Ran_Gis

- ekran u mnie 15 calowy, prawda z niego czasem próbuje wychodzić... pozdrawiam odpowiedzialnie... raz jeszcze Ran

- za sam tytuł, najwyższy tytuł... o reszcie nie wspomnę ! Ran

- gra muzyka ! Ran

- Seweryno, wsio zależajet... od kotła, słowa którego celowo z trudem i powściągiem... w tym wynurzeniu nie użyłem, kto w jakim kotle i jaki ma kocioł w głowie, tak stygnie... o żar trudno, choć wszyscy piszą że płoną, cieszę się i pozdrawiam Twój głód, ciekawość i smak na życie, nie dajmy się wrzucić do jednego kotła... ot i cała podszewka wiersza, idzie o kocioł... a dziś Sewerynki... Ran

-hej ! narzuta z narzutów narzuca sie narzucając a my sobie trwamy jak ten... zając na miedzy... pozdrawiam serdecznie od dołu do góry cały wiersz Ran

krążą słowa polują na siebie w próżni bez przerwy zobaczymy co wyniknie równina wydeptana jak księga jak kamień wbity milowy słup nadchodzi on pluje na nią depcze znudził się rozprzestrzenianiem słów słychać zatrzymuje na horyzoncie układa za widnokręgiem zmęczone nogi ręce śpi wstaje silny od początku unosi patrzy uważnie czy nie widział go człowiek

- odkrywczo, definicyjnie, w pigule ! do tego z pointe puncta ! co więcej trzeba... pozdr. R

od rymu aż dudni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! łeb boli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak w studni

1. stoisz w oknie obrazu ...zgrabniej nawiąże do tytułu. 2. ' Bernadetta1 i po co te duze litery zaimków? ' no właśnie ? przecinki też bym poprzecinał... sorry i pozdr. R

- cukier puder faktycznie się obsunął... ale to drobiazg, widziałbym tytuł "Rok", bardziej uniwersalny za 25 lat... wiersz wciąga w siebie. pozdr.R

- ty mi nie mów ty mi to narysuj... R

wyszło przez dziurkę od klucza ukradkiem --- wyszło a pościel snem pachnie jeszcze --- - takie widzę zmiany , no i przy okazji wyszło, że dwa razy wyszło... pozdrawiam serdecznie i ładny wierszyk Ran

- wazówa pamięci...? nie........ no to co... a kropek.. prawie nie widać.. dzięki za wpadkę i sorry za psuje...... Ran

nakłócić najeść naspać nakapsrać... ludzie rany boskie czas znika poza piramidą ekstra elementów... coś po sobie na glebie zostawić w ostateczności symboliczną z kamieni z małą kartką w środku ukupkany frazą człowiek...

- mroczny odcień doskonałości... pozdr. R

- pustka o głębokośći wielu wersów aż dudni, koniec jak dzwon ! pozdr. R

- Leszku wykopałbym: nieba, jakby, niby a wersy jeszcze mocniej zaskowyczą. pozdrawiam Ran

- nie było, a jest... i wiem teraz, jak było... pozdrawiam Ran

- z niepokorną duszą na ramieniu staję na rozstajach dwu kotów... ...i pozdrawiam serdecznie Ran

> H.Lecter - jak tu zgrabnie zamieszać frazesy... może frazowirówką nonsensu... pozdrawiam po staremu R

> hubertk - faktycznie po cholerę ! musiała jakaś biedronka tędy przechodzić, won kropki... dzięki serdeczne Ran

- wiersz prosty , jednocześnie bardzo poezyjny, precyzyjny, piękny i ludzki, tyle... pozdrawiam na roboczo Ran

- ten też ... logiczny. R

- z matemy żem słaby... też zdrowia R

- nie czytałem wszystkich charlestonów...jeszcze, ale ten już mi się podpodobał. R