Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Borys Silver

Użytkownicy
  • Postów

    201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Borys Silver

  1. kiedy zgniłe ziarno wyda plon niepokoju na boczny tor odstaw ciuciubabki ubierz słowa w jedyną prawdziwą wojenne gierki rozbierając z fałszywej strategii jeśli naprawdę potrzebujesz bo kochasz oddaj siebie nie próbuj nie badaj nie prześwietlaj odstaw na bok kobiece sztuczki pozostając sobą otrzymasz co upragnione weź go więc całego takim jaki jest a wtedy będzie wam dane
  2. zatacza kręgi na pożółkłym suficie tańcząc niekoniecznie tak jak mu zagram z każdym wypuszczonym od niechcenia kolejnym kółkiem tworzę nowe olimpiady zapatrzony w ulotny miraż rozgrywam swoją własną konkurencję i zawsze na tekturowym podium wieszają mi słońce na obolałej klacie jestem mistrzem w dumaniu nad losem
  3. otworzyłem senne powieki mając w ustach smak jeszcze cholera nie chce mi się dzisiaj golić w chwilach pomiędzy kolejne łyki małej czarnej pobudzają aromatem wciąż gorące i uśmiecham się sam do siebie jutro znowu będę niewyspany
  4. wciąż pytasz więc zapewne chciałabyś wiedzieć którym aparatem zapiszę obraz i jakim sprzętem zgłębię tajniki twojej infrastruktury rozdzielczość nie jest wskazana a błysk oka zamiast flesza wystarczająco odda co pożądane odpowiem więc sprawnym oczywiście a ty będziesz gwiazdą mojej sesji
  5. życie moja Pani bez egzaltacji dziękuję niedramatycznie pozdrawiam :))) Borys
  6. to miło pozdrawiam Borys :)))
  7. :))) też nie lubię obchodzę i pozdrawiam dziękując za odwiedziny Borys
  8. słowem rzuconym szeptem zmienię niebo w jedwabne prześcieradło oddechem zatrzymanym pocałunkiem rozsieję chabry po równinach zbóż a gdy przytulę nawrócone bijące nadzieją oddam istotę siebie bez zobowiązań
  9. przemierzając czas w poszukiwaniu widzę twój cień na drugim brzegu jak idzie krok w krok aby móc samotny jak ja szuka mostu przejścia by przytulić drugą stronę kiedy już się odnajdziemy nasz łącznik rozsupła pragnienia echo pożądania odbite od nurtu trafi centralnie w oczekiwania a ciała wyjdą z poświaty nieświadomości by złączyć jedność w całokształt istnienia
  10. kiedy traciłem wiarę na samym krańcu upragnionego odnalazłem szukane po omacku nie mam pojęcia skąd się wzięła podeszła i przytuliła jak mgła tak zwiewnie rozkoszna w sukience z kwiatów zmysłowa piękna bezwstydna jej kobiecość wypaliła pokłady nienawiści sprawiła że przejrzałem otworzywszy oczy a blask jaki do mnie dotarł starł w pył resztki samotności usłyszałem dźwięk z ust słodkich jak nektar który dotąd władał tylko snami kiedy zmysły błagały o litość teraz znów pragnę odzyskawszy chęć do pokory proszę chwyć mnie za rękę obejmując tęsknotę swoim ciepłem i pójdźmy przed siebie znów by nieskończenie długi spacer w dolinie słońca oddał co zagubione
  11. wyszedł z wora syndrom cerowanej psity nadstawianie dupy pod płaszczem elity łatwo jest piętnować nienawiścią z tłumu napluć w twarz wykrzyczeć niespełna rozumu chcieć ukamienować tak bez zdania racji by się dobrze sprzedać w oczach dyplomacji ręka rękę myje gdy jad parzy usta więc linczują braty wszak głowa jest pusta nie dając chwil czasu na mrugnięcie powiek biją depczą niszczą gdzie podział się człowiek syny sądzą ludzi za kurewskie czyny a przecież to tylko zwykłe z kurwy syny
  12. :))) składniowo pozdrawiam dziękując bez misz maszu Borys
  13. nie myśl że kiedy pod wpływem sugestii złagodzę swoje barbarzyństwo zmieniając sposób na bardziej cywilizowany dostanę się pod twoje panowanie nie możesz mnie skolonizować bo wtedy przestaniesz się mną zachwycać a żar zgaśnie zdmuchnięty przez powiew szarości wiesz że nie ulegnę ani sile prawa ani oręża a jedyne czym mnie na nowo wskrzesisz to twoja zmysłowość i prawdziwy smak ust nie podbijaj więc nigdy mojej wolności pragnę pozostać sobą by móc wiernie kochać byś nadal mogła czuć że jesteś moja a takiego mnie pragniesz kiedy jestem jaki jestem bo tylko wtedy właśnie moje imperium sam oddaję ci we władanie
