Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fagot

Użytkownicy
  • Postów

    1 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fagot

  1. Za prawdę spełniam do dna chwilowe przejaśnienia nie napisanych wierszy, już tylko pragnę smagać słowem jak wonnym kielichem kwiatów barwnych, pieszczoty prowadzić przez najdalsze zakątki ciała i ból nienasycenia rozpalając wiatr wewnątrz ceglanych schronów tam, gdzie ty i ja In vino feritas
  2. Czasem trzeba i o tym, temat stary jak świat ale dający wiele możliwości gry słowem, to natomiast jeden z „eksperymentów” :-) A feritas można czytać jako dzikość jak też i szaleństwo. Pozdrawiam
  3. Cieszą mnie te słowa :-) Pozdrawiam
  4. Bajka to niestety pomału ginący gatunek a szkoda bo ta choć krótka lecz treściwa jest naprawdę wspaniała. Pozdrawiam
  5. Na pewno szczera emocja ale do wiersza jako takiego mam wiele zastrzeżeń, całkiem nie potrzebne powtórzenia, wszystko jest takie wprost brak jakiejkolwiek subtelnej gry słowem, wszystko jest podane jak na talerzu jak u Sienkiewicza autor chciał powiedzieć to co napisał i wszelka interpretacja jest zbędna a jednak poezja nie polega na tym aby napisać, że drzewo jest zielone bo to może każdy. To co napisałem wcześniej tyczy się też pewnej religijności, która bije tak mocno z tego wiersza, że aż oślepia, oczywiście można pisać i o Bogu i o religii i o wszystkim co tylko przyjdzie do głowy tylko czemu tak otwarcie, proponuje subtelniej np. ”…Wiele razy w gwiazdy patrzyłam wysoko i szukałam prawdy na bezkresnym niebie…” I wiadomo że chodzi o Boga a nie jest powiedziane to wprost, przecież w chrześcijaństwie i nie tylko a także i w filozofii jest mnóstwo słów, które w odpowiednim kontekście mogą oznaczać Boga np. wspomniana prawda, miłość, nadzieja itd., itd. Daj szansę odbiorcy na interpretacje swoich wierszy, pozwól znaleźć im tam coś dla siebie w imię nawet prostej biblijnej zasady „szukajcie a znajdziecie”. Pozdrawiam
  6. Co prawda to prawda i za to duży + Pozdrawiam
  7. Tak, po kilkukrotnym przeczytaniu ewidentnie widzę ten pesymizm, wiersz porusza i nie ma dwóch zdań jest dobry jedno mi tylko nie daje spokoju dlaczego niezależnie, może to źle czytam ale to tak brzmi jak: „razem ale osobno” a przecież w obliczu spraw ostatecznych ludzie lgną do siebie w końcu nikt nie chce umierać w samotności. Pozdrawiam
  8. Po prostu dobry wiersz :-) Pozdrawiam
  9. Pomysłowe, bardzo na + Pozdrawiam
  10. Nie warto nic już zmieniać, jest naprawdę dobrze. Pozdrawiam
  11. Za prawdę spełniam do dna chwilowe przejaśnienia nie napisanych wierszy, już tylko pragnę smagać słowem jak wonnym kielichem kwiatów barwnych, pieszczoty prowadzić przez najdalsze zakątki ciała i ból nienasycenia rozpalając wiatr wewnątrz ceglanych schronów tam, gdzie ty i ja In vino feritas
  12. Wielkie dzięki za tak miłe słowa :-) Pozdrawiam
  13. tak to widzę :) przepraszam za cięcia pozdrawiam Espena :) Nie ma za co przepraszać w końcu to jest forum do dyskusji. Ciekawie to wyszło, choć moim zdaniem zmienia to nieco sens bez tych tetryków, oni są tu swego rodzajem kluczem do ironii bo nie jest to wiersz o tym, że jesienią jest nudno i smutno tylko o tym, że ludzie sami się w tą jesienną melancholię wpędzają jakby to im było z góry nakazane i w tym kontekście słowo tetryk jest szyderstwem. Pozdrawiam
  14. Oczywiście fragment Eco zawiera argumenty i to ciekawe, choć nie da się ukryć, że są one jednak nieco emocjonalne a co za tym idzie subiektywne. Wspomniany fragment jest subiektywnym, estetycznym spojrzeniem autora na dany problem i choć nie powiem abym się z nim całkowicie nie zgadzał to jednak radykalizm do mnie nie przemawia, w końcu po coś ten wielokropek został wymyślony :-) Co do zawodowstwa mówiłem w całkiem innym kontekście niż poezja ale i w innych „rodzajach pisania” tegoż nieszczęsnego wielokropka użyć można, ja przyznaje, że to foux pa czasem popełniam. Z refleksją ogólną natomiast jak najbardziej się zgadzam, doskonalenie i chęć odkrywania nowych horyzontów jest jak najbardziej chwalebna w każdej dziedzinie sztuki ( i nie tylko) i to zarówno dotyczy początkujących jak i tych „zawansowanych”. Co do cięcia myślałem, że będą bardziej radykalne więc przynajmniej wiem, że oryginał nie jest aż nad to przegadany :-) a przy mdłościach bym bardzo się upierał, iż być muszą, niemniej dzięki za poświęcenie czasu i ciekawą wymianę zdań, której niestety aż tak często spotkać nie można, nad czym osobiście boleje. Pozdrawiam i zapraszam częściej
  15. Całość przywoływałam już niejednokrotnie na forum, teraz pozwolę wkleić sobie fragment „Pisarze niedzielni używają wielokropka, żeby usprawiedliwić zbyt śmiałą figurę retoryczną: „Był rozwścieczony jak... byk”. Pisarz to człowiek, który postanowił rozszerzyć granice języka, dlatego bierze na siebie odpowiedzialność za zuchwałą nawet metaforę: „Takiego cudu nie oglądała przyroda: / kąpać się w słońcach i osuszać rzekami”. Wszyscy zgadzamy się, że w tym dystychu Artale przesadził, jak przystało zresztą na przedstawiciela baroku, ale przynajmniej nie wyjął kamienia z rękawa ukradkiem. Natomiast niepisarz napisałby: „Kąpać się... w słońcach i osuszać... w rzekach”, jakby chciał powiedzieć: ”Oczywiście chodzi o żart”. Pisarz pisze dla innych pisarzy, nie-pisarz pisze dla sąsiada z klatki schodowej albo dla kierownika miejscowego urzędu pocztowego i boi się (często niepotrzebnie), że jego czytelnicy nie zrozumieją lub nie wybaczą mu takiej śmiałości. Wielokropek jest dla niego przepustką; chce zrobić rewolucję, ale z pozwoleniem policyjnym w kieszeni.” /Umbrto Eco - JAK STAWIAĆ WIELOKROPEK/ 2) Patronka w tytule i puencie? Chyba o coś za dużo;) 3) Bardzo podoba mi się wejście w ten wiersz, choć czytałoby mi się lepiej: "Wychodzimy z lata jesiennym drzwiami" 4) Pocięłabym, zredukowała co nieco, naprawdę. Pozdrawiam/iza Co prawda nie z lata ale z zimy wychodził Adam Ziemianin i mimo wielkiej sympatii do jego twórczości a też i osoby, wolałem uniknąć skojarzeń. Wielokropkom regularnie na tym forum się dostaje ale ów wywód jest inny, przede wszystkim bogaty ( w końcu napisany przez nie byle kogo) i choć wiele w tym prawdy dla zwykłej higieny dyskusji muszę w niewielkim nawet stopniu podjąć polemikę, traktując to w tym przypadku jak słowo o mnie :-) Po pierwsze pointa śmiała aż tak nie jest aby chować się za wielokropkiem i nad wyraz traktować jego istnienie. Rzecz druga, jeśli literacka odwaga lub jej brak polega jedynie na używaniu lub nie trzech kropek to znaczy, że jest wielka szansa aby połowa tego narodu została pisarzami sięgającymi po pióro nie tylko w niedziele. Właśnie co do tej niedzieli. Przyznaje, jestem niedzielnym pisarzem z ręką na sercu i łzami w oczach, krzyczę oto ja, człowiek kryjący się po pseudonimem Fagot często pisuje w niedziele, niestety tylko dlatego, żeby w poniedziałek nie sprawić przykrości naczelnemu :-) I dla kogo?! A może właśnie dla mas, może prosto, najbardziej zrozumiale na ile to możliwe w lirycznym, magicznym świecie. Prostota nie jest złem sama w sobie bo i ono jest przecież bardziej skomplikowane. Najważniejsze jednak, że De gustibulus non disputantum est, a ironia prostotę wielbi. Pozdrawiam P.S. proszę ciąć i redukować do woli, dyskusja zawsze mile widziana.
  16. Przychodzimy z lata jesiennym drzwiami resztkę wyniesionej radości topimy w wieczorach pełnych nostalgii, beznamiętne spojrzenia przedzielone ścianą przyprawiają o mdłości i nuda wszechobecna patronka… tetryków
  17. Piękna miniaturka Pozdrawiam
  18. Wzbudza emocje a to przecież winna robić poezja Pozdrawiam
  19. Ironiczne i ciekawe Pozdrawiam
  20. Pewnie tak :-) ale jest to oczywiście swojego rodzaju delikatna ironia, ludzie wpadają w jesienną melancholię jakby to im było z góry nakazane. Pozdrawiam
  21. Dobre i tyle :-) Pozdrawiam
  22. Przychodzimy z lata jesiennym drzwiami resztkę wyniesionej radości topimy w wieczorach pełnych nostalgii, beznamiętne spojrzenia przedzielone ścianą przyprawiają o mdłości i nuda wszechobecna patronka… tetryków
  23. Wspaniała klamra od dzieła które niejako rozpoczęło jego artystyczne życie do śmierci. Bardzo ciekawe opisy odnoszące się stricte do obrazu, jednym słowem bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam
  24. Fakt oczywisty?? A może być fakt nie oczywisty?? Patrzał – to jest poezja może nieco bardziej wyrafinowane słowa by się zdały?? Rymy są niedokładne a czasem ich w ogóle brakuje jak np. przy tej fajce z diabłem, a co za tym idzie i o rytmie można zapomnieć. Pomijam to, że właściwie wiersz jest o niczym, bo tak naprawdę nic nie mówi i niestety przyznaje racje, że jest na poziomie podstawówki. Pozdrawiam
  25. Ach, co to był za GOOL!!! Chyle czoła przed pomysłem, przerobienie piosenki Ewy Demarczyk na opis bramki z meczu Argentyna – Anglia w teorii mógłby wydawać się żartem a w praktyce wyszło coś wspaniałego. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...