Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Biała Lokomotywa

Użytkownicy
  • Postów

    1 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Biała Lokomotywa

  1. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
  2. Podoba mi się. Warsztatowo trudno mi powiedzieć, ale ciekawe. Pozdrawiam:)
  3. fajne to jest. jesteś bystra jeśli chodzi o obserwację, Lokomotywo :) pozdrawiam. Bardzo dziękuję. Ranyyy, żebym nie wyskoczyła z torów:)
  4. Bardzo trafne, aż mi wstyd za własny naród. Pocieszam się, że tylko część jest zakompleksiona, niestety najbardziej widoczna. Pozdrawiam:)
  5. na odgłos kropel płaczą słowem promieni akordów tańczą z miną gradową gdy ten na karoserii śnieg kojarzą z bałwanami jesień z cieniem postaci poeci meteopaci
  6. obrazowo ciekawie Lokomotywo, fajnie pociągnięte :) nie wiem, ale mi osobiście lepiej widzą się słowa w obcych językach pisane kursywą. mam na myśli deja vu. ale to moje tylko zdanko ;) pozdrawiam. Od początku było kursywą, dopóki nie wkleiłam tekstu. Zostawiłam licząc, że jakaś litościwa dusza mi to wytknie i podpowie techniczne sztuczki:) Dziękuję za komentarz:)
  7. Elu, dobrze zrozumiałaś. Może być i lato jako szczęśliwy czas, a z powrotami różnie, chociaż lato na pewno:)
  8. świst bumerangu promieniem pomarańczy trafił w deja vu tłumioną strunę na straganach wzrok podparł paprykę i wiatr wytoczył dźwięki sprzed perłowej ery wesołym głosem z oczami zachwytu żurawiem w koszyku zapuszczonym z wdziękiem za kołnierz wrzuconym agrestem i krzykiem furkotem obrazów znikających kluczem
  9. koniec wakacji na płacz mi się zbiera niech to cholera
  10. Czuję klimat przeszłości, wiersz do zadumy. Pozdrawiam:)
  11. "bój się zbóju":)
  12. Dziękuję bardzo, w szczególności za trafne wskazówki. Pozdrawiam serdecznie:)
  13. Z cwaniakami nie da rady, a tak naprawdę to nie była kiełbasa tylko cukierki czekoladowe i to w papierkach:)
  14. Bardzo miłe, dziękuję i pomknę po torze:) Pozdrawiam
  15. Dziękuję za miły komentarz, też pozdrawiam - bez inwersji:)
  16. odnoszę wrażenie, że chcesz mój stan odmienić ponury i z gwiezdnej czarnej tablicy podmuchem wycierasz chmury z lustra kałuży refleksem skaczesz po oczach zeszklonych wiatru dotykasz wyznaniem mówisz – patrz, konik zielony chmurką szeptu odpowiadam ruchem ust jakby bez siły kradną łobuzerskie ptaki słów ziarenka – zostań, miły...
  17. Uroki posiadania rozpuszczonego psa:) Dziękuję i też pozdrawiam
  18. no i co mam zrobić z łobuzem? porwał kiełbasy pęto i zwiał na ławie leżało luzem chwila i nie ma, podły gad ty psie paskudny, łajzo jedna dopadnę cię zaraz pod blokiem będziesz się łasił i przepraszał łapę podawał, wodził wzrokiem wtedy zobaczysz grozę życia „i porwał mięsa ćwierć” pamiętasz bój się zbóju bo już niedługo skojarzysz celnie słowo „cmentarz” i wiem rzucając inwektywą że w nogach odnajdę się łóżka razem ze sprytnym złodziejaszkiem rozwalonym na dwóch poduszkach
  19. Jakaś pani zawładnęła twoimi myślami. Moim skromnym zdaniem obeszłoby się bez słów „tego", "są", "jednego" (pierwsze), "całe", "Twojego" i zdanie „tęsknota za myślą o telefonie zabija” inaczej ująć. Tak sobie proponuję. Nie kapuję „sekatorów” – będę jednak próbowała:)
  20. Pewnie dudniła - miało być nastrojowo. Dziękuję i pozdrawiam:)
  21. przeszłości koronka cierniowa z przyklejonej halki wspomnień odciska znaki w studni z poprutą drabinką nitek pod naporem dni pękniętymi szczebelkami dudni
  22. Sympatyczne. Pozdrawiam:)
  23. Obrazek z zapachem. Oglądam, wdycham i pozdrawiam serdecznie:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...