  14. słowa faktycznie są zbyteczne zrozumiale - przeznaczenie :))) pozdrawiam Borys
  15. witam trzecią poprawiłem, chcę żeby była, żądze nasyciłem prawidłowo a co do egzaltacji - każda enigma jest dobra żeby bliżej było osiągalne :))) dziękując za cenne rady pozdrawiam Borys
  16. to co zapisane blaskiem w czerni nocy z rozkoszą otworzy zakazane zniewolona by oddać mi zmysły we władanie na tacy podasz pożądanie ofiarowując resztki zażenowania rajskie ptaki nasycisz do granic ziarnem niezaspokojenia a kiedy już oszalejemy do końca czystym nieskrępowaniem nawet księżyc zawyje z zazdrości ty łamiąc co niedostępne skruszysz ostatnie bariery pozorów drżenie ciała tuląc do moich pragnień
  17. pokazałaś jak odnaleźć własne poprawnie podjęłaś ryzyko wiedząc jaki jestem skąpany po myśli w stuprocentach niepokornej krwi kiedy przegrana zawsze pachnie zgnilizną nie bałaś się ufając w słowa które padły czy tylko byłem potrafiąc doprowadzać do wrzenia kiedy zapisane na kartce czyniło uczucie wilgotnym naprawdę myślisz że zdradziłem sprzeniewierzając radość kiedy tworzenie grało a całokształt uwielbienia rozpalał pokłady naszych dzikich to dla ciebie i tylko rwałem poezję na strzępy by nasycić żądze wilczego apetytu ucz mnie dalej a zapłonie nowym które wciąż się tli
  18. goniąc w piętkę przygarnąłem ostatni promień zaczerpnąwszy pierwszy łyk przytulenia odtąd upijam się tylko tobą kiedy tak błyszczysz blaskiem pożądania opadam prosto w ramiona bliskości i choć odrzucony wciąż czuję twoją słodycz wywracam niechęć do góry dnem by nasza woda podziemnym korytarzem wpłynęła niezachwiana prosto w ocean doznań kiedyś przekonasz się jak smakuję prawdziwy gdy resztkami sił poprosisz o jeszcze a ekstaza odbierze ci trzeźwość myślenia
  19. mówiłaś że mam dar a ja tylko czułem jak miękniesz tańcząc tango na deszczu przelewając uczucia na celulozę byłem z tobą bardziej niż razem a mój potencjał wybuchał wraz teraz kiedy niechcący zassałem brudne powietrze nie pompuję już namiętności w koła losu chcę jedynie kochać pozostając nadal twoim wyzwaniem a więcej bez reszty dopisze przeznaczenie
  20. :))) dziękuję, postaram się prościej :))) dzięki ;) pozdrawiam Borys
  21. :))) fakt przegadałem, ale to samo się wylało i niech tak zostanie dziękuję za odwiedziny :))) pozdrawiam Borys
  22. dziękuję za komentarz , słusznie dwa "że" nie powinny być razem :))) pozdrawiam Borys
  23. twardy miękki połowicznie czasami też oddycha romantyzmem kiedy wzruszenie nie jest wrogiem pragnącym zguby łzy nie są rzeką która zawraca prąd chwil ślepy przemierzył czas i przestrzeń by znaleźć smak owocu wśród milionów i zasiać nim ziarno istnienia po drugiej stronie barykady dostrzegł wreszcie ukrytą to ona istota jestestwa na morskim piasku który nie parzy taka piękna na tle zachodzącego kiedy kąpie wspomnienia w wodzie po widnokrąg a nadzieją maluje ogniki na spienionej fali pamiętam tę miłość wczorajszą pisząc jutrzejszą i kruszę sople nie zamarzniętej soli kiedy chcąc nie chcąc wyciskam z oczu pragnienie ___ dlaczego mam się wstydzić że czasami płaczę na pierwsze mi człowiek na drugie mam f a c e t
  24. nie myśl że powiem że nie kocham może nie wykrzyczę swoich uczuć ale mój szept zostanie z tobą zawsze o jeden dzień dłużej kiedy dotyk słów nie był tylko grą pozorów jutro nie pozwoli zapomnieć a my już zawsze będziemy błagali wspomnienie o litość
  25. wypatruję drogowskazu by podążyć za tym co nieuniknione bose stopy szukają oparcia niezachwiane chcą dotknąć znaczenia by móc odszukać powiedz tylko jak smakuje twój szept skiń zwiewną dłonią i zagraj preludium na pianinie nadziei a odnajdę cię choćby w zaświatach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...