
Marek Konarski
Użytkownicy-
Postów
1 110 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marek Konarski
-
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro nadzieja jest matką głupich, to (przez analogię) beznadzieja matką mądrych :) Dziękuję. Nadzieja jako matka głupich, to przysłowie zawsze traktowałem jako ironię, wiersz zaś ironią nie jest. Powróciłem do niego bo wciąż nie mogę się pozbyć myśli, że w zakończeniu powinno być więcej optymizmu. Nie mogę pozbyć się również wrażenia, że ,, być jak dobrze zapowiadająca się śmierć" - to następny dzień do bicia. Matko i tak z każdym następnym dniem?! Mam jednak nadzieję, że jest tutaj opis chwilowego sinienia godzin, puchnięcia przedmiotów i nocy płynącej z ust. Szkoda, że tutaj jest tak mroczno, ale wiersz bardzo, bardzo... pozdrawiam. Wiersz ma w sobie tyle mroczności, ile wymagał podjęty temat. To nie jest kwestia wyboru tonacji, tylko odciśnięcia w słowie pętli... -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawe. Pseudonimowanie poważnych spraw. Takie "bicie" np. "Dzień do bicia", czyli aktywnego bicia - przez peela, podczas gdy wcześniejsze chowanie za zamkniętymi drzwiami mogłoby sugerować, że chodzi o "bicie' peela. Bicie - czego (odrzucam, że peel chciałby - mógłby bić kogoś)? Szkła - taka przepływająca sugestia? Ale jak żeglować w rozbitym szkle? Coś z tym biciem nie można więc dojść do ładu. "noc płynąca z ust" - czy nie lepiej, naturalniej? Można pozbyć się - SIĘ sprzed śmierci, do wyczytania. A gdyby jeszcze połączyć w jeden wers: "i być - jak dobrze"? (zyskujemy dodatkowy sens, pozytywny!, który skontrastuje następującą "śmierć"). To tylko drobne uwagi. Wiersz godny czytania. Pozdrawiam Inwersja rzeczywiście bezwiedna i niepotrzebna. Reszta poskładana w sposób najwierniej oddający moje intencje, co oczywiście nie musi oznaczać, że dający satysfakcję czytelnikowi. Dziękuję. -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Będę informował na bieżąco, o wszelkich niepokojących oznakach pojawiającej się nadziei :) -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytając ten utwór pomyślałem, szkoda, że ja tak beznadziejnie nie potrafię. Pozdrawiam. Skoro nadzieja jest matką głupich, to (przez analogię) beznadzieja matką mądrych :) Dziękuję. -
zgnieciony styropianowym seksem
Marek Konarski odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz mi się podoba dlatego, że jest dokładnie o czymś przeciwnym, niż pisze Anna. Nie ma punktów erogennych, tylko mechaniczne, strute "wydeptywanie". Eros jest ze styropianu a peel tyleż "oprawcą", co ofiarą... -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Beznadzieja jest tym, co wychodzi mi najlepiej :)) Dziękuję. -
Na wieść o trzęsieniu ziemi w Indiach
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek_Dziekan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo to jak sam tytuł wskazuje nie jest wiersz o trzęsieniu ziemi w Indiach. Nie jest. "Około 20 tysięcy ludzi", to tylko pretekst, by sobie efekciarsko, poetycko pocierpieć i powzdychać - płaczka ważniejsza od zmarłego ;) Nie wierzę peelowi... -
wiesz że pierwszy parasol rozłożyłam ci z dłoni
Marek Konarski odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taki był zamysł, żeby początek był bardziej pastelowy, a koniec wyrazisty i obrazowy. Nie można przesadzać na początku z pastelowością (bezbarwnością), bo bardziej niecierpliwy czytelnik, nie dotrwa do końca :) -
Wypełza wierszem kąsi rymami prozę zabija
Marek Konarski odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Autor - peel - wiersz samowystarczalny, pogapić się, huknąć i pisać ;) -
wiesz że pierwszy parasol rozłożyłam ci z dłoni
