Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewa_Krzywka

Użytkownicy
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewa_Krzywka

  1. bosa dziewczyna w locie motylim w sukni utkanej z kropel rosy lekko pląsała brzegiem wody ktoś spłoszył ptaki wywrócił drzewo kręgi na tafli przez moment drgały po czym odbiły spokojne niebo wraca szukając chwil utraconych złowionych siecią przemijania przy stawie tylko rechot żaby struktura sieci rozsypana Copyright by Ewa Krzywka 2012
  2. Ewa_Krzywka

    LIMERYK ODLOTOWY

    Sztukmistrz Janek Gog z polskiej Wenecji, ma urojone odloty....do Grecji, raz jest czarnym górnikiem, a raz białym lotnikiem. Tylko w kaftanie do siebie doleci! Copyright by Ewa Krzywka 2012
  3. Ala luja - aj u la la...
  4. Gra W toku - kot w ar g....
  5. Od "A" do Uli ilu? Od "A" do...?
  6. Kat - to Julianna, Anna i luj - ot tak
  7. Wrażliwa, kobieca poezja. Z przyjemnością + ;)
  8. witam cię deszczu dziś taki smutny jakby zaspany taki leniwy snujesz się lekko wiatrem zawiany parasol kłuje krople rozprasza tak by się chciało lunąć ulewą popadać barwnie błysnąć kroplami z mocnym przytupem niepowtarzalnym tak by się chciało mocno wypadać czymś niebanalnym Copyright by Ewa Krzywka 2012
  9. przesadziła walcząc z deszczem (tak na przekór) rozpędzona pojechała za daleko ciągle z wiatrem i do przodu parasolem tak tu pusto tak tu obco nikt nie czeka ślady za nią już zatarte pogubione jeszcze mocno kierownicę trzyma w dłoni pustka w sercu w drugą stronę wiatr zawiewa nic tu nie ma drugie serce już nie dzwoni Copyright by Ewa Krzywka 2012
  10. potargany w swoich myślach zezowaty starym winem wytrawiony jego grzebień już szczerbaty człowiek w bojach zaprawiony czymś przygięty gdzieś wymięty ktoś by myślał - do niczego jakież złudne bezsensowne nie zastąpisz nikim jego niby upadł a wciąż stoi w moich oczach ciągle rośnie chociaż jesień szron na liściu może rady dawać wiośnie w nim szalona gra muzyka jakieś czary odlotowe niby zwykły a niezwykły ma to coś co wyjątkowe Copyright by Ewa Krzywka 2012
  11. jacyś w lesie na chruście dają upust rozpuście w las nasienie rzucają tylko gumy zostają Copyright by Ewa Krzywka 2011
  12. zamilkł zraniony czas gdzie jest dzień wczorajszy chcę pozbierać skleić w całość rozsypane czy ktoś wie gdzie poszedł wymyślony wirtualnie pokochany czy to może zły sen obrażony zaplątany nierealny czy zaświeci znów dzień wyleczony finezyjnie poskładany zatrzasnęły się drzwi gdzieś w ciszy mgły za szeptem łez niewidzialny Copyright by Ewa Krzywka 2012
  13. to pan zgasił światło na zakręcie jeszcze wczoraj takie jasne całkiem ciepłe ogrzewało proszę pana i co teraz z nami będzie pan przewrócił moje życie jeszcze wczoraj takie żywe gdzie jest słońce czy pan nie wie że to słońce jest prawdziwe pan się bawi pan to robi tak dla żartu proszę pana nie potrafię żyć w ciemności niech pan włączy błagam pana chcę zobaczyć błysk radości jeszcze jeden Copyright by Ewa Krzywka 2012
  14. dobry wiersz krótki , a sensowny i znaczeniowy +)
  15. Wiersz ciekawy. Czytając narzuca się (w moim odczuciu) rytmika i stylistyka polskich kolęd. Może warto pomyśleć o linii melodycznej ;) Dodatkową wartość stanowią obszerne cytowania. +)
  16. wiersz zatrzymuje...nasuwa refleksje nad życiem...;) +)
  17. zwiewnie o miłości:) z przyjemnością przeczytałam +)
  18. Bardzo dziękuję Państwu za przeczytanie mojego wiersza i komentarze. Pozdrawiam ;)
  19. rozerwie koszulę pogryzie guziki podrapie ramiona napalona rozpalona nie żona Copyright by Ewa Krzywka 2011
  20. błazny w sandałach sztuki poblask skwaśniałych kropel rozlanego mleka rozwieszony nieudacznością w sferze przekazu hałas gwoździa w papierowej konstrukcji na chwilę Copyright by Ewa Krzywka 2012
×
×
  • Dodaj nową pozycję...