Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kyo

Użytkownicy
  • Postów

    1 305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kyo

  1. załóż ciepły sweter od dziś będzie twój nie potrzebujemy słów pozostały tylko połamane okna i zakurzony dywan a ty wciąż pośród szarych ścian wydłubujesz śliskie pamiątki nocy potem wymienisz mnie na kruche światełka parafinowych lampek gdy odpłyną kutry popatrz zbliża się ciepły deszcz wyjdziemy boso na trawnik w ogrodzie pachnie maciejka kot kaleczy jabłoń a wiatr wymienia pory roku kasztanowce zwijają liście zapamiętam chłodne dłonie i pana mo z twoich opowieści wtedy jeszcze nam się chciało
  2. dzięki kyo, miło... pozdr. he he, nie dramatyzować mi tu;) dobry wirsz,O!
  3. oki, wracaj;)
  4. to wszystko jak rana na palcu świeża pieczątka rdzawego spustu nity mostów wbite w chodniki ułamane kolumny meczetów – zabandażowane arterie ulic pochyłe i kredowe paryskie alejki ogłuszone dymem pomarańczowe sady i nic nie jest początkiem ani końcem bo to wszystko jest parującą kałużą krwi wyciśniętą z murów wsadzoną w gruz płowiejącego miasta spotkanie w Bejrucie 2 rana na palcu czy pieczątka od rdzawego spustu nity mostów wbite w chodniki połamane wieże meczetów – zabandażowane arterie ulic w dymie pomarańczowe sady paryskie kamienice wciśnięte w pustkę gdzie początek i koniec parującej z murów krwi wokół gruzy i skwar kałuże
  5. na nie, takie mdłe i pensjonarskie. Pozdrawiam
  6. fajny wiersz, i mi się tak natenczas wydaje, że nie ma tu co poprawiać. świetny pomysł i bardzo piękne zakończenie. :)
  7. ale nie wynika to z wiersza że miasto jest królem, no chyba że na siłe tak chce, ale to czytelnik jest odbiorcą a nie autor; czytelniej pisz. pierwsza strofa zupełnie Bee rzęsy i usta i do tego czerwone, eh i za często to może wogóle mi się tu akurat nie podoba użycie tego słowa. niedorzeczne pytać kim jesteś? ktoś powiedziałby wypatruje niedorzeczne zakazać palenia w miejscu rozstań to mi się właściwie najbardziej podoba, tylko niedorzeczne pytać kim jesteś? tu mi czegoś brakuje, albo czegoś za dużo?! niedorzecznie jakiś zamiennik? pozytywnie, ale stać Cię na wiecej! :)
  8. podoba mi się zakończenie:) córka króla tego miasta a to o jakimś mafjozie?;) Papatki i inne kfiatki
  9. Jaśku, ja wcale nie jestem zdenerwowana, rozumiem - każdemu podoba się coś innego tajające, w sensie topiące się ale w sensie metaforycznym! tajające to łagodne, rozczulające, mięknące ;) oki nie drąże już :) dobrego dnia, nocy
  10. też przez to przechodzę teraz:( ale jak mawiają, trzeba czytać, pisać, czytać i pisać i ładować się na lepsze czasy, hehe:) Miłego wieczoru mecz do D!
  11. heh, no to fajnie, moge się wyżyć:P z technikaliów na wstępie; niekonsekwencja w interpunkcji - 4 wers. demiurg bytu mi się zupełnie nie podoba, taki pompatyczny i napuszony ten demiurgos;) nie przepadam za takimi wierszami, ale w pewnym sensie mi się podoba, może dlatego, że sam kiedyś tak pisałem;) następnie, nie rozumiem tak słabego zakończenia, jakby brakowało kropki nad I w ostatnim wersie. Pozdrawiam
  12. aha, tajające zrozumienie w jakim sensie? łagodne, rozczulające, mięknące? bo w zetknięciu-zderzenu ze zmarzliną i aniołami także, no po prostu jakoś mi nie podchodzi; rozumiem peela ale może inaczej jednak. :)))
  13. Espenko, nie nerwuj się, ja to piszę tylko dla dobra Twojego wiersza:) widać ogromną pracę, ale jeszcze troszkę i będzie extra, coś jest w tym wielogłosie, więc jednak te rady powinny Ci się przydać. Pozdrawiam gorąco teraz meczyk ;)
  14. tak, to meritum zimy można jako tytuł, ale to słówko paradoksalnie jakoś nie - drugie zaskoczenie w wersie. i nie podoba mi się prezenter tłumaczy, może inaczej z tymi symptomami? i podobno też nie pasuje moim skromnym zdaniem; 6 wers do skrócenia, bo przegadany! a dym z kominów wzlatuje - robi zamieszanie w niebie. Chciałabym zobaczyć twarze aniołów. a to faktycznie ciekawe, fajnie to ujęłaś:))) I tajające zrozumienie to na nie, na duże nie! a zakończenie moim zdaniem rozmamłane, może prościej jak Fei proponuje? :) ogólnie wiersz do dopracowania, szkoda, że nie był w warsztacie, ale i tak jest nieźle:) Pozdrawiam
  15. no dobra, niech będzie, ale jest pewna niekonsekwencja; jakżeż taki fajny kfiatek sobie samotnie na polanie rośnie,heh, jak to? może go wyrwiemy, co? a, i jeszcze bezsennych snach prawie jak oksymoron więc może też wyrwiemy lub coś z tym zrobisz? przyjemny wiersz, ale mnie osobiście nie poruszył ;) Pozdrawiam
  16. dokładnie, miałem tą samą uwagę co Julia, heh ale przyznam, że końcówka mnie ujęła, bardzo na tak! przymknął oczy zmęczone płomieniem troja gasła w świeczniku na stole Pozdrawiam
  17. a widzisz to, że wyszła z tego wirsza wyliczanka? strzyżenie czasownicków by się przydało i bezapelacyjne usunięcie wielokropków! albo taki manewr, ostatecznie (...) Pozdrawiam
  18. to Twój wiersz przecież, tylko szyk mój, heh to może skarbonka tylko nie wiem czy pasuje do wiersza, ale może:) Pozdrawiam
  19. :)
  20. tak, już poprawione, dzięki wielkie i przepraszam za literówkę! Pozdrawiam
  21. proszę brnąć ;) Pozdrawiam
  22. a ty znów filozofujesz?:P no ok, dzięki za opinie:)
  23. może tak? bardzo fajny wiersz, podoba się:)
  24. fajny tytuł, a wiersza chyba nie ma:( przemyśl każdy wers, bo te wichry, słupy ognia, osnowy i na dodatek uśpione sumienia, heh, no okropne to po prostu! a nie da się inaczej, tak po prostu? Pozdrawiam
  25. to już tu było, ale pod innym tytułem, zmieniony dość, ale uwagi bardzo wskazane:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...