Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Na dumę należy pracować wytrwale bo duma to droga przez mękę ku chwale.
  2. Wodził ją na sznurku od samego rańca a ona o zgrozo była bez kagańca a przepis wyraźnie mówi o tym, że kaganiec powinien być na każdym psie. Bo on tak traktował tę biedną dziewczynę jak dzikus traktuje najdzikszą zwierzynę a sam był bydlakiem bez uczuć i serca bezczelny zuchwalec i krwawy morderca.
  3. Coś Ci powiem przyjacielu on tam całkiem w innym celu po baletach tych harcował i nie ciało swe hartował lecz uganiał za rybkami z jeszcze dwoma strażakami co pałali też ochotą by się spotkać z rybką złotą. Od dziesiątek lat już prawie nikt nie widział „złotej” w stawie więc choć praca syzyfowa to po balu wciąż od nowa tym strażakom sił przybywa bo natura się odzywa a wiadomo, że faceci nie chcą łapać tak jak leci.
  4. I vice versa i pozdrowienia a nade wszystko zadowolenia. Dumy bez pychy z własnej twórczości i oby innym niosła radości.
  5. Krzyczał niemy w Namysłowie, że ma pewien pomysł w głowie. Niewidomy spojrzał i wyraźnie dojrzał, że to było wodogłowie.
  6. Mogą być biedronki wytłoczone z pluszu i przypięte szpilką gdzieś na kapeluszu? Osobiście wolę kiedy tkwi tam rajer bo jak by nie patrzeć jest to większy bajer.
  7. Strofował apostrof w Mielnie, że się pisze go oddzielnie a powinno razem czego jest wyrazem gdyż on tkwi tam niepodzielnie.
  8. Stroiciel pianina z Pienin ponoć dzisiaj, w dniu imienin gdy łyknął „siwuchy”, zagryzł udkiem muchy to oznajmił, jestem … Lenin.
  9. Niech Ulisses sobie szczeka bo to cecha jest człowieka, który ponoć od poczęcia geny w sobie ma zwierzęcia. A gdy dojdzie i do tego, że zawyje do „srebrnego” dla nas dwojga będzie znakiem, że się skumał z wilkołakiem. Ja choć owe głosy słyszę milczę bowiem wolę ciszę niż to jego bełkotanie gdy się jawi na ekranie.
  10. O wieloryb w górze leci pokazują palcem dzieci ale mama je strofuje, że wieloryb nie wzlatuje nigdy ponad poziom wody gdyż by mógł narobić szkody bo pal licho to latanie ale weźmy lądowanie, jakby taka góra tranu cięła taflę oceanu lub co gorsze w pionie spadła i jak wrak na dnie osiadła? Teraz przyznam się po cichu bo gdy byłem po kielichu to widziałem jak hen w górze na pierzastej wielkiej chmurze pan wieloryb jak na wczasach leżał sobie na golasa, nad nim wielka parasolka z boku cipsy, piwko, colka potem, wszystko się zamgliło i ten widok mi rozmyło no a kiedy wytrzeźwiałem wszystko wiernie opisałem.
  11. A do tego jeszcze wiele, które znają przyjaciele bo i dla nich też rymuje lecz ich tu nie publikuję. Tych prywatnych też nie mało tak z dnia na dzień przybywało i nikt tego dziś nie zliczy bo nie trzymam ich na smyczy.
  12. Płyta stara to i zdarta a do tego nic nie warta bo to zwykła dziecinada lub sztubacka błazenada.
  13. Pan leśniczy i gajowy już zgłosili projekt nowy aby każdy szczegół w lesie zapisywał ktoś w notesie. Lecz jak wiem to do tej pory przeszkadzają semafory bo blokują głosowanie a więc spokój na polanie. Wynurzają się z ukrycia gruby zwierz i myszka tycia bo choć w lesie leżą kłody dla nich żadne to przeszkody.
  14. Kleopatra, ośle mleko to tak dawno i daleko dziś gdy walczyć chcesz z frasunkiem to zalewasz się … lecz trunkiem.
  15. Bo to właśnie był limeryk A nie opis i to szczery
  16. Pewien wojak mieście Wronki na potęgę zbierał stonki bo był rusznikarzem i tajnym rozkazem wnet przerabiał je na spłonki.
  17. Na manewrach w mieście Gdyni pewna stała bywalczyni w portowej tawernie odtworzyła wiernie jak ją gwałci gospodyni.
  18. Strażak Staś w Dębowej Kłodzie bo od lat to było w modzie po nocnej zabawie pływał rano w stawie w bardzo lodowatej wodzie.
  19. Na sex party co w Skarżysku odbywało się na rżysku narzekały konie, że je czyjeś dłonie okładały wciąż po pysku.
  20. Fin okrutny w mieście Turku już od rana po podwórku kiedy brzask noc liźnie to w samej bieliźnie wodzi żonę swą na sznurku.
  21. Żałosny to widok kiedy ktoś dla jaj kaleczy nasz język i obraża kraj bo o język polski walczono przed laty biorąc za to cięgi i zaborcze baty.
  22. Widziano ją w dziupli na prastarej sośnie tej co nieopodal jarzębiny rośnie. Ale łowca nie wie bo nikt nie doniesie gdyż zwierzęca sztama jest także i w lesie.
  23. Zapłakała nad mogiłą smutna Pani baronowa bo to jest kolejny facet, który się pod ziemię chowa. Długo zaś nie biadoliła bo żywotna ta niewiasta wzięła rower i ścieżkami wyprawiła się do miasta. No a w mieście to wiadomo pełno takich żigolaków, którzy pani baronowej dadzą w kość za garść miedziaków.
  24. Stary baron w Żabiej Strudze żonę dał w prezencie słudze. Prezent nad prezenty, sługa wniebowzięty bo uwielbia żony cudze.
  25. Łowca skór w Węgierskiej Górce przypatrywał się wiewiórce bo chciał schwytać zwierzę by potem w ofierze dać synowi albo córce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...