Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Emmka_Szlajfka

Użytkownicy
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Emmka_Szlajfka

  1. dzięki, chyba zbyt dosłownie wzięłaś moje słowa, nie ja idę tańczyć , a moja dusza pokrzepiona słowami, które wzięłam do siebie: "....nie pokazuj cierpienia, jakież to niemodne, fuj! ... i uśmiechaj się, i tańcz, przecież lubiłaś tańczyć, do cholery! wesolutko, weselej, słyszysz? tylko idioci mówią prawdę." miłego wieczoru:)
  2. fakt nie wiem do końca jak jest....wiem co przeczytałam i przymierzyłam do siebie...idiotyczna prawdomówność...idę potańczyć...:)
  3. :))trafne spostrzeżenie, myślę, że znakomita większość tak właśnie traktuje ten dzień..., na wszelki wypadek pójdę, pospaceruję... i świeczkę i ogarek...i jeszcze spacer na zdrowie. pozdrawiam:)
  4. ładnie opowiedziane.. oj Panowie, gdyby nie damskie szpilki.... pozdrawiam:))
  5. faktycznie-wesolutko, optymistycznie, z pozytywnym ładunkiem, dziękuję, pozdrawiam:)
  6. pięknie malowana opowieść "na czasie", pozdrowienia od Czarownicy:)
  7. Do miłego czytelnika: Morał tutaj ot, umyka... Łysa głowa czy z włoskami Tu zajęła się kudłami. (Co wystają z majtek wiosną) W mym zamyśle-włosy płoche, Mało ważne-tak ciut, trochę. Tu istotą miłość szczera, Jej brak w życiu, co uwiera. Brzuszek piwny- obkudlony, To nie miłość jest dla żony. To jest miłość do pilota I z kumplami co sobota... Zazdrość bierze żonę taką, Która pragnie, wie jednako: są gdzieś brzuszki z motylkami malowane marzeniami.....
  8. Dla bystrego czytelnika- Morał nigdy nie umyka Łysa głowa czy z włoskami Tu zajęła się kudłami (Co wystają z majtek wiosną) W mym zamyśle-kudły płoche Mało ważne-tak ciut-trochę Tu istotą miłość szczera; Jej brak w życiu, co uwiera. Brzuszek piwny- obkudlony To nie miłość jest dla żony To jest miłość do pilota I z kumplami co sobota... Zazdrość bierze żonę taką Która marzy, wie jednako: Gładkie brzuszki są na świecie Dające szczęście kobiecie... przepraszam jeszcze raz zniesmaczonych kudłami... cóż...."co poeta miał na myśli"... cholera go wie...(bynajmniej nie pretenduję do miana poet-ki:)- raczej początkująca wierszokletka.. a miałam na myśli zupełnie co innego... widocznie zbyt słaby mój przekaz, a rymowanka została odebrana dosłownie...dla mnie sedno tu- to marzenia o miłości , która odzywa się motylkami w brzuszku. Brzuszki jak serca są różne : zaniedbane , zgorzkniałe, samotne, zrezygnowane, ale i marzące, czyste, szlachetne...itd..itp...itd... dzięki za uwagi, ale i przychylność. pozdrawiam z szacunkiem:)
  9. bardzo zgrabnie...porównanie do strun-fantastyczne!, wkoło większość chodzi rozstrojona, niestety...
  10. dziękuję za przychylność,,,wesołość miesza mi się z nostalgią; w zależności od nastroju jest lekko lub refleksyjnie , a teraz lekko letnio, przepraszam zniesmaczonych...te włoski dotyczą głównie...haha piwnych brzuszków, nie damskich, absolutnie:)!
  11. urzekający....z przyjemnością spiłam anaforę z amfory:) zadumałam się... pozdrawiam:)
  12. chyba wchodzę..hmmmm, może już weszłam w wiek trzeci...mam to w nosie, nie spoważnieję,przeciwnie...też mnie kiedyś naszło i napisałam: "... Dzidzia-piernik ma serce wrażliwe Upływ lat dla niej nie ma znaczenia Choć na zewnątrz cellulit i zmarszczki W sercu ciągle to młoda dziewczyna:)...."
