
  11. Jaka tam dziewucha, dziewuszka chyba?
  12. He he, świetne. Chyba właśnie to słońce zachodzi, bo chamstwo rzuca długie cienie...
  13. Jak dorosły człowiek może publikować takie dziadostwo - to pozostanie zagadką psychologiczną.
  14. niech pani bierze przykład z barycza, ten to dopiero "myśliciel".
  15. W tym dziale mogą publikować tylko: Andrzej Barycz, Krzywak i Mithotyn.
  16. Koszmarna grafomania, rymy częstochowskie, przemyślenia badziewno-rzewne. Gniot wzbogacony kocopolsko.
  17. Wiersz jest całkiem niezły i świadczy o talencie autora. Niech się pan nie przejmuje krytykami niewiadomego pochodzenia, specjalizującymi się głównie w obelgach i wyzwiskach i pisze dalej. Pozdrawiam. PS. Tytuł trzeba by zmienić, na np. "Spłoszone ptaki"
  18. e tam, kot, w przeciwieństwa do pieska, nie jest posłuszny, chadza swoimi drogami. Ale wiersz ładny:))
  19. Ha ha, jak się ma kretyński pseudonim to imię już niepotrzebne, "połeto". Szkoda, że usunąłeś "Międzyżebrową kanonadę", lubiłem sobie poczytać na poprawę nastroju :)
  20. Ten komentarz nie jest merytoryczny. Dyletanckie bzdury "znafcy". a to jest komentarz do komentarza lyterata od buzianioplusiania - medalista w wazelinie i grafomanii W grafomanii ciebie nikt nie przebije,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...