Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rihtik Stempelek

Użytkownicy
  • Postów

    1 953
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rihtik Stempelek

  1. Serce roście patrząc na te czasy :)
  2. Lustrowałem sieć w poszukiwaniu lepszych portali (stron), gdzie można publikować własną twórczość i... poezja.org jest póki co najlepsza - jak dla mnie. Wierzaj mi aluno, że jeżeli przez kogoś jedynie płynie (niekiedy tylko od czasu do czasu), strumień piękności, ale on sam nie jest pięknością to własną i cudzą twórczość potrafi odpięknić - moje nowe słowo :) Zacni poeci odgrywają istotną rolę. Ktokolwiek z pretendujących do tego miana ją źle zrozumie i od poezji dzielić go będzie przepaść niegodziwości i wulgarności, to... wierzę, że rzeczywistość zweryfikuje jego pretensje i roszczenia oraz wyobrażenia o sobie. Czasami to trwa i (jak np. w przypadku CKN) dopiero po jakimś czasie ktoś odkrywa, że jednak twórczość owego żebraka i miernoty była nie dla tej epoki, w której żył. Historia poezji zna wiele przedziwnych przypadków, które uczą.. Oj! Uczą rozwagi. Oprócz poetyzowania, mądrze jest uczynić poezję częścią życia, by prawdy, mądre spostrzeżenia, dostrzeżone lub doświadczone wartości niezbywalne, przekazywać za pomocą słowa; przy czym zarazem winni oni żyć tak, by nie podważać swojej twórczości. Jest tak bowiem, że poezja współdziała z wyobraźnią odbiorcy i niekiedy przynosi zamierzony przez autora estetyczny i pozytywny, budujący rezultat, ale bywa, że nie przynosi takich rezultatów... Jeśli dzieje się tak, że dane utwory (i ich twórca) nie ma odbiorców, to dojdzie do... - nie trudno przewidzieć do czego - będzie to tylko kwestią czasu. Może się też okazać, że tak wielu odbiorców było nieprzygotowanych do jej odbioru, lub upowszechnione trendy poezji były tak odmienne i intensywne, że wręcz ukształtowały tak wrażliwość potencjalnych odbiorców, że twórczość danego autora nie zdołała się przebić (dojść do głosu). Jakkolwiek bywa, niechaj ten, komu akurat określony utwór się nie podoba, po prostu milczy (nie reaguje), zamiast uciekać się do poniżania danego utworu i/lub jego autora - jakkolwiek by to czynił! W serwisie poezja.org każdy ma pomocną w tym opcję "ignoruj". Prawdą jest niestety, że (zazwyczaj) oczarowany własną twórczością (zdolnościami) niejeden twórca (siebie nie wykluczam!) wodzi sam siebie na pokuszenie ewentualnymi walorami własnej twórczości. Dzieje się tak, gdy ona omamia go (przez żywione preferencje) pięknością i nieograniczonymi możliwościami kreowania. Wówczas można poczuć pragnienie władzy i niepostrzeżenie popaść wręcz w szatańską skłonność przewodzenia innym (pycha), stanowienia o tym jaka powinna być "dobra" twórczość nieomal każdego twórcy. Skłonność do wynoszenia się nad innych i dołowania ich nie jest hipotetyczna... Zaznacza się, jak widzę, szczególnie wówczas, gdy dany twórca poczuje się "poniżany" czyjąś twórczością, albo w zestawieniu z nią ma wrażenie, że gorzej wypadają jego dzieła, lub bywa tak wówczas, gdy objawia się.. jakkolwiek. Wówczas wzmaga swoją niepiękną aktywność, tak jak go stać, niekiedy stosuje przy tym bardzo inteligentne i zawoalowane sposoby; także te krytykowane w tym wątku. Zjawisko to i inne (np. zawiść) sprawiają, że liryka zaczyna ukazywać wykrzywioną, wręcz karykaturalną twarz, stając się właściwie ułudą poezji - przebiegle kamuflowanym kłamstwem. Kto się wpląta w coś takiego, niebawem poczuje się nieszczęśliwy, bo niespełniony - symptomów czegoś takiego nie brak, nie tylko w ramach tej, powiedzmy dyskusji, na epitety... Pewnie aluno zaczynasz żałować, że ja wywołałaś...?!? Apeluję: Warto się zreflektować i zmądrzeć, m.in. pod wpływem poezji, w której obszarze jest sentencja Zygmunta Krasickiego: "Przez ciebie płynie strumień piękności, ale ty nie jesteś pięknością"
  3. tego szczególnie ceni co święci imię* Jego służąc Mu się nie leni sławi Boga Wielkiego *Psalm 91
  4. [center]skoro wszechświat skończony - bo to dzieło stworzenia - więc w Bogiem otoczony daremne stron tyczenia w górze czy w nadirze z tej czy owej strony widzi kto trwa w wierze i nie plecie androny ale prawdę wyznaje w sercu i ustami do Niego się przyznaje niekiedy też ze łzami
  5. [center]nie ma dobra ani zła cały czas tak wszystko trwa od zawsze i na zawsze tak będzie - co ciekawsze mówią to ateiści niekiedy też deiści dla których Słowo bzdurą życie zaś jakoby grą mówiąc tak tupią nogą gdy słowa nie pomogą tak musi być i basta mawia uczona kasta tymczasem Bóg spokojnie słońcem obdarza hojnie Słowo swoje oznajmia sytuację ogarnia iści swoje proroctwa wykazuje matactwa poprzez świadków posłanych z narodów wybranych aby prawdę głosili niektórych jej uczyli miłość mając ofiarną płoszyli ową czarną r o z p a c z
  6. Czyli burdel. Czyli każdy zakochany w swoim pisaniu! miłość własna jak koszula okrywa ściśle każdego adorowanie ulula jedynie niecnotliwego słusznie aluno włożyłaś kij w mrowisko poetów małostkowość obnażyłaś jak czytać to.. nie estetów krzywe słowa epitety obsceniczne miast sceniczne padają jak: ch... - niestety przykro pojąć dostatecznie ):)( Przy okazji przypomnę wszystkim żywiącym negatywne uczucia, wobec skorupkowo osądzonego, aby używali wobec niego opcji "ignoruj" - będzie to służyć zdrowiu sędziego i podsądnego. Ad vocem zagadnienia poruszonego i dla jasności dodam, że mam negatywny stosunek do obłudy i jeśli jej miałoby służyć JAKIEKOLWIEK ocenianie i komentowanie to... PRECZ Z CZYMŚ TAKIM !!!
  7. Anno :) Kto będzie jadał samotnie...?!? (...bo że jada, to zajmująco w wierszu...) Tak na mnie wpłynął twój wiersz, że złożyłem też dla ciebie.. Wiesz? http://www.poezja.org/wiersz,60,134843.html
  8. Dziękuję Marku nie tylko za pozdrowienia.. :) Życzę dawania z siebie jak najwięcej - dobrego - tobie i.. sobie oraz każdemu, kto zechce z niego korzystać.
  9. Tytuł też ujawnia podmiot i.. tym bardziej się o niego obawiam :) Jeżeli umie pływać, to będę jeszcze spokojniejszy :) Dziękuję i... absolutnie nie dyktuję - bacz na moje uśmiechy - naprawdę serdeczne...
  10. Obawiam się tego skakania podmiotu wiersza w ogień.. jak ćma? Aluno.. miej litość :) już lepiej w wodę :) ja już plusłem :)
  11. Noa.. tobie jedynej wyznam (mam nadzieję że nikt więcej tego komentarza nie będzie czytał ;)), że przyjęty przeze mnie styl (sposób) redagowania wypowiedzi, odbierany (jak czytam także przez ciebie :)) jako wykłady, wynika z.. przykrych doświadczeń, wręcz niepowodzeń (z mojej strony - całą winę wziąłem w końcu na siebie, a co, nie mogę?! :)) w przedstawianiu jakiegoś zagadnienia lub kilku powiązanych ze sobą zagadnień. Otóż, gdy starałem się w stylu konwersacyjnym formułować moje komentarze, to wówczas nie były one tak długie, ale też w niezadowalający sposób były na tyle wyczerpujące i uzasadnione, ze wymiana poglądów lub dzielenie się wiedzą trwało i trwało, tym bardziej, że soro czasu i miejsca zajmowało dopowiadanie i dodatkowe uzasadnianie albo też prostowanie nieporozumień, lub niezrozumienia. Stąd postanowiłem sobie pisać na tyle całościowo i wyczerpująco oraz zasadnie, aby niejako zacząć i skończyć moją wypowiedź w jednym kawałku. Widać jednak i to, nie wszystkim pasuje. Właściwie mogę się starać w każdy, pasujący sposób wypowiadać się, ale wymagałoby to uzgodnień, ustaleń, poznania upodobań poszczególnych adresatów. Cieszy mnie, że ty po prostu nie grymasisz. Na ile to możliwe, starasz się zrozumieć moje wypowiedzi i.. dziękuję. Miło mi jest spotykać się z KAŻDĄ dozą zrozumienia, także w przypadku utworów. Tobie także życzę byś była bodaj przez WSZYSTKICH jak najlepiej rozumiana i.. co za tym idzie, akceptowana, albo jeszcze lepiej :) Wiesz, że pozdrawiam, choć nie zawsze to piszę...? :) To czemu maja służyć pozdrowienia, ma miejsce ilekroć czytam twój utwór, albo komentarz :)
  12. *http://pl.wikipedia.org/wiki/Jurodiwy
  13. Aluno.. to zasługa Oxyvi :) Jej wiersz (http://www.poezja.org/wiersz,1,134657.html), a potem niezbyt miła wymiana komentarzy (niestety, polemika się nie udała - z mojej winy) zaowocowała tym tekstem. Pokrzepiłaś mnie.. i z serdecznością dziękuję. Życzę (samolubnie :)) tobie dalej pięknego tworzenia, bym mógł się raczyć twoją liryką :)
  14. Alino.. Miło mi nie tylko w wyniku pozdrowień.. jak piszesz :) Dziękuję nie tylko za zatrzymanie się :) To pokrzepiające. Gdyby nie obawa, przed notorycznym powtarzaniem się, to zawsze bym cię pozdrawiał, wcale nie zwyczajowo :) bo w istocie zawsze życzę ci zdrowia pod każdym względem :) niezależnie od tego, w jak ci służy.
  15. Dziękuję.. także za uśmiech :)
  16. Tomku Strach mnie zbiera, cokolwiek pisać... Twoja wsobność mnie poraża. Rezygnuję z wypowiadania się wobec ciebie, bo zanosi się na to, że im bardziej będę cię szanował, tym bardziej będzie jak czytam w kolejnym twoim komentarzu. Na koniec krótko i dobitnie. WSTRZYMAŁEM SIĘ OD WYPOWIADANIA SIĘ ADEKWATNIE DO PORUSZONYCH PRZEZ CIEBIE ZAGADNIEŃ - jak czytać, słusznie, podejrzewając (inni mi dali ku temu podstawy, a teraz jak czytam i ty do nich dołączyłeś), że nie będziesz zasowolony z tego COKOLWIEK I JAKKOLWIEK BYM NAPISAŁ z należytą estymą, jaką dla ciebie zachowuję. Bywaj zdrów.
  17. No.. widzę, że miałem rację już we stępie mojego komentarza, gdzie wyraźnie pisałem, iż dopiero wówczas się wypowiem, gdy twoja reakcja nie będzie taka jaka właśnie jest. Nie czytasz uważnie i ze zrozumieniem. Niech się dzieje twoja wola i nich ci będzie że masz racje :) Szkoda :(
  18. Aluno Nie tylko na tym forum jestem dla wielu idiotą, więc to nie samokrytycyzm, a niejako wyjaśnienie jakiego typu idiotą (z etymologii tego słowa wiadomo, że pierwotnie określało ono m.in. osobę poszukującą, nabywającą wiedzy, poznającą) usiłuję świadomie być. Nieco podobni do mnie bywali ongiś tzw. jurodliwi - święci idioci - wygooglaj sobie co to znaczy :) Cieszy mnie twoja reakcja na moja wypowiedź i jak zawsze.. wiesz co...? :) Serdecznie :)
  19. Miło mi Aluno, że w głębi twojej duszy echem się odezwał mój głos ws liryki zupełnie nowej :) Miło mi będzie poznać więcej szczegółów twoich reminiscencji :) Znów.. - wiesz co? :) Zaprawdę z serdeczną szczerością :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...