Mariusz_Sukmanowski

Cholernie tu Ewo u ciebie smutno.Ładnie lirycznie i smutno.pozdr cieplutko

Nie cierpię poniedziałku:) Uwielbiam muzę ... i wieczory z nią ... i poranki ( często- kochaną "trójeczkę").Lustro mi spadło ,a buty noszę od "dr martensa " ,bo przecież jestem facetem:) Bardzo klimatyczny ,"wyznaniowy" tekst.Jestem " na tak" . ps: bo zapomniałbym : Cohen jest niezmiennie dobry.Życzę tylko "życzliwych" taktów.

Chiny ,reżim ,potęga ,słońce ,motyka - myślę ,że to zestawienie jest dosadne i nie potrzebuje rozwijania.Ja nie odbieram nikomu prawa do wrażliwości i zdaje sobie sprawę ,że nie mam na nią monopolu.Przesłanie tekstu jest oczywiste ,ale na tym koniec i z tym końcem godzi się (czytelnik) świat. Chodziło mi głównie o to ,że przekaz ( po mojemu oczywiście) jest cholernie suchy ,a żeby coś "bardziej zapamiętać ",a nie można -tam- być ,to trzeba ( domagać się!!!) zastosować trochę inną stylistykę.To nie są zarzuty ,ale uwagi.pozdr

Poczułem te "szmery" na "tej samej półce.Świetna "opowieść". Drobna sugestia: wyrzuciłbym ostatni wers i zostawił takie niedopowiedziane.Co ty na to? pozdr

W tych kilku słowach cała paleta "gradacji".Dobre.pozdr

Zdecydowanie reportaż (zamysł rozumiem),tylko nic z niego nie wynika ,przecież tytuł wyjaśnia wszystko.Po co się jedzie do Grecji? - narzekać na słońce.

dowcipem (powiadasz) dowcipem ,a jak rada starszych to zobaczy (!!!!!!?????!!!!!) no nie chcę być bracie w twojej "skórzu" :))))))))sie weź ocknij:)))))) pozdr

Jeden z lepszych twoich tekstów.pozdr

Miała być "stara znajoma" , a wyszły mdłości.:(lipa

Wybuch jest- radość,taką jaką się pamięta z pierwszej miłości, czy to za mało? Pozdrawiam Kredens Taka ta radość "płyciuśka" w wierszu i dla mnie to za mało.Opowiedz jeszcze raz:)pozdr

"Macham" z nieudawaną przyjemnością:).Takie kartki z rzeczywistości widzę i opisuję.pozdr

Jedno dla mnie jest pewne (myślę:)) ,gdybym zamknął oczy i ktoś przeczytałby mi kilka wierszy ,twój poznałbym bez pomyłki .Styl bardzo charakterystyczny:) i jest on niejako podpisem.pozdr

Trochę to zaskakujące: pierwsza miłość atramentowa i bez żadnych "wybuchów".pozdr

Jeśli "wali się świat" to czemu ma to potrwać długo? pozdr

Czy trzeba tłumaczyć żart? - stary?:) A jak tam sobie chcesz, dziwna pora na żarty ;) U mnie jest "przedobjedzie" :) ,ale z racji na "twoją porę" już się nie śmieję( na głos). A z tym kryzysem - normalka ,co rusz jakiś się wykluwa i u jednej i u drugiej płci.dobranoc

Matko jedyno ,o co tu chodzi ? :)

Ta ,mały przebieg???? ,jak z wysiłku lądował na brzuchu:) Ja "bych" kupił ,ale czy on był garażowany? Lubię takie poczucie humoru.pozdr

Znowu wszystkiemu winne kobiety!(?) Jestem wstrząśnięty ,ale nie zmieszany:):) Jeśli z kryzysu można wyciągnąć coś pozytywnego ,to tylko : "układ nerwowy upada" ,ale czy na pewno ? Stary, gdzie tu jest napisane, że wszystkiemu winne są kobiety? To nadinterpretacja. Dzięki za czytanie, pozdrawiam Czy trzeba tłumaczyć żart? - stary?:)

Tak jest!!!!!!!!!! gili gili i będzie weselej:) Nie będę pisał co bym zmienił i "wykroił" ,bo całościowo "obrazek" sensowny.pozdr

Znowu wszystkiemu winne kobiety!(?) Jestem wstrząśnięty ,ale nie zmieszany:):) Jeśli z kryzysu można wyciągnąć coś pozytywnego ,to tylko : "układ nerwowy upada" ,ale czy na pewno ?

Zgadzam się z autorem : "treść nie znaczy nic". Dodam - owa.

Pytanko ,jeśli można: co ma wspólnego z wierszem ten "supraśl"? W puszczy lepiej " rozplątuje" się kwadratury koła (?).pozdr

Wszystko wszystkim ,ale ... gdzie "byłaś" te cztery miesiące - do cholery:) pozdr

Nie znoszę jednowyrazowych ocen , ale wiersz jest: świetny.pozdr

wy-ciąłem sobie drugą strofkę ,ale ona i tak powoli odrośnie:) do miłego