Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kyo

Użytkownicy
  • Postów

    1 305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kyo

  1. marudzisz, ziewam zniesmaczony:P to sa prawdziwe przemyslenia, a nie jakas TAM fiłozofja;) Pozdrowki :)
  2. Jaka znowu wylicznka?! Wg mnie to jest serce tego wiersza, właśnie przez tę strofę się mozolnie i z radością przegryzam, jest świetna. Pzdr! :) no ok, wyliczanka-mantra, czy to zarzut odnosnie wlasnego wiersz? nie, to dyskurs, probuje wczuc sie w czytelnika, dlaczego tak wlasnie odczytuje te wiersz! ale masz racje to os wiersza, to byl poczatek, na tym oparlem 2 strofe i dodalem cytat:)
  3. no cos tu jest, ale interpunkcja kuleje bardzo, wyliczanka sie robi okropna, jakby brak koncepcji na wiersz, do warsztatu! Pozdrowki :)
  4. kiepskie, niestety. moze nastepnym razem. Pozdrowki :)
  5. niezly wiersz, bardz dobry warsztat i swietnie sie czyta ma rytm i wszystko by uznac ze to kawal dobrej poezji! Gratuluje. Pozdrowki :)
  6. o co chodzi z marchewka? bo mam dziwne skojarzenia ;)
  7. bez sensu! peel czeka na kobiete az wpadnie pod pociag i potem wyzna mu milosc, buhahaha, co to za kuriozum? niech wyzna i potem sie rzuci, bedzie dramat przynajmniej ;) Pozdrowki :)
  8. mi sie nawet podoba, ale bardzooo przegadany z mnustwem powtorzen niepotrzebnych, mozna by to jakos okroic i pozbyc sie bezsensownych wynurzen podkreslonych kursywa! Pozdrowki :)
  9. hmm, czy ja wiem, mi pasuje Ewo, ale mozna rozwazyc pewne ewentualnosci ;) poza tym niekoniecznie trzeba ten wersik odnosic do "jestem?" ale bardzo bardzo mi milo za tak doglebne wczytanie sie :)) Pozdrowki :)
  10. bardzo fajny wiersz, prosty, klarowny, bez zbedenych ozdobnikow itd. ale "po-wsze-dni" moze razem? Pozdroweczki :)
  11. no jakies to wierszydlo bez pazura, bez solidnej puenty silnego punktu krytycznego. taki se wierszyk jak miliony. Pozdrowki :)
  12. slodziutka kolysanka:) ale wiersz nie, raczej nie Pozdrowki :)
  13. aha, to dobrze, uff. bo Pan Lobo zawsze cos zamiesza pod wierszami i nie wiadomo o co cho potem ;)
  14. ciekawy wiersz, tylko ten dzentelmen sie jakos odznacza w srodku za bardzo. Pozdrowki :)
  15. wyliczankowe i przeenterowane to wierszydlo, ale cos tu jest, cos jest Pozdrowki :)
  16. wiersz jest refleksja nad smiercia i Bogiem, a peel jest pewien pelen przeciwienstw, bo jego wiara jest mala a zostal postawiony w trudnym polozeniu; w zetknieciu ze smiercia osoby bliskiej, bliskiej peelowi oraz bliskiej rodziny. nie jest to widoczne w tym wierszu, zapewne musialbym rozwinac wiersz znacznie by opowiedziec historie - w ktorej obecnie biore udzial. Ale nie jest to az tak istotne, bo wiersz bez tej historii jest chyba zrozumialy i dopowiedziany przez cytat i cala tresc i mysli. Peel jak mozna wyczytac z wiersza - z tej jak zauwazyliscie mesjanskiej strofy - nie jest osoba zbyt religijna, zastanawia sie nad soba; jaki jest? i kim jest? i czy jest? nastepnie nastepuje zderzenie peela z sytuacja extremalna, boi sie ze oslepnie i zrozumie kim byl dla innych i dla siebie; pojawi sie Bog, ale pojawi sie takze obawa o to, ze nie bedzie tak dobry i milosierny i stanie sie jak peel: obojetny i nieczuly. peelowi pozostanie czekac w nieswiadomosci, moze i w trwodze o przyszlosc. bo czym jest smierc, czy tylko umieraniem? to jest wlasnie to zawieszenie... niewiadoma. nie rozumiem tylko dlaczego pierwsza strofa jest dla Panstwa mesjanska? to jakby wyliczanka, rodzaj modlitwy czy mantry, ale moze sie myle, po prostu nie rozumiem tego zarzutu. Serdecznie :)
  17. otoz to, dobrze Szanowny czytelnik odczytal intencje takiego a nie innego zestawienia; czlowiek i Bog ze wszystkimi konsekwencjami - przeciez nie chodzi o wywyzszenie peela, tylko o to ze to jest wielka niewiadoma jak bedzie, itd... zmiany sa konieczne, zastanowie sie nad wszystkim jeszcze. Tymczasem dziekuje serdecznie Pozdrawiam :)
  18. z tym się zgadzam, pozatym kawałek bardzo przyzwoitej poezji, podoba mi się polemika, cytat. serdecznie Espena Sway :) Espenko dziekuje serdecznie Pozdroweczki :)
  19. Bartoszu dziekuje, klaniam sie nisko i czekam na kolejne odwiedzinki ;)
  20. Panie Lobo, jak najbardziej sie z zgadzam z Panem w wielu punktach Pana komentarza. ale czy przegiecie z Bogiem? tak mozna to odczytac ale jest to takze polemika peela z jego wiara i sila jego wiary. peel przyznaje sie ze byl jaki byl i boi sie o to ze Bog stanie sie tak samo niemilosierny jak sam peel i niedopusci go do swojego ogrodu. Mozliwe ze przekroczylem pewne granice, bardzo mozliwe ze wiersz jest nieudolna polemika ale cytata jest jakby pretekstem a moze wyznacza zbyt doslowna perspektywe interpretacji wiersza?, to dosc swiezy wiersz i cos zapewne pozmieniam. tak sie zastanawiam nad tym co Pan zaproponowal - mozliwe ze ta droga pujde ;) Serdecznie :)
  21. Nadszedł dzień, w którym – wewnętrznie już uwolniony od zawodu retora – miałem się od niego również wyswobodzić w życiu. Stało się. Wyzwoliwszy już przedtem moje serce, wyzwoliłem też i usta.(…) I błogo mi jest, Panie wdzięcznym sercem wspominać, jakimi to ościeniami duchowymi mnie ujarzmiłeś, jak mnie wygładziłeś, uniżywszy góry i wzniesienia moich myśli, jak wyprostowałeś moje krzywe drogi, a co we mnie było szorstkie, złagodziłeś(…) św. Augustyn "Wyznania" jestem tak obojętny więc boję się o siebie tak nieczuły jestem więc boję się o innych tak zły jestem więc boję się o dobro tak prostacki jestem więc boję się o ludzi prostych tak wyniosły jestem więc o tych skromnych się boję tak zazdrosny jestem więc boję się o tych obojętnych jestem? jak nic w nic jak pył boję się że oślepnę i zobaczę kim jestem - ale będzie zimno a ukryty Bóg stanie się mną, a każde słowo jak ostatni posiłek. modlitwę wypowiem świadomie. odejdę na zapomniane pola, tuż nieopodal białych ogrodów i usnę?
  22. Prosze mi wierzyc, to nie jest plagiat ;) dzieki wielkie Pozdrowki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...