Rihtik Stempelek

Wierniejsze tłumaczenie: "Szczęśliwi, którzy są świadomi swej potrzeby duchowej" ew. wg Mateusza 5:3. http://www.jw.org/index.html?option=QrYQCsVrGlVlYR lub http://www.jw.org/index.html?option=QrYQZRQVNlVlYR

Istnienie Słowa Bożego jest uderzające tak jak jego nauki. Społeczność ludzi RZECZYWIŚCIE żyjący według niego to materialny dowód, że KAŻDEMU może być wiadomo, co tobie jest nie wiadomo. Widać z czeluści nihilizmu twój komentarz się dobywa. Żegnaj. Ja w nią nie wskoczę. Jeślibyś jednak jakimś cudem był blisko jej krawędzi, to zawołaj stosownie i podaj rękę... - Byłem w takim położeniu, więc wiem co piszę.

Jeszcze krok w w otchłań nihilizmu runiesz. Przykro mi to czytać.

Odpowiedziałem podług siebie. Zawsze możesz szukać odpowiedzi, ktore cię zadowolą. Najwyraźniej nie odpowiada ci to, com napisał (tom napisał).

Meritum wiersza w moim odbiorze, jest owocem wiary w nieistnienie Kreatora Uniwersum, aniołów i ludzi... Obraża to, iż uwzględnia mnie w użyciach liczby mnogiej wobec podmiotów wiersza.

Co wynika z wykonywania rozkazów przez podmioty twojego wiersza, istniejące w rzeczywistości od wieków, spróbowałem ukazać w moim utworze, którego link zamieszczam, na wypadek, gdybyś zechciała... Pozwolisz, że jak należy będę wykorzystywał twój? Czekam kolejnych twoich zmądrzających wierszy... http://www.poezja.org/index.php?a=u&k=60&pokaz2=131839#1016960

Celna... i śpiewna.

Niejako wtórujesz słowom w natchnieniu zapisanym przez ap. Pawła: (...) dopóki mamy czas sprzyjający temu, wyświadczajmy dobro wszystkim (...) Gal. 6,10. Miło wraz z tobą zgadzać się z ową zasadą...

Słusznie. O wolności już pisałem... lecz w aspekcie jej nieskrępowania jeszcze nie. Dziękuję nie tylko za twój wgląd...

Oxyvio... Serdecznego plusa ci przyznaję za stosunek do pluskania. Przemiło mi się zrobiło, że nie tylko ja skrywam taki pogląd do tego serwisu...

i znów imputujesz...

Najwyraźniej nie zechcesz bym był twoim nauczycielem. Będziesz więc musiał sam sobie dojść co CKN miał na myśli. Ja pojąwszy podzielam jego pogląd na bywanie poetą. Nie wykluczone iż dla ciebie nigdy nim nie będę, podobnie jak dla miliardów ludzi, choćby nawet czytali co piszę. Nie determinuje mnie to w pisaniu sobie a muzom. I jeszcze jedno: nie imputuj jeśli chcesz potem atakować to coś imputował. Dlaczego? No cóż... Niech cię ktoś tego nauczy, albo ty sam ucz się, choćby i na tym błędzie.

Wiesz... a m.in. ja jestem taki kaleka. Słowo mi pociechą, zeń wiem o lepszym bycie. Wolno mi to wyrazić? Kalectwa bywają różne. Ty deklarujesz być kaleką innym, niż podmiot wiersza, twoja sprawa. Tak samo jak tobie właściwym jest ogląd innych kalek. Co do obrażania, to odpowiada za to nie wiersz, a twój osobniczy odbiór jego. Co do walorów estetycznych, to najwyraźniej moje są kalekie inaczej niż twoje, ale to również moja sprawa. Niemniej dziękuję, że trudziłeś się... Jestem, za tym, byś zachwycał mnie swoją twórczością... Bywaj poetą bodaj non stop...

Oczywiście. Kierując samochodem, jesteś kierowcą. Spawając, jesteś spawaczem. Poza tym, niejedna osoba, w której dorobku są utwory cieszące się uznaniem jako wybitne wiersze, tak o sobie mówiła, nie tylko z racji skromności. W sytuacji gdy iluś ludzi uzna, że efektem moich starań jest utwór ich zdaniem zasługujący na miano wiersza. to w czasie jego tworzenia byłem dla nich poetą. Dla innych, którzy rzeczonego utworu nie uznają za wiersz, jednocześnie poetą nie będą. Ile masz lat, że trzeba ci to tłumaczyć? Potocznie mawia się o kimś, że jest poetą, w sytuacji gdy jego utworów cieszących się opinią wierszy jest tak wiele, że widać iż nieomal non stop było oddany ich tworzeniu. Nie wielu takich... Poza tym, mój pogląd opiera się na słowach CKN: „Poetą się nie jest, poetą się bywa” - cbdu

Oxyvio... - jak wiesz, dzieci są niczym gąbka, nasiąkają tym co je otacza, a dodatkowo dziedziczą także jakieś predyspozycje. Nie wykluczone, że jego kontakt z poezją odegrał pewną rolę.

Poetą się nie jest. Poeta się bywa. Przy niczym się nie upieram. Niczego nie udaję. Korzystam z serwisu poetyckiego, ot co. Zachęcam do rozważenia tych moich wypowiedzi tutaj zamieszczonych, które odnoszą się do tego typu komentarzy i komentatorów. Życzę bycia poetą bodaj non stop. Mile widzę bardziej konstruktywne komentarze. Dlaczego nie pozdrowię też się gdzieś wypowiedziałem. Dziękuję za uwagę.

Poza tym, "Jeśli nie będziecie jak dzieci", warunkował największy z wszystkich dorosłych...

Nie miewasz? ;)

Wyznawca prawdy... - przepięknie z miłości do niej wysławiać może też serce innych zmięknie i będą kolejnym wyznawać

Piękna ta tęskność jej podłożem miłość coraz stawać się będzie gdy Królestwo przybędzie