  13. smutne, nostalgiczne, prawdziwe. z czasem ulatują marzenia ...rozpływają się w codzienności zwykłego dnia... podrzucam więc rybkę z zapasem nowych marzeń, a może tych odnalezionych... pozdrawiam:))
  14. zgrabnie napisane, bardzo miło, z uśmiechem mi się czytało:)), myślę, że dla każdego konieczność posiadania rozmówcy to fakt, czyli "oczywista oczywistość" to nasza ludzka potrzeba ... z braku rozmówcy, a jeszcze bardziej z powodu braku cierpliwego słuchacza posiadanie zaufanego rozmówcy...marzenie, ale cóż czasem trzeba z kimś mądrym pogadać.......ze sobą:) pozdrawiam!:)
  15. Każdy człowiek ma swój brzuszek. Każdy brzuszek ma pępuszek. Pod pępuszkiem włoski rosną Wystające z majtek wiosną. Brzuszki są u ludzi różne: Całkiem płaskie lub też duże, Są: i twarde i sflaczałe. Są też piwne lub wspaniałe- Takie, które z motylkami O miłości pod gwiazdami Marzą skrycie. I głaskaniu, Co się kończy przy śniadaniu....
  16. galaretka smakowita! Podoba mi się!, pozdrawiam:)
  17. Przyzwyczajasz do obojętności rozmowy i myśli biorąc lekko każda chwila to mgnienie radości które z wiatrem odpływa daleko jak gąbka chłonę każde twe słowo która jak piasek pustyni sucha mimo chłodu i że tak zimowo każdy najmniejszy gest to otucha ciągle czekać to staje się nudne czas twój cenny ukradkiem podkradam codzienności okruchy są złudne w wyobraźni swe szczęście posiadam........
  18. Wisienka po to właśnie jest, by życiu smaczku dodać, by pyszny „torcik” co wszystko ma, to „coś” posiadał w sobie... to puenta co dopełania całość to ukoronowanie snów to duszy lekkość i harmonia to szczęście leżące u stóp to taki bonus jest życiowy to premia- taki miodzio jest zwieńczone dzieło i esensja, która nadaje życiu sens.
  19. Dłoń o dłoń, Twarzą w twarz Myślą myśl łapać w lot. Jedna fala , dopełnienie. Są dni, kiedy słowa płyną.... Przegadana cała noc. Czasem nie potrzeba słów. Zrozumienie.
  20. za smarkata jestem doświadczeniem w pisaniu, a co dopiero ocenianiu wierszy, ale dodam swoje 3 grosze, pobudził mnie wiersz do refleksji, sama siadam czasem oberwanym motylem "na kwiatach z odległych polowań", moje subiektywne odczucie, pozdrawiam.
  21. Aha, a wierszyk nie jest "świeży", powstał już jakiś czas temu:)
  22. Droga Oxyvio J. ))), trochę przewrotnie i ryzykownie dałam ten wierszyk teraz:), wiedziałam, że tak możesz pomyśleć....., ale nie, to nie ma nic wspólnego z merytoryczną krytyką, to raczej o mnie jako osobie, czas leci a jeszcze by się poszalało, pozdrawiam:)
  23. święte słowa...z każdym rokiem czuję, jak spirala czasu nabiera tempa...a tyle jeszcze planów, spieszmy się zatem...
  24. poczułam się obdarowana klejnotem...pozdrawiam:)
  25. Dzidzia-piernik ma w nosie opinie I pierniczy też innych krytykę, Jest szczęśliwa w różowym i żółtym I w kucykach biega na gimnastykę. Dzidzia-piernik nosi mini spódniczki I tyłeczek chętnie, z gracją wypina. Na wieczorki też chodzi taneczne I na ckliwe romanse do kina. Dzidzia-piernik ma serce wrażliwe Upływ lat nie ma dla niej znaczenia Choć na zewnątrz cellulit i zmarszczki W sercu ciągle to młoda dziewczyna:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...