Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lilka_Laszczyk

Użytkownicy
  • Postów

    1 026
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lilka_Laszczyk

  1. Coraz dalej, więc i gęściej i oddalenie i dystans. Tylko tyle.... Dzięki za komentarz Pozdrawiam Lilka
  2. Dziękuje Sylwestrze za miłe słowo. Ciesze się, ze zrobił jakieś wrażenie na Tobie. Pozdrawiam ciepło Lilka
  3. sadziliśmy las kolczasty pod niebem na piasku na przekór obłokom coraz gęściej nam było do siebie drzewa rosły jak maszty wysoko zgubiliśmy się pośród konarów dróżek krętych i snów byle jakich krajobrazy z krainy czarów jednak klimat całkiem nie taki myśli kłujące kolcami jeżyn spinają całość niedbałą klamrą banał rażąco się nam rozszerzył pytanie tylko czy było warto
  4. Bardzo nietypowe Nato, Dwa spojrzenia na sprawę. Z jednej strony ONA opiekująca się kimś, pewnie też kobietą, starszą, zależną, ktorej trzeba pomagać (każdy ruch ciała...) i z żalem witająca kolejny nowy dzień. A z drugiej strony ONA wspomagana, i nie doceniająca i wymagająca... Tak to odczutuje Nato. Świetnie napisane! Często podobne odczucia może, ale nie potrafię tego tak opisać jak Ty. Zazdroszczę i gratuluję Lilka
  5. Dzisiaj wyjątkowy urodzaj na dobre wiersze na forum. (może dlatego, że piątek i 13-nasty). Twój wiersz zapamiętam na pewno Magdo! A te powroty i odpływy z jednakowym smakiem to już mnie w szczególności rozbroiły. Gratulacje. Lilka
  6. Sokratesie, Doskonałe i zabawne i trochę ożywienia wniosło w forumową tematykę emocjonalną. Jestem pod wrażeniem, ale i skojarzeniem także: Horoskop wg Tyma -------------------------------------------------------------------------------- Baran - 21.III - 20.IV Mars Baran to złośliwa małpa i jest ogólnie głupi. Głupi i zarozumiały. Baran dużo czyta, przeważnie gazety, z których nic nie rozumie. Dlatego Baran dzwoni po znajomych, o których wie, że oni rozumieją, co czytają (to są głównie Wagi), żeby się od nich dowiedzieć, o czym czytał. Baran jest uparty jak osioł, a w dodatku sam się nie myje i innym też nie da się umyć. Jak Baran posprząta, to robi się jeszcze większy bałagan. Dlatego Baran ma bałagan coraz większy, bo Baran sprząta. Spod znaku Barana: Hitler, Goebbels, Pinochet, Stalin, Lenin, bin Laden i Pol Pot. Byk - 21.IV - 20.V Wenus Kobieta urodzona pod znakiem Byka jest głupsza niż grubsza i ryczy na męża, którego zdradza. A zdradza go ta łajza stale i jeszcze kłamie, że była u krawcowej. Tylko że jak gdzieś wychodzi (a ciągle gdzieś wychodzi, bo chwili w domu nie usiedzi), to zawsze się skarży, że nie ma co na siebie włożyć. Nie ma co włożyć, a nago nie wyjdzie, dlatego kobieta Byk nigdy nigdzie nie wychodzi, tylko siedzi w domu i zagęszcza atmosferę. Byk w rodzinie to rozkład każdego małżeństwa. Nawet u sąsiadów. Spod znaku Byka: Hitler, Goebbels, Pinochet, Stalin, Lenin, bin Laden i Pol Pot Itd. itp. Polecam w całości. Mnie wprawdzie nie oczarowało jak twój horoskopowy wiersz ,ale ubawiło Pozdrawiam Lilka
  7. Krysiu, W twoich wierszach falowania. Nastrojów i oczekiwań i powrotów i przybliżen i oddaleń. W dzisiejszym znów oddalenie. Szkoda, że w twoim wierszu nie ma końca...zawróć do początku ze mną... Ale może wtedy wiersz nie byłby tak poruszający! Pozdrawiam ciepło Lilka
  8. W akacjach z ptaszków to tylko pani słowikowa. A Michał Strogow to tylko (a może aż) www.youtube.com/watch?v=P9aqE6JZqQY Dobranocnie Lilka
  9. Kaliope, Wiersz pełen emocji. I nadziei i troche beznadziei. Nadzieja po to żeby pomóc sobie....znajdź dawna drogę, przjedź na moją stronę... Ale i beznadziei, bo gdzieś tam w wierszu kołacze przeswiadczenie, że to definitywny koniec i nie ma powrotu. Z trzeciej strony pomimo zranienia, peelka daje do zrozumienia ,że jeszcze przyjmnie do siebie, że jeszcze może przebaczyć... Kaliope, Odnoszę się do treści i jej przesłania.. Bo o formie już napisałam, że wibrująca emocjami i czytelna jak mało co... Powroty są równie bolesne, jak końce. Zawsze zostaje jakaś gorycz i żal, pomimo przeświadczenia, że tak nie będzie. Nie wszyscy są gotowi na doświadczenia powrotów. Nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że tylko nielicznym udaje się. Ale to moje zdanie ktore nasunęło mi się podczas czytania wiersza... Tak nawiasem mówiąc, na naszym forum ostatnio jest bardzo dużo wierszy mówiących o stanach emocjonalnych osób po"przejściach" miłosnych. I to nie tych dobrych, ale wręcz odwrotnie. I dzięki temu możemy czytac piekne wiersze. Czy to dobrze? Pozdrawiam ciepło Lila
  10. Pisanie dla dzieci wcale nie jest taka prostą sprawą jak sie wydaje większości dorosłych. Twoje wierszyki dla dzieci nie są ani dziecinne ani naiwne. I to jest ich plus. Pozbawienie infantylności tego typu wierszyków! Pozdrawiam Lilka
  11. Krótko wyrażasz myśli. Ale treściwie i ładnie. No i z intencją czytelną. Pocałunek ze zwątpieniem i wybaczaniem zachowam w pamięci. Druga zwrotka trochę mi się kojarzy horrorystycznie, albo historycznie (Jurand ze Spychowa) Pozdrawiam wakacyjnie Lila
  12. Ciekawy wiersz. Ciekawe metafory. Tylko ja dałabym bez trzeciej zwrotki, bo jest ona powtórzeniem tego co opowiedzialaś w dwóch pierwszych. Okrutna Kali z rozwninięciem tematu zostawiłabym na drugi wiersz. Klepsydra wystarczająco wymownie mówi..czas na ciebie... Pozdrawiam serdecznie Lilka
  13. I znów Januszu trafiłeś w sedno. Ale już trochę pogodniej, nie tak dramatycznie. Pożytek z traumatycznych przeżyć jest taki, że można całe emocje zwinąc w kłębuszek i rozwinąć w wierszu. I powstają wtedy autentyczne i ładne wiersze. Tak tez sie dzieje w twoim przypadku! A serca ktore nie są całe po bolesnych rozstaniach... No serca niestety tak mają, że zawsze jakis uszczerbek...ale to minie. Pozdrawiam serdecznie Lilka
  14. Tak Krysiu, Te jazgoczące i krzykliwe panie, nic nie jest w stanie ich uciszyć! Dziękuję za wizytę i pozdrawiam ciepło Lilka
  15. Za późno Cezary, Moje zainteresowania ptaszętami są dosyć odległe i chyba już tak pozostanie. A tak nawiasem mówiąc zwyczaje ptasie są tak przewrotne i ciekawe i różnorodne, (w odróżnieniu do ludzi), że nigdy się nie znudzi ich obserwacja. Pozdrawiam serdecznie Lilka
  16. Panie Jacku, Tekst z pewnością naiwny, infantyly i mało dorosły. Ale czy my musimy zawsze poważnie i z głębszą myślą??? Pozdrawiam i dziękuję Lila
  17. Sylwku, Tak, tak, mistrz Ildefons poswięcił cały wiersz wróbelkowi. Ale żeby tak pisac jak ON!! Ba... Dzięki za komentarz i fajnie ,że się spodobało Pozdrawiam kolorowo Lilka
  18. Wzbudził Pan moją ciekawość. Zabieram się za przeglądanie. Może wpadnę na jakiś wyjaśniający trop... Pozdrawiam Holmes
  19. Z wierszem to jest tak trochę dziwnie, ponieważ są gusta i guściki. Gust, że tak powiem wytrawny potrafi znaleźć w tekście coś, czego jeszcze nie było - jakiś oryginalny styl, myśl, zaskakujący rym, skojarzenie, porównanie, ba, wżywa się w tekst, coś mu się tam kojarzy, czasem i gęsiej skórki się dostaję. Gust wytrawny wie, że np. rym "kocha/szlocha" to rym tak sterany, że osoba, która się nim posługuję, jest takim sobie rymopisem. Guściki działają w sposób taki: jest sobie Hela i Hania. Hela naskrobała coś, że pod powiekami ma łzy i szlocha, a że jej czytelnictwo ograniczało się do menu w KFC uznała, że jest genialną poetką. W szkole biznesu czy ekonomii wbili jej do głowy, że i tak jest super, więc co Hela robi? Jebudu i wkleja ten swój wypocin na forum dla wprawnych pisarzy. A jak jej wytrawny gust pisze, że to jest ble, to szlocha, rzuca się i beczy i nie wierzy. Hania natomiast spędza czas na jakiejś emeryturce, coś tam poczytała za komuny po obiedzie dla męża, posprzątała chałupę, wyprasowała skarpetki i się żyło. Ale czas jest niełaskawy i trzeba się czymś zając. Jak nie telewizja, to kościół, jak nie kościół, to ogródek. I tutaj jest pół biedy. Gorzej się robi, gdy taka Hania postanawia zostać poetką... No cóż, stwierdzenie ,że są poeci i wierszokleci nie jest niczym odkrywczym. Tu mnie pan nie zaskoczył. Bo wiadomo: ...pisac każdy może, troche lepiej lub trochę gorzej... Ja pytałam o stosowne pana zdaniem komentarze do wierszy, które się podobają (bez względu na opinie innych) . Lakoniczne stwierdzenie ..Jest ok! albo Fajny! bez miziania i cmokania ??? Może inna propozycja (przyznam ,że liczyłam na nią)
  20. Proszę Pana, Jeśli wiersz jest bzdetem to trochę łatwiej, można nie zostawiać komentarza, albo zostawić wgniatający w ziemię, albo zostawić z radą (subiektywną rzecz jasna, bo na konstruktywnej trzeba się jeszcze troszeczkę znać) Ale co zrobić jesli wiersz się na nieszczęście podoba?? Prosze o radę. Pan tak ładnie i z polotem komentuje. Pozdrawiam surowo i normalnie Lilka
  21. Oksywio, Faktycznie wiersz jest z podtekstem. Chociaż niekoniecznie trzeba go w ten sposób odczytywać. Zwykle zwracamy uwagę na ludzi krzykliwych i głośnych. Przyciaga nas również inność, barwność. A takie cechy jak skromność, "szarość" zaczyna się doceniać dopiero po jakimś czasie. Dzięki za komentarz i plusika. Pozdrawiam burzowo (tak u nas na Pomorzu grzmi, że aż strach pisać) Lilka
  22. Sroki są bardzo zadziorne i straszne z nich awanturnice. Jeśli napadają na innego ptaka to nigdy osobno, a zawsze w parze albo nawet trójkami. Są inteligentne i mają piękny wygląd. Ale wróble też mają coś w sobie. Może własnie tę skromna szarość... Dziekuję Nato za wizytę. Miło Cię znów widzieć. Pozdrawiam serdecznie Lilka
  23. Kaliope, wytrwała czytelniczko większości wierszy. Na twoją obecność i komentarz zawsze można liczyć. To bardzo miłe. Dzięki za zwrócenie uwagi w sprawie "się". Poprawiłam. Bardzo zabawnie i w ptasim tonie dopowiedziałaś ciąg dalszy do mojego wierszyka. Wiersz prosty i taki miał być w założeniu. Nie zawsze musimy się zajmować sprawami miłości i egzystencjalizmu, nieraz fajnie jest popatrzeć i spróbowac skomentowac to co najbliższe za własnym oknem. Dziękuję bardzo Kaliope i miłych snów Lilka
  24. Przeczytałem z usmiechem - biedny szary wróbel - sopdobał mi się twój wierszyk - taki lekki i zarazem smutnowesoły . pozd . Małoeleganckich wróbli również coraz mniej na naszych skwerkach i w parkach. Niestety. Dziekuję bardzo Waldemarze za komentarz i pozdrawiam nocnie już Lilka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...