Rihtik Stempelek

Nie piszesz ty o bzdurach chociaż bujasz w chmurach pegaz cię widać musną zanim twój umysł usnął :) śnij co będzie co przed tobą abyś z podniesioną głową szła przed siebie wypoczęta kiedy otworzysz oczęta :):):) http://www.youtube.com/watch?v=SCjAEV2v6JU&feature=related

uśmiechasz mnie pochwałą i uwagą dojrzałą :):):) pięknie za nią wierszuję i serdecznie dziękuję

Innicentym być się staram z źródłosłowia oczywiście wierszowaniem też się param by oznajmić uroczyście: prawda gdybać nie pozwala ona to oznajmia prosto i od złudzeń też wyzwala chociaż zabrzmi nieraz ostro chociaż ludzkie jest gdybanie i choć pytać "czy.." należy odpowiedzi zgadywanie do rozsądku nie należy poznać prawdę zatem trzeba choćby tę bolesną twardą aby codzienności chleba nie spożywać z pogardą :) :) :)

Współczująco plusnąłem... zapluskany.

Świetnie obrzygałeś tą obleśną zamżoną mrzonkę, stagnację bez perspektyw. :)

W tle: http://www.youtube.com/watch?v=s4MLFZn_aeM http://www.youtube.com/watch?v=1sUThuPpVf8&feature=related

Świetnie wirtualność jestestwa pochwycić chciałaś... nieomal się udało! :)

Wiersza podmioty w ramach: http://www.youtube.com/watch?v=eSGFxezVPGY&feature=related

W tle: http://www.youtube.com/watch?v=yzGWcpX0qlI&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=qBnucHSACI0&feature=fvwrel http://www.youtube.com/watch?v=pegfLJBIPLk&feature=related

[color=blue]Tło: http://www.youtube.com/watch?v=2m3WoPp2QKk[/color]

- żyją... o ile dany mały książę żyje dla nich, w przeciwnym razie od grzechów wpierw więdną a potem mrą w żalu nieutulone... :) Grzechy polegające na podeptaniu miłości... na pozostawieniu jej sobie samej... na zapiciu jej są...

Przede wszystkim... http://www.youtube.com/watch?v=iK4BG6CJCrI ...i dla utrwalenia uśmiechniętego oblicza... http://www.youtube.com/watch?v=uI1NouqRUdY&feature=fvwrel ...w reakcji na skosztowaną kompozycję słowno-emocjonalną :) i przed lekturą przesłania... inną drogą. rany serdeczne się goją zbędna znika tęsknota zbolałe serce koją wiersze własna robota spokojne myśli sobą zajmują się potrzebnie milsze z każdą dobą mienią się mienią srebrnie ducha cnego nie gasi żal sercu nie doskwiera szczęście innych nie razi chęci by żyć nie zabiera myśli już nie są zwite jak ongiś poplątane są dobre jak skała lite sprawiają że jest chciane ów Jedyny na świecie ogarnia i pojmuje przygarnia jako dziecię On wszak najlepiej miłuje

wiem jakie do zagubienie po swojemu czułem zgasło dzisiaj niechętne wspomnienie kiedym wiersz rozważał naszło już nie chowam i nie czekam żyjąc najlepiej jak zdołam duszy ułudą nie nękam ani o litość nie wołam sens życia odnaleziony i celów tyczeniu służy bratnim współczuciem milony harmonii uczuć nie burzy potrafię współczuć słuchając i widzieć co zmyśli głowa przeszłości nie wspominając a przyszłość znając ze Słowa

Oczywiście... wiem, że zależy ci na czytaniu ze zrozumieniem, a to wymaga czasu spokojnego i... takiegoż umysłu. Miło mi... bardzo, że się ubogacamy. :)

rany serdeczne się goją wolno tęsknota zanika miłością jakże nieswoją staję się jak łania dzika plączą się myśli ze sobą miłością już nie potrzebną skręcane z każdą dobą czyniąc głowę kruczo-srebrną kto we mnie żar ów ugasi co pali srodze doskwiera jak do polana się łasi niemiłosiernie uwiera kto myśli ugłaska zwite rozczesze je tak splątane dobre da jak skała lite i sprawi że będa chciane Jeden jest taki na świecie co w pełni mnie pojmuje będę mu zatem jak dziecię On wszak najlepiej miłuje

Ew. wg Jana 11, 35: Jezus począł ronić łzy. - stało się tak, mimo, że za chwilę: (...) wzniósł oczy ku niebu i rzekł: "Ojcze, dziękuję ci, żeś mnie wysłuchał. Wiedziałem wprawdzie, że zawsze mnie wysłuchujesz, ale powiedziałem to ze względu na tłum stojący wokoło, aby uwierzyli, żeś ty mnie posłał". A powiedziawszy to, zawołał donośnym głosem: "Łazarzu, wyjdź!" Zmarły wyszedł, mając nogi i ręce obwiązane opaskami, a twarz owiniętą chustą. Jezus powiedział do nich: "Rozwiążcie go i pozwólcie mu iść". We. wg Jana 11, 40-44. A cóż dopiero ty... Pociechą w takich przypadkach jest świadomość, z którą Jezus Chrystus rzekł: (...) "jeśli chodzi o umarłych, że są wskrzeszani, czy nie czytaliście w księdze Mojżesza, w relacji o ciernistym krzewie, jak Bóg rzekł do niego: Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba? Nie jest on Bogiem umarłych, lecz żywych." - Ew. wg Marka 12, 26; 27. Tak wierzę i tak pocieszam tez ciebie...

1 List apostoła Piotra 5:6,7 + Księga Izajasza 55:3

...wierzaj mi, że jak siebie samego... ciebie jako bliźniego, miłuję.

Zaskakujesz, nie zaskakując... więc. :)