Ewa_Krzywka

A lob oso? Straw, wart sos obola.

O! Walki i klawo

Za gwizd dziw gaz

Ada, para! Ada, gwizd dziw gada, ara pada.

ciężar przykleił podeszwy kolejny krok wkręcił w posadzkę stanęło w kadrze serce zgubił drogę głos bez oddechu biała maska z gałkami niemocy szuka cienia wsparcia w beznadziejnym położeniu bez podparcia Copyright by Ewa Krzywka 2012

Młody facet z toruńskiej dzielnicy, zalecał się do jednej dziewicy. W południe wpadał w wielki szał, duże bukiety kwiatów słał. Listonosz zaliczał ją w piwnicy. Copyright by Ewa Krzywka 2012

Dobry wiersz. Plastyczny przekaz poszerza możność odbioru. Obrazowość otwiera tu pole widzenia. Duży plus i pozdrawiam ;)

Ot mam! Ada golas! Salo gad!...A mam to!

(bajka) Pewien ktoś, o nazwisku Szał, sam w siebie wpadł. Zakochana Agresja odezwała się do niego: luby, bądź tylko ze mną, po co ci Depresja! Depresja na to: o nie, jestem niezastąpiona! Tu wtrąciła się Siła: zastanawiam się Szale, czy wpaść w twe ramiona, dać się uwieść. Rywalek nie potrzebuję, Rozum się mną zaopiekuje. Odwróciła się na podeszwach i z Rozumem odeszła. Copyright by Ewa Krzywka 2012

trwałe zawsze są początki dalej często rwą się wątki Copyright by Ewa Krzywka 2011

zaciekawiło mnie, jak Pani to widzi? czy mogłaby Pani rozwinąc ten balans formy z treścią? pytam, bo ja nie widze w ogóle potrzeby ani zasadności zastosowania zaprezentowanej formy. pocięcie na wersy nie dodaje ani znaczeń, ani nie wprowadza klimatu, ani nie stanowi konstruktu podtrzymującego myśl. jesli wezmę tekst pisany cięgiem i podzielę go na wersy, efekt jest dokładnie taki sam. stąd moje pytanie, bo chciałabym poznać inny punkt widzenia, na który jeszcze na razie jestem ślepa Odpowiadając na Pani pytanie: w tym wypadku moje rozumienie formy oznacza konstrukcję wiersza, która jest zgodna z przekazem treści, a balans polega na tym, że prezentowana treść przekłada się na formę. Jest tutaj ewidentna odpowiedniość. Treść jako przekaz znaczeniowy znajduje wyraz w odpowiedniej konstrukcji. Jest to oczywiście jedno z możliwych rozumień zależności pomiędzy treścią, a formą (podstawowe są trzy rozróżnienia).To, do którego się odnoszę, zostało zapisane już przez A. Durera w bardzo prosty sposób jako "nie narysujesz potężnej dłoni przy wątłym przedramieniu". A propos paraleli odnoszę się do całości twórczości podając jeden z przykładów. Pozdrawiam ;)

Po przeczytaniu tego wiersza, który uważam za bardzo dobry, dedykuję wszystkim krytykom absolutnie paralelną poezję "poety współczesności" Jerzego Harasymowicza, na przykład "Latawiec". Stawiam duży plus za prawdziwie poetycki balans formy z treścią i lekkość (brak koturnowości) ważkiego przekazu. Pozdrawiam ;)

Układały się wino z wódką. Działały krótko. Copyright by Ewa Krzywka 2012

Rano pokój wita mnie swoim radosnym dzień dobry. Kłania mi się szafa. Nie przepadam za nią, jest zbyt poważna i trudno w niej znaleźć to, czego się szuka. Ściany przepychają się swoimi kolorami. Każda chce być pierwsza. Drzwi otwarte na świat, wprawiają mnie w dobry nastrój. No cóż, zawsze wstaję lewą nogą. Przyzwyczaiła się już do tego i nie ma do mnie pretensji. Biały dywan nadstawia swoje długie włosy. Pieszczoch, bardzo lubi być głaskany. Przez okno wpuszczam światło. Z radości szaleje. Nie lubię mroku, działa przytłaczająco i źle się kojarzy. Nigdy nie można go zobaczyć w całości. Mój pies merda ogonem. Uwielbiam to. Wiem, że robi to szczerze. Odwzajemniam dotykiem. Za każdym razem cieszę się, że się obudziłam. Copyright by Ewa Krzywka 2012

objąć wargami 18cm... podziwiam ;) rekordzista pewna dama co sama damą się nazwała jadła rybę palcami że tak się ją je myślała gdy wyczytała napis "hot dogi" upiekła swojego psa i zaczęła jeść go od nogi tak to z damą bywa jeżeli nie jest prawdziwa

pewna dama co sama damą się nazwała jadła rybę palcami że tak się ją je myślała gdy wyczytała napis "hot dogi" upiekła swojego psa i zaczęła jeść go od nogi tak to z damą bywa jeżeli nie jest prawdziwa

gdy synek nie może to tatuś pomoże Copyright by Ewa Krzywka 2012

Ciekawy wiersz. Ma w sobie wiele obrazów i dynamikę przekazu. Puenta zamykając, jednocześnie otwiera w nieskończoność...ciszy - pokoju - spokoju. Stawiam plus i pozdrawiam ;)

Ciekawe rozważania. Wiersz dotyka problemu akceptacji samego siebie: jak mnie widzą, kim jestem i dlaczego. Interesujący, otwarty, refleksyjny przekaz. Stawiam plus i pozdrawiam ;)

Wiersz bardzo osobisty, refleksyjny, świetnie napisany, z trafną puentą. Stawiam plus i pozdrawiam ;)

Mirosław Niewierszyn - Dziękuję za wnikliwą analizę mojego przekazu i serdecznie pozdrawiam :)

Pewna świętoszka co to z Kórnika, na widok ptaków oczy zamyka. Papugę dała sąsiadce, a ślimaka trzyma w klatce. Podsłuchała, że każdy ptak bzyka. Copyright by Ewa Krzywka 2012

mecenas kwiatów uporządkuje grządki wypleni chwasty

zamarł tulipan szerszenie zabijają pszczoły bezbronne

Ikar tartak - Nowak kawon - kat ratraki