Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stary_Kredens

Użytkownicy
  • Postów

    3 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stary_Kredens

  1. ciekawe właściwie o czym to- to chyba tylko Ty wiesz , chyba , ze moja erudycja nazbyt skapa , bo chyba nie do Mistrza i Małgorzaty , a może? pozdrawiam Kredens
  2. z diabłem , to nie radzę , choc rozumien , ze jak ludowo , to zabraknąć go nie może , no te obrazki są takie jakie się zna z opowiadań , daleko nie odbiegłaś i to w zasadzie wyczerpuje przekaz , a Wyspy Szczęśliwe , to chyba już z innej bajki pozdrawiam Kredens
  3. wybacz ale jak dla mnie przerost formy nad treścią pozdrawiam Kredens
  4. jestem jaka jestem choć to ląd wciąż nieznany odkrywany z biegiem lat białe plamy owszem są pozostaną małe wysepki bezludne do których przydryfuję jak dzisiaj gdzie trzcina pospolita i tatrak zwyczajny grają z wiatrem kolejną pieśń lata mogę przysłuchiwać się jej co dzień co za luksus doprawdy nawet samotność smakuje ba po tych wszystkich rozczarowaniach czyż może być inaczej ach nie istnieje jeszcze przyjaźń i z rzadka się ze mną zabiera umie milczeć gdy śpiewa ptak pięknie śpiewa jak to tylko on potrafi odkrywam że niczego więcej mi nie trzeba
  5. same paradoksy do których trudno mi sie odnieśc , ale moze to ich urok właśnie pozdrawiam Kredens
  6. jak zwykle bardzo zgrabnie i lirycznie pozdrawiam kredens
  7. Może i piękna , ale po trochu niszczy to co stworzyła sama natura
  8. no tak - dwoje na huśtawce pozdrawiam Kredens
  9. szczerze nie jestem fanką oper , nie znam też Carmen , ale chyba Ty bardzo skoro napisałeś ten wiersz , czy tuż po spektaklu?( nie wiem czy spektakl to właściwe słowo w odniesieniu do opery)ale 9 czerwca idę na Cyrulika Sewilskiego , tak fuksem i przypadkowo pozdrawiam Kredens
  10. zawsze optymistyczny z typu Rollandów , no i dobrze chociaż czy to takie znowu nic i czy ogarnia? pozdrawiam Kredens
  11. w zasadzie wszyscy jesteśmy owocami wielkiego drzewa jakim jest życie zapisane w naszym genotypie , chyba coś w tym rodzaju , więc z tego punktu widzenia życiu nie zależy az tak bardzo na poszczególnych owocnikach , ma ich aż nadto, rodzimy się dojrzewamy rozsiewamy nasiona i jazda z tego świata cała reszta to wielka nadbudowa , z punktu widzenia życia niewiele warta , ale z naszego bardzo wazna i w zasadzie czemu to poszło w tym kierunku skoro do rozsiewania nasion wcale nie było potrzebne , wielka zagadaka , do takich oto rozwazań skłonił mnie Twój wiersz pozdrawiam Kredens
  12. ha , dobry , moim zdaniem naprawdę dobry wiersz
  13. każdy musi coś odbić - światło rozumiem , rany trochę mniej pasuje , chociaż to pewien skrót myślowy , ale ogólnie super zwłaszcza pierwsza zwrotka pozdrawiam Kredens
  14. zastanów się nad powtórzeniami i zaimkami te , Twoje czy są potrzebne skoro dązysz jak widzę do pewnej minimalizacji słowa, że się tak wyrażę pozdrawiam Kredens
  15. w czwartej zwrotce wers '' tymi ustami '' moim zdaniem zbędny,poza tym mnie się podoba , takie spojrzenie typowe dla zakochanych pozdrawiam Kredens
  16. chcę żyć długo według własnych wyobrażeń kierując się głównie przyjemnością nie doznawać złych wrażeń zakochać się każdą wiosną z wzajemnością kąpać się w lazurowych morzach wygrzewać na piaszczystych plażach spacerować w pięknych alejach w jesiennych korytarzach z purpurą i złotem a potem gdy zima w górskiej chacie Z winem przy kominku w twoich ramionach do snu się kołysać gdy za oknem srebrna cisza chcę tak sobie wymarzyłam chcę i będę chciała do końca bo niby czemu nie?
  17. modernistycznie , co mnie raczej już nie kręci , ale innych może tak i dobrze, każdy ma prawo, dla mnie , to już było pozdrawiam kredens
  18. W świecie od dawna nic nowego pod słońcem biją się zbroją i walczą o pokój a przynajmniej o nim mówią a myśmy daleko od tego czy blisko? a ja? w przenośnym kuferku lekarstwa niezbędne w szafce kasza i makarony rozglądam się po domu w razie czego sporo tu rzeczy do spalenia przez chwilę czuję się bezpieczniejsza nie tak głupio naiwnie przywódcy tego świata nie myślą mają o wiele szersze horyzonty ale w końcu to oni zawężają moje
  19. o wolności pisano już wiele , ta myśl jest do przemyślenia jak i wiele innych przykrości ,ale zawsze warto zatrzymać się nad którąś z nich tą banalną i tą o większym wymiarze - o poranku i nie o poranku , ale akurat tutaj o poranku pozdrawiam Kredens
  20. zastanawiam się nad tytułem , bo owszem jest przygnębienie w pierwszych wersach , ale potem nagły zwrot - uciekam by znów cieszyć się życiem i w takim ujęciu tytuł nie brzmi adekwatenie pozdrawiam Kredens
  21. ano słusznie pewnien męski rys dostrzegłaś, choć może po głębszym zastanowieniu , nie tylko męski , no i oczywiście z doskonałym warsztatem pozdrawiam Kredens
  22. no , ale się żonom dostało! pozdrawiam Kredens
  23. trochę te rymy mi nie pasują - zmęczony wzrok , wyspa bezludna ale ptaki i gaj zielony - obrazowanie niespójne jakby , moim zdaniem pod rymy właśnie, i w ogóle ta dziewczyna za mgłą taki trochę wymysł poetycki w mojej ocenie oczywiście pozdrawiam Kredens
  24. ładna apostrofa i czasem bardzo pożądana pozdrawiam Kredens
  25. mam skojarzenia z Ewangelią przy tych górach , wierze , maści wcieranej w głowy , ale symbolika znaczeń w Twoim wierszu wymyka sie mojemu zrozumieniu pozdrawiam Kredens
×
×
  • Dodaj nową pozycję...