Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

maria_bard

Użytkownicy
  • Postów

    1 658
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maria_bard

  1. maria_bard

    Roztocze

    A ja, grzecznie, jak przystało na konwersację z Sopocianinem ( jak to będzie w pluralis maiestatis?) piszę Pan lub Ty. Ale wiem, nie zasługuję może na tak wytworną formę ;-). Otóż wiem, co znaczy wyraz sopot. Natomiast rzeka Sopot, jako żywo, nie płynie w Sopocie. Pozdrawiam Sopocianina (jako wyjątek od reguły) cała w lansadach. Elżbieta.
  2. maria_bard

    Roztocze

    @Stefan_Rewiński Bardzo się cieszę. Szczególnie ze słówka "znowu":-))). Pozdrowienia. E.
  3. maria_bard

    Roztocze

    Cieszę się, że spodobał Ci się mój tekścik wakacyjno-wspomnieniowy. Jedna uwaga - to, że jesteś sopocianinem [tak przy okazji - nazwy mieszkańców miejscowości piszemy małą literką:-))) ] nie musi oznaczać, że rzeka Sopot płynie tuż obok Twojego domu:-))) Bo nie płynie, niestety:-( Pozdrawiam skromnie. E.
  4. Ty masz, J.E.S. jakiś kłopot z kobietami, czy co? Co tu ma do rzeczy moja płeć??? Obrażasz mnie swoją odpowiedzią zabarwioną pobłażaniem. Jeżeli chcesz, mogę w każdej chwili odpowiedzieć Ci w tym samym tonie, ale nie chcę. Póki co.... A poezja niech się broni.
  5. maria_bard

    Roztocze

    Krzychu, nie kokietuj! Dobrze wiesz, że bliżej Hamerni:-) To jest czarodziejskie miejsce. Całuski. E.
  6. @Jerzy_Edmund_Sobczak Panie J.E.S. Z całą sympatią dla Pana i Pańskich tekstów - czytając ten mam wrażenie przesytu. Tak zwane dopełniaczówki rozrosły się nad wyraz. Jestem zwolenniczką starej, dobrej zasady: dobra sztuka ceni zwięzłość. Przyozdobił Pan barokowo przekaz gubiąc jego sens. Krótko mówiąc - przegadane. I proszę nie pouczać czytelnika, ani go nie deprecjonować. Jak ktoś mówi, że coś jest nie tak, to może warto wziąć to pod uwagę;-). Niech żyje skromność! Pozdrawiam. E.
  7. maria_bard

    Roztocze

    Rankiem po Czarcim Polu łazi garbata baba. W zębach gryzie fajkę, popykuje dymem. Złośliwy gnom pluje żwirem ze zgliszcz starej papierni; szumy krysztalą wieczne jodły. Dołem kręcą się poświęciuchy, przyczepidła, śliskie podkamieńce. Przęgną w wąwozie pszczoły do roboty. Wejścia pilnuje zapalczywy kruszczyk, wciąż gorący i gotowy. Pod całym tym zgromadziskiem między skałami podryguje Sopot.
  8. @anna_rebajn To jest wzruszający tekst. Dopracowany i jakoś kojarzy mi się z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy tak teraz nękaną przez .....no, wiadomo...;-) Serdeczności. Elka. s
  9. Czy odróżnia pan formę od treści? Aż nie chce mi się tłumaczyć... Chodziło mi o błędy ortograficzne i o stosowanie znaków diakrytycznych. Alicja (jak zwykle cierpliwa ) wytknęła Panu usterki. Poprawił Pan, ale nieskutecznie. A może tak: (to tylko moja sugestia, zapewne nieudolna, pisana ad hoc:-)))...): Wysiądź z tramwaju, popatrz przed siebie. Muzyka w słuchawkach, droga przed tobą. Zaśpiewaj, zatańcz, zakręć się, niech zaszaleje dusza. Wszak tylko tyle z nas zostało. Może jeszcze tylko słodkie sny, niekiedy trochę tańca. Nie byłoby nic tylko my Sweet dreams.... Z ciepłą sympatią E.
  10. maria_bard

    kot polski

    @anna_rebajn No! To jest w punkt! I na dodatek napisane dobrym wierszem, trafionym słowem. Ostatnia strofa to clou :-). Majstersztyk. Chapeau bas. Trzeba działać... Pozdrawiam serdecznie Autorkę, która nie od dziś jest na Zieleniaku... Elka.
  11. @Lukatiano_Mercer Może najpierw dobrze byłoby popracować nad formą. Czytać to coś jest trudno. Na treść poczekajmy. Może coś się wydarzy... ;-)
  12. maria_bard

    a co tam

    @Alicja_Wysocka Do psa łatwo dotrzeć wołową kością. Do mężczyzny trudniej bez krzty miłości. Chyba, że dostanie krem z kruchej bezy uznając, że mu się za nic należy. To mój wierszyk zrymowany jako komentarz:-) E.
  13. *** Kobieta, zanim zacznie się modlić, powinna pomyśleć. A jeżeli zechce się modlić, to NIKT nie powinien jej podpowiadać, jak ma się modlić! Pozdrawiam. E.
  14. maria_bard

    bajeczka

    @JacaM No i to jest dobre! Bardzo dobre. Oby to była tylko jakaś koszmarna baśń, a jednak może się zdarzyć, że skończy się dobrze. Jak to każda baśń. I jak zły sen... V, pozdrawiam. E.
  15. *** Pani Halciu, może będę pierwsza, która podejmie dyskusję o Pani tekstach. Proszę darować - to nie są wiersze. To są częstochowskie rymowanki. Pomijam treść. Mówię tylko o formie. Treść to dewocyjne pseudo-modlitwy. Na pewno Alicja, która jest znawczynią rymów w wierszu, podpowie Pani, gdzie są wady. Też je widzę - rymy gramatyczne, brak rytmu itd... Ja nie lubię niedbalstwa w zamieszczanych tekstach. Tworzą je błędy ortograficzne i gramatyczne. Wszak to portal literacki!!! Warto o tę literaturę polską dbać, szczególnie, że poznałam Panią jako wielką patriotkę. Nieważne jest to, czy Pani jest w Polsce, czy za granicą. Pozdrawiam z Polski. Elżbieta.
  16. Podziwiam, Alicjo, Twój stoicki spokój, którym odpowiadasz na taki kicz. Dlaczego mamy dopieszczać autorów, którzy wklejają takie coś? Dlaczego nikt nie odważa się tego czegoś krytykować? Twój komentarz jest nadzwyczaj delikatny. :-) Wciąż uważam, że ten portal zasługuje na coś bardziej ambitnego. Jeżeli komentarze do tekstów są jakąś bezsensowną chwalbą, to zieleniak w życiu się nie rozwinie. Może dlatego stracił wigor. Może trzeba mu niebieskiej pigułki, czy co??? :-))) Pozdrowienia. E.
  17. Cieszę się, że pamiętasz. Ja Ciebie także. Kilka lat minęło, to prawda. To, co napisałaś o odrobinie zabawności i akceptacji tego kawałka życia, to jest właśnie głębia, czyż nie...? Uściski. Elżbieta.
  18. Może i to i to?:-) miłe słówko ślę. E.
  19. Zawsze miło, kiedy jest kilka słówek. No i lubienie. pozdrawiam. E.
  20. I to jest clou. Dziękuję za czytanie. E.
  21. Dlaczego nie pamiętam hortensji? Maki, róże, czy inne odmieńce na zawołanie zjawiają się w głowie, jedynie hortensje w pretensjach. Wiem, że białe, niebieskie czy fiolet; tyle barw może przybrać hortensja. Kształty też, ile fantazja pozwoli, tylko nazwa dotknięta demencją. Nie kupię, nie wwazonię, nie powącham, nie pachną dranie, pies je trącał. Wklejam ten dawny wierszyk ku zabawie przy okazji rozmów o starości:-)
  22. Witam, Jarku. Czytałam Waszą rozmowę o Twoim tekście. Sprawiła mi satysfakcję, bo przyjąłeś rady Alicji. Warto to robić. To osoba pełna wiedzy o wierszach rymowanych. Nie jestem znawczynią tej formy, ale - jeżeli mogę jedno słówko dodać -radziłabym na początek nauki pisania wierszy zacząć od bardziej prostych tekstów. Ot, bez jaźni życia, bez zbędnego filozofowania. Łatwiej wtedy ogarnąć formę. Też tak zaczynałam. Chcesz próbkę - proszę:-) Świt już. Do okna zdążam jak co rano, biegiem. Od dziesięciu tygodni ciągle jest to samo: biel świat ogarnia wokół, zasypuje śniegiem, może dziś inny kolor znajdę poza bramą. Na nic! Wszystko powoli traci swoją barwę, nawet czerń już tak jakby trochę wybielała. Na śniegom bliskiej, zimnej, jednolitej kanwie uporczywa natura ten haft wydziergała. Potraciły kolory i domy i drzewa, zaraz stare słońce ze złota zrezygnuje. Ledwie błękitnawe widnieją skraje nieba, a ponad miast dachami biały dym się snuje. Ciekawe, co pod ziemią głęboko się dzieje? Czy piekło czerń utraci, czerwień mu przygaśnie? Grzesznikowi przewina raptem wybieleje, bez czarta w zaspach śniegu zło na Ziemi zaśnie?
  23. maria_bard

    Dobranoc

    To tylko moja sugestia. Może się przyda. Jeżeli nie, wyrzuć. Ale fantazja poetycka jest w Twoim pisaniu. Na pewno. Pozdrawiam. E.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...