Zdzisław Antolski

Nie mam czasu, Alinko.

chyba pozagrobowe

ten, który odjechał.

na własną śmierć się zawsze zdąży, ale wcześniej można spóźnić się na pociąg.

Tu chodzi o wojnę ze swoimi słabościami, chorobami, tak wynika z tekstu Autorki.

Ups, ale wpadka...

świetne, gratulacje :) Mogę zacytować na fejsie?

pacjent zszedł, fachowo się mówi.

pomarzyć nie można?

Ha ha ha, świetne i życiowe :))

"Wolność to uświadomiona konieczność" - kto to powiedział? Marks, Engels, Lenin czy Stalin?

Ciekawy wiersz ze względu na psychologię. Polowanie na gęsi również śmieszne :))

Może założyć partię, na przykład Platforma Bazyla :)

Współczesna poezja nie lubi takich egzaltowanych emocji, a rymy też nienajlepsze. Radzę pisać po ludzku, jakby pani mówiła do koleżanki, naturalnie, a będzie na pewno lepiej. Wierszem białym, bez rymów. Pozdrawiam.

Heniek powinien być zadowolony :)

Krzyk i płacz nie pomoże, jak się robi błędy ortograficzne. "Rzewnie" i "krew tętniącą...").

Wiersz zapada w pamięć i w wyobraźnię. Snują się obrazy z własnego życia i ze snów... "Światło odbijało się rykoszetem od drogi" - bardzo trafne.

Na pewno lepiej :)

chyba jednak bez ostatniego wersu. Jeśli prawda dojrzewa to musi istnieć przecież.

W ostatniej powinno być chyba "jedyna prawda o prawdzie to jej istnienie". Ale może i to ze znakiem zapytania? Poza tym za dużo tej prawdy. Może wcześniej: "prawda to proces ona dojrzewa".

Prawda na temat prawdy? Ciekawe.

Kunsztowny wiersz.

"Nie musi być idealny, ważne żeby był mój" - taką myśl przeczytałem na Fejsbuku.

Zresztą, jeśli wiersz zmusza do refleksji, to cel już został osiągnięty.

Trudno, ale nie wiem, może jutro, bo dziś już mało kontaktuję :))