Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kyo

Użytkownicy
  • Postów

    1 305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kyo

  1. hehehe. masz racje, to kilku takich co ukradli cos tam ;) Pozdrowki :)
  2. nut? nie rozumiem. no tak, z tym systemem przesadzilem, jakies takie moralizatorstwo na koncu wyszlo, heh ;)
  3. cos koresponduje, zapewne, w podobnym czasie pisane wszystkie trzy wiersze, ale ten wiersz ma z miesiac, a ostatni szlif byl wczoraj ;) te banalne elementy maja wlasnie wyciszyc ewentualny patos:) dziekuje serdecznie :)
  4. enteromania powiadasz? heh, moze masz racyje, cos sie zrobi na ladne strofki podzieli i bedzie cacy ;) dzieki Pozdrowki :)
  5. ok:) kiedys wyfunal ;) Pozdrwki :)
  6. gratuluje, czytalem Pana wiersze na sZAFIe; bardzo sie ciesze z Pana debiutu! Pozdrawiam serdecznie :)
  7. koncowa cytata z Bjork - Hunter :) dobranocnie
  8. naprzeciwko domy w purpurowych dymach zórz i jasne pola wikliny. razem, płyniemy nurtem, nadbrzeżami w strzeliste ramy mostów. pytam się; siebie? nie odpowiadasz; płynne maile gładzą skupienia skroni; na skrajach myśli - zapomnę cię. znajdę pożółkłe papeterie, zmoknięte liście, pamiętasz? ciepłe pory, pory roku splatały cicho intymne rozmowy: (bywałaś), a jednak zapomnę – improvisation. cohen pisał dwadzieścia lat piosenkę! odpoczywam teraz – głuche ptaki przybyły, będzie mroźna jesień. skończyłem; raport z oblężonego pokoju; i'm going hunting i'm the hunter
  9. a Ewa nie spi ;) to ja dorzuce: zamiast wyfruwaja to wylatuja bedzie spokojniej i bez udziwnien:))) Nocnie :)
  10. O Captain! my Captain! our fearful trip is done, The ship has weather'd every rack, the prize we sought is won,(…) For you bouquets and ribbon'd wreaths - for you the shores a-crowding, For you they call, the swaying mass, their eager faces turning;(…) O Captain! my Captain! rise up and hear the bells;* Walt Whitman ty, daleka niewiadoma, nakrapiana fakturą miast, znów jesteś otwarta. cokolwiek byś chciał zjedz wpierw śniadanie, nabierz trzy litry powietrza i idź. idź sobie precz, precz prosto, równolegle kontrduktami na stację epicentrum - w potoczny świat. pod próg świadomości; i zostań tam, pod splotem piersi, pod pantofel wielkiej stopy, pod prąd tutejszych – i wpłyń w pory portów, w szczęki klifów dover. w ciemne odpływy rzek; przypływy miasta – jak w struchlałe elementy domina, w ciemne szpalery. osiądź tam, rozłóż manele emigranta a resztę wynieś z pachnącego obiadem domu, ale nie śnij. - nie wracaj! ------------------------------------------------------------------------------ *Kapitanie! Mój Kapitanie! Minął lęku czas; Nasz okręt rozbił mnogość fal, by dobyć z głębin skarb;(…) Dla Ciebie wieńce i kolor wstęg, Tobie faluje tłum; Ciebie pragnie rąk chwiejnych las, czekając na uścisk cum;(…) Kapitanie! Mój Kapitanie! Powstań i usłysz dzwon, autor tłumaczenia niestety nie jest mi zanay.
  11. o, ciekawe :) trza drazyc. Dzieki Pozdrawiam
  12. przyzwoity wiersz, a zapamietam; serwety, tego slowa mi bylo brak w poezji :) Pozdroweczki :)
  13. Ewo, w poniedzialek mialem urodzinki :P ukloniki :)
  14. owszem, Tokaj mozna pic bez kostek lodu, gdy jest dobrze schlodzony ;) nie mialem pomyslu na tytul, wiec cos takiego wymyslilem, no i komponowalo mi sie z 1 wersem. 1981 r. Pozdrowki :)
  15. cos w tym jest, podumam nad ta talia jezuska ;) Pozdrowki :)
  16. "oj - nie lubił Czesław bratania takiego i dlatego używa w niebie litewskiego" to mi sie bardzooo podoba :) a reszta ok. Pozdrowki :)
  17. fajowski wiersz Olesko ;) bez "ale" ;)
  18. moze byc i tak. :) ekhem, chodziło mi o zmianę kolejności ;P ale ja Cie zrozumialem w uszko ;)
  19. ze wszystko sie podoba, zadnego ale? nie bedzie? :) Ode mnie nie będzie, bo zwyczajnie sie podoba. Pozdrawiam i zabieram szkoda,że odbitkę - Olesia była szybsza. :))) EK ;) dzieki Ewo Pozdroweczki :)
  20. ze wszystko sie podoba, zadnego ale? nie bedzie? :)
  21. mam kilka sekund, powinienem coś przekazać? gwarancja sukcesu, mechanika zysku – kwant miłości. być jak pies – jak johny walker, pan samochodzik, wybełkoczemy love me tender? na dworcu szprycuje się para. założymy pętlę na nogę – indywidualna strategia, wielowymiarowa kasacja bytu określona bezruchem. bezradnie gnije ścięgno achillesa; bardziej kłaniam się brzuchem, a palce najlepiej trzymać w uszach, mniej bolą kluczowe rozwiązania. idź i zgrzesz przez telefon, to nie twoja wina, to system jest głuchy. umierajmy w pozycji horyzontalnej z głową zwróconą w szare szeregi chmur na sprostowanym portalu nieba. i błogo nam będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...