
Marek Konarski
Użytkownicy-
Postów
1 110 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marek Konarski
-
Zagłuszanie potrzeby miłości
Marek Konarski odpowiedział(a) na pewna romantyczka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Odzywa się we mnie Ta wzmożona potrzeba Prawdziwej miłości Chęć realnego uczucia Tak wielkiego i wreszcie spełnionego Odbierającego oddech, myśli i wyostrzającego zmysły Świat ludzkich potrzeb, pragnień, marzeń, w formie zupełnie nie obrobionej literacko - tak się myśli przed snem, zwierza przyjaciółce ale nie pisze poezji :) -
Mea cupla
Marek Konarski odpowiedział(a) na Antoni Slawbicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
daj zimnej wody lub nie patrz mi w oczy Ten dwuwers wyczerpuje temat twardziela :) -
rzeczy których nie chcesz robić będąc sam
Marek Konarski odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i tak ma brzmieć, to jest najważniejszy wers w wierszu od niego wszystko się zmienia banał dla niektórych jest banałem, dla niektórych czymś więcej wiersz traktujesz powierzchownie, nie starając się zrozumieć transformacji peela i masz do tego prawo dzięki za czas pozdrawiam r Nigdzie nie neguję "najważniejszości", piszę o brzmieniu i klimacie, to jednak nie to samo. Trochę mi głupio, że za dużo czytam, stąd te moje wydziwiania na banalność ;) Wiersza nie traktuję powierzchownie, powierzchowny jest peel i jego transformacja, jeszcze ściślej - sposób jej literackiego zdefiniowania przez autora. Problemem nie jest niezrozumienie a wręcz przeciwnie, byłem zmuszony rozumieć peela "uczącego się jak żyć", już setki razy, w sposób nie pozwalający odróżnić pierwszego razu, od setnego. -
Lustra i żołędzie
Marek Konarski odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ile mam lat? Nie wiem, nie pamiętam. Daty uciekają do metryk i papierów. Lekceważąco je omijam pełna pogardy dla szacunku. Lat mam, ile zechcę w każdej chwili, w lustra spoglądam z półuśmiechem. Przechytrzyłam czas. Szybsza i zbyt wolna Czas można tylko wtedy "przechytrzyć", gdy on na to pozwoli...wieczna młodość (lat mam, ile zechcę), to jego prezent, który lubi niespodziewanie odbierać - kapryśny jest i często niesprawiedliwy... Lekceważenie i pogarda nie brzmią, w tym przypadku, zbyt...hmm...przemyślanie. -
filozofia naiwna czarnego kota
Marek Konarski odpowiedział(a) na La_Fée_Verte utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
filozofia naiwna czarnego kota Z treści wynika, że to nie naiwna filozofia, tylko empiryzm mnożony przez ilość żyć :)) -
Bezpretensjonalne i jednak...wzruszające. P.S. Zawartość dziecka w poecie, jest wyznacznikiem, jego wiarygodności... :)
-
i czego zazdroszczą nam ćmy
Marek Konarski odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zapachniało poezją... Bardzo mi się podoba. :) -
Brzmi, jak Księga Hioba ;) Okropne.
-
moja dzielnica (smutna fraszka)
Marek Konarski odpowiedział(a) na tolekbanan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:))) -
Tak straszne, że aż śmieszne... :)
-
Jak pięknie można konać
Marek Konarski odpowiedział(a) na Pielgrzym Ostatni utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
co czujesz gdy w oczach alg klejnoty Szczerze mówiąc, to nic nie czuję... Spod alg, oczu i klejnotów, nie widać ani miłości, ani konania, a jedynie "wrażliwość" autora ;) -
Coś o życiu coś o śmierci
Marek Konarski odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coś o życiu coś o śmierci Moja wiedza na temat życia i śmierci, nie wzbogaciła się po lekturze wiersza, o nic istotnego ;) -
rzeczy których nie chcesz robić będąc sam
Marek Konarski odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
który na przestrzeni czasu przestał nim być Ten wers brzmi za bardzo oficjalnie i jakoś gryzie się z klimatem wiersza. Wyszło trochę wyliczankowo i banalnie w puencie - wspominkowa rutyna. P.S. Wiek inicjacji budzi mój podziw... :) -
Zostaw i odejdź
Marek Konarski odpowiedział(a) na Karen Verne utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Będę tęsknić --- Nie za Tobą, lecz za mną Za byciem ważną, potrzebną, kochaną Jest w tym jakaś prawda o istocie kobiecych uczuć... Niestety, całość jeszcze straszliwie nieporadna, literacko surowa. -
Lot w deszczu
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek_Dziekan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, to jest poezja... :) Świetne. -
już nie widzę jaki jesteś piękny
Marek Konarski odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zostawiłeś niedopitą herbatę swój zapach w łazience a najbardziej mnie przy oknie To bardziej wyrazisty fragment, resztę zapomina się już w trakcie czytania... -
cyklon B
Marek Konarski odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tekst wydumany pod efektowną i płyciutką tezę, nieprawdziwy od pierwszego wersu : niezależnym człowiek się rodzi Człowiek jest najbardziej zależny od drugiego człowieka (rodziców), właśnie wtedy gdy się rodzi, do niezależności się dorasta... -
wybieram śmierć
Marek Konarski odpowiedział(a) na La_Fée_Verte utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zatonęłam. To miło tak tonąć To jedynie egzaltowane notatki, przeglądanie się w lustrze wiersza. Nic tutaj nie jest prawdziwe : trochę turystycznej relacji, trochę kontemplacji, trochę myśli samobójczych, trochę życiowych refleksji - poetyzowanie... -
Świnoujście 2006
Marek Konarski odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wakacyjny standard ;) I o czym tu pisać ? :) -
każdy to robi ale nie tak bezlitośnie jak ja
Marek Konarski odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
peel jest śmiertelnie poważny, gdyby nie był, nie miało by sensu trwanie w bezsensie czegoś na miarę poezji baloniaste ego robi bum bum, a peel lubi hałas;) dzięki za wpis pozdrawiam r Spojrzałem w lustro i...nie sposób, nie przyznać ci racji :) -
skołowane piosenką
Marek Konarski odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wpływ jakiejkolwiek piosenki na "stan oczu", nieco przerysowany ale u kobiet wszystko jest możliwe :) -
piękny chłopcze a mnie w głowie wiruje niebo nocne czaruje rozbujaj pod obłoki Wobec takiego imperatywu, nic tu po krytyku :)
-
randki równoległe
Marek Konarski odpowiedział(a) na 6 kilo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
śpij już gawędziarzu :))) Ten wers, jest dobrym przykładem znaczenia puenty, bez niej wiersz nie istnieje... -
każdy to robi ale nie tak bezlitośnie jak ja
Marek Konarski odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
byłem śmiercią cichą kreską mordowałem wersy Ego peela wydaje się nieco baloniaste ;) Trzeba mieć nadzieję, że efekt humorystyczny, był zamierzony... -
Wyspa bezprawia i niegodziwości?
Marek Konarski odpowiedział(a) na Bea.2u utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Jest złą praktyką, kiedy sędzia jest stroną, w sporze, który rozstrzyga :) Owszem. Ale gdzie ty tu widzisz sędziego, który jest stroną w sporze? W normalnych warunkach nie ma takiej możliwości, żeby ktoś polemizował z wyrokiem. Błędem Michała było to, że w ogóle się odnosił do tego bełkotu. A chciał dobrze - nie chciał, żeby te "wyroki" były takie arbitralne i oderwane od rzeczywistości. Kiedyś w ogóle nie było żadnej dyskusji. Admin nie tłumaczył się z żadnych banów. Jedyne, czego można było się dowiedzieć, to krótkie uzasadnienie widoczne przy próbie zalogowanie się do serwisu i czas trwania bana. Dostało mu się za to, że chciał, żeby poczucie sprawiedliwości każdego mogło być usatysfakcjonowane, a tak się zrobić nie da. Czego dowodem są wciąż nowe tematy, których autorami są osoby "pokrzywdzone", wcześniej przez chamstwo użytkowników, a teraz już przez przedstawiciela właściciela serwisu. Dla mnie to wygląda na to, jakby komuś się coś w d... przewróciło. Prawda jest taka, że właściciel nie musi się tłumaczyć pani Bei ze swoich wyroków, bo to jest jego piaskownica i jego zabawki, a jak się nie podoba to można babki stawiać gdzie indziej. Tutaj i tak jest za dobrze, bo właściciel stara się z ludźmi jakoś współżyć i rozumieć ich niedopasowanie do jego właśnej wizji. Chodzi mi właśnie o "normalne warunki", administrator powinien być instancją niewidzialną i ostateczną. Desygnowanie na tą funkcję osoby powszechnie znanej, bardzo aktywnej, o dużym temperamencie polemicznym, stawia ją na pozycji spalonej. Będzie ona (bez względu na poczynania) postrzegana zawsze jako "strona", a to jest z zasady konfliktogenne :)