Marek Konarski odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Im bliżej końca, tym lepiej :) -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Peel jest pozasłoneczny, w pewnym sensie wampiryczny... Dziękuję. -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stareńki gatunek literacki. Inaczej, sielanka... -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To dobrze zapowiadający się smutek ;) Dziękuję. -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wygrałem na punkty :) Dziękuję. -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zakamuflowane, jak za każdymi drzwiami... Dziękuję. -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardziej zwyczajnie i beznadziejnie, niż dramatycznie... Dziękuję. -
Loki Zuzanny
Marek Konarski odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
szczęście – dla nas obu jeszcze w kolorowych wiaderkach Taka puenta, to jakby stojąc w deszczu stwierdzać, że mokro ;) Dla mnie wiersz spełnia się w dwóch zwrotkach : kiedy rozplata mi włosy piersi są znów mleczne i ramiona w kształcie kołyski na wszystkie „dlaczego” P.S. Znak "Zuzanna" drażni pretensjonalnością. -
Rypkołóstwo - ryb branie czy rypanie ? ;)
-
Na wieść o trzęsieniu ziemi w Indiach
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek_Dziekan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szczerze mówiąc, to mózgowa jatka robi większe wrażenie, niż gruzy Raparu i to jest złe - przenosi akcent z tragedii na jej współczującą celebrację. -
W podróży
Marek Konarski odpowiedział(a) na Młody Zdobywca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przypomina to list do św. Mikołaja albo polowanie na złotą rybkę ;) -
Gobelin
Marek Konarski odpowiedział(a) na Danuta Kurczewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chowam się cały w tym wierszu... Cholernie dobre. :) -
bukoliki - październik
Marek Konarski odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
możesz tylko wiązać sobie ręce chować za wszystkie zamknięte drzwi to jest dzień do bicia żeglowania w szkle sinienie godzin puchnięcie przedmiotów noc płynąca z ust można tylko odbić się od rannej miedzi i być jak dobrze zapowiadająca się śmierć -
Jasnowidzenie
Marek Konarski odpowiedział(a) na Krzysztof Kucharczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taak...ilu ludzi, tylu jasnowidzów ;) To jest bardzo niedobre. -
rzeczy których nie chcesz robić będąc sam
Marek Konarski odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nigdzie nie neguję "najważniejszości", piszę o brzmieniu i klimacie, to jednak nie to samo. Trochę mi głupio, że za dużo czytam, stąd te moje wydziwiania na banalność ;) Wiersza nie traktuję powierzchownie, powierzchowny jest peel i jego transformacja, jeszcze ściślej - sposób jej literackiego zdefiniowania przez autora. Problemem nie jest niezrozumienie a wręcz przeciwnie, byłem zmuszony rozumieć peela "uczącego się jak żyć", już setki razy, w sposób nie pozwalający odróżnić pierwszego razu, od setnego. powtórzę się taka ma ten wers brzmieć, dla mnie jest istotny, a klimat niektórzy pojmują inaczej, u mnie miał być surowy i prosty, jak to zazwyczaj w życiu bywa, bez fajerwerków powierzchowna transformacja? - dla ciebie może, dla mnie jako autora już nie, sytuacją z jaką mierzą się chłopcy, przyjaciele, po stracie ojca jednego z nich, nie jest codziennością, ale ty podchodzisz do tego jak do bułki z masłem, ok, masz prawo jako czytelnik, a uczyć się żyć w wieku 9-10 lat nie jest łatwo, przynajmniej nam nie było pozdrawiam r Sytuacja po stracie ojca, nie jest dla mnie bułką z masłem ale to nie jest wiersz o stracie ojca, ta została jedynie w tekście wspomniana. O wiele więcej miejsca autor poświęca komiksom i krótkim spódniczkom dziewcząt ;) To nie jest tak, że ja ci się wciskam na siłę ze swoim "niepodobaniem" ale nie mogę się zgodzić, na sugerowanie mojej powierzchownej lektury czy braku wrażliwości. Wiem, że tak jest łatwiej dla autora ale mija się z prawdą. Zamykam temat, bo wyjdę na upierdliwca :) -
W ciasnym pudełku
Marek Konarski odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dlatego dziwie się czemu w czymś tak wielkim jak świat ