
Paweł Fiedys
Użytkownicy-
Postów
140 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Paweł Fiedys
-
nowe życie
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Och, to takie dawne i niedobre czasy..... Pozdrawiam Gosiu :) -
nowe życie
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
umykałem jak spłoszony a jednocześnie stawiłem czoło żyłem na krawędzi niczym zagoniony kundel lecz nie szukałem nigdzie ratunku każda najdrobniejsza prawda przetwarzana była w okrutne jadowite kłamstwo kłamstwo jawiło sie jako najszczersza prawda poza tą krawędzią było już tylko morze ognia niegdyś mogłem się przez nią przechylić i już by mnie nie było kilka razy Ktoś ostrzegł kilakrotnie ochronił bezpośrednio przed tą chwilą poza którą rozpoczęło by sie umieranie bez końca i dla tego jeszcze cieszę sie słońcem oddycham zapachem powietrza o poranku i dla tego też mogę nieustannie wzrastać -
szczęśliwa propozycja
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki Małgosiu. Zmiany wprowadzone. Pozdrawiam :) Paweł -
szczęśliwa propozycja
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
stałem na brzegu Twojej litości mokry od spienionych wspomnień nie tędy droga, moja droga „przyjaciółko” litość nie pełni roli miłości tylko tej u Ciebie szukałem przez lata walcząc z rozsądkiem zatroskany o Twoją uwagę równałem moje poglądy z Twoimi dla tego jestem teraz Tobą więc nad sobą się także ulituj i wsadzmy całą tę litość na kruchą tratwę, kochanie jak myślisz? puścimy ją nurtem miłości? -
Dobre! Trochę dużo tu tej łaciny.. ale z humorem. Pozdrawiam serdecznie.
-
trzy zwycięskie cnoty
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze spuentowane :) tym razem to Ty dajesz mi premie ;) Pozdrowienia. P. -
trzy zwycięskie cnoty
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
aż strach pomyśleć, jaka zawiłość! za co by warto tu oddać życie za cnoty: wiarę nadzieję miłość? te trzy co trwają na szczytów szczycie! trzy panny stalą kolczugi odziane i w trzy cieżkie łuki są zbrojne nad nimi prawda wszak ta niechciana te trzy na tak straszną niesie wojnę w bitwie za bitwą gromiąc ciemności niosą od Stwórcy pocieche słabym aby nie odwracali się od jasności co płonie w sercach ogniem prastarym i już zwycięstwo jest przesądzone jedni na prawo drudzy na lewo jaką świadomie obierzesz stronę wszystko zależy od tego jednego trzy te panny odziane w kolczugi nad nimi prawda - pomyśl o człeku! jeśli chcesz zywot piękny i długi twoim jest wybór po wieki wieków że nie ulegniesz mocno w to wierzy owy sekretarz twej cennej duszy przepiękny anioł co uczył pacierzy szczęśliwy jest boś cnót nie zagłuszył -
po bitwie "przegranych"
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Halo! Zaglądam na forum i co widzę? Jasny promyk nadziei na mój smutny wierszyk ;)) Małgorzatko prawie pognałaś precz te ciemne chmurzyska. Reszty sam dokonam :) Serdeczne pozdrowienia z za granicy cienia ;) P. -
po bitwie "przegranych"
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
leżałem z twarzą wbitą w błoto z otwartych ran sączyła sie krew twa przyjazń była niczym złoto mój druhu - martwy śpisz obok mnie w tej wojnie są sami przegrani oprócz małej garstki wybranych losu nie wykuliśmy sami dobił legion krzywd zapomnianych opowiem ci coś na "dobranoc" choć pewnie i tak nie usłyszysz niegdyś trwała tu miłości moc dziś na jej grobach mnóstwo krzyży * * * oby już wzeszło te co upadło słońce nadziei choć już nie dla nas krew twa zakwitnie martwić nie warto ostatni przysporzą tej ziemi szans zamykam oczy bo krwi mam mało z lekkim uśmiechem opuszczam życie miłości ludzkiej dla nas nie stało jesteśmy jednak na wyższym szczycie -
cztery myśli - moje prawdy
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tytuł "moje prawdy" nie jest może zbyt fortunny, bo równie dobrze mogą one być i czyjeś. Nie są one też zbyt "oryginalne" i chyba troszkę przymało w nich poezji..... -
cztery myśli - moje prawdy
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"szefem" to chyba bardziej Ty możesz być ;) chylę czoła przed Twoimi wierszami. Serdeczne pozdrowienia. Paweł F. -
cztery myśli - moje prawdy
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
miłość miłość to żywa pełnia, to obecność tego piękna tak zwyczajnego i dlatego właśnie ponadczasowego bierze nas cichutko w posiadanie kiedy pozbędziemy sie już ambicji nadzieja nasza nadzieja jest naszą motywacją coś wówczas nas gna ku niepoznanemu jednak gdy mamy zalażek pewności możemy rozpocząć nowe życie w nieprzemijającej terazniejszości złudzenia gdy pozbywamy się wszelkich złudzeń ogarnia nas bezimienne przerażenie jesteśmy wtedy tak nadzy i bezbronni jednak w tą pustkę tak przerazliwą wlewa się się często nowa witalność mądrość mądrość rodzi się w duchowej pustce gdy nie mamy już "spraw" do "załatwienia" kiedy ułudy nas już tak nie mamią że naszą wyjątkowością zawojujemy świat bo nasza wartość wybiega poza granice tego istnienia -
cztery myśli - to co ważne
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesteś bardzo czujna Małgosiu, bo tylko co wrzuciłem - te cztery są darmowe ;) ale premię to i tak ci zafunduję ;) Pozdrowienia Czujna, to ja byłam wczoraj hahaha - komentując to czego jeszcze "nie było"...przez to "markowanie" - mam spóźniony refleks hahahaha! A niech się pali obiad - czekam na premię -:)))))))))~ Echhhh, same bzdury mi do głowy przychodzą - wołam wenę, ale ona nie na zawołanie, wybacz... :)) -
cztery myśli - to co ważne
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesteś bardzo czujna Małgosiu, bo tylko co wrzuciłem - te cztery są darmowe ;) ale premię to i tak ci zafunduję ;) Pozdrowienia -
cztery myśli - to co ważne
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
modlitwa kilka wyszeptanych słów ma często wieczną wartość rozkłada całą niegodziwość uzdrawia z trądu niebezpiecznych pragnień serdeczność ciężko jest zrozumieć ludzi którzy deklarują swój szacunek i wiernie oddają cześć i chwałę - a zapominają że mają żyjące serca rozsądek tacy często wyławiają błędy swoich sióstr i braci myślą że nawracają niegodziwych w wybujałym samozadowoleniu dławią wszelką samokrytykę wieczność głęboki smutek i rozpacz następują często po poznaniu „przerażającej” prawdy że jedynie miłość jest wieczna i że muszą pakować walizki *również o mnie, jak najbardziej -
o samodoskonaleniu umysłu
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bo i powstał w ciągu minuty, czasami tak jest najlepiej inaczej można przemęczyć, a dla jednych niosą, dla innych natomiast - nie również pozdrawiam -
o samodoskonaleniu umysłu
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cieszę się, ze wpadłaś :) widzę, że jesteś nocnym "markiem" jak ja, a moje pióro potrafi płatać mi na prawdę dziwaczne psikusy i najgorsze w tym jest to, że często nie jestem w stanie obiektywnie tego ocenić :/ również serdecznie pozdrawiam :) -
o samodoskonaleniu umysłu
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pracowałem nad sobą przyniosła szklankę chłodnej wody jej smak ocalił mnie od zapomnienia *szklanka chłodnej wody jest synonimem zwyczajnego życia i znakomicie chroni przed rozbiciem emocjonalno - duchowym powstałym przez tzw. samodoskonalenie umysłu - przywraca równowagę - z autopsji -
cztery myśli
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dolewasz mi wiary, dzięki. -
opowieści o nas - odkrycie
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ten był pisany na bardziej chłodno, może dla tego -
opowieści o nas - odkrycie
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
miło mi, ze się podoba, to mój czwarty wiersz o "nas" chciałem, aby linia tematyczna była niezmieniona ponieważ "ona" kojarzy mi się właśnie z "wilkołaczycą" pozdrawiam -
opowieści o nas - odkrycie
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podchodziła z boku tego widoku nie zapomnę jej ciało na wpół jeszcze człowiecze zarastała szybko sierść przemiana była błyskawiczna głucho warcząc obnażała kły to był zły czas na długie myślenie i ona też była zła, coś się w niej zmieniło zamarła w niej mowa i słowa już nie wypowie może zresztą nie byłbym najlepszym słuchaczem sprężyła się i wybiła w przód mierząc mi w gardło gdyby miała dłonie to by mnie zadusiła teraz ma kły i pazury – wilkołacze jestem partaczem – nie potrafiłem sprostać uczuciu przeleciała nade mną szumnie głuchym uderzeniem opadła na przednie łapy i zniknęła w głuszy przeraźliwie zdziwiony w duszy usiadłem – nogi mi drżały darowała życie, więc - KOCHA -
opowieści o nas - potomek
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No cóż, to pewnie jestem winien małe wyjaśnienie. Te opowieści traktują o pewnej "wilkołaczycy" która przechodziła ciągłe metamorfozy aż stała się mi "wilkiem" - i tak jej już zostało. Jednak wiele jest tu czystego fantazjowania. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za opinie. -
opowieści o nas - potomek
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
stróżki tłustego potu skapywały na leśne poszycie słońce przeszło mimo nie zaglądając tu, do wykrotu robiłem Ci okłady z leśnego mchu odgarniając z czoła smołę włosów rozpalone różowoblade policzki drgały w rytmie szybkiego oddechu nagły krzyk zamienił się w skomlące wycie i głośnym echem załamał w głuszy grymas bólu na Twojej twarzy to koniec... połykam słone łzy połączeni cichym przymierzem znowu zostaliśmy sami powracam do domu miasto żyje swoim życiem i wszędzie ten hałas z trzaskiem zamykam drzwi padam na nie ciężkimi plecami krew odeszła z twarzy na której zmarszczek jakby więcej -
opowieści o nas - pełnia
Paweł Fiedys odpowiedział(a) na Paweł Fiedys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i znowu Cię ujrzałem... migotałaś między drzewami w sosnowym lesie północ zastała Cię w doskonałej formie zdyszałem się – gdzie tak Cię niesie? przystanęłaś, miła wyczekując czarna sierść lśniła w kryształowej poświacie a ogniki Twych oczu zdradzały cel prawdziwą przynależność i głód zamknij mnie tą chwilą na wieki - już jestem gotowy na dzikie łowy szalone i radość wspólnego kochania na skraju puszczy o wczesnym świtaniu przebudziłem się obdarty i prawie bez czucia sny przemieniły się w niejasne wspomnienia i skrzepłą krew na moich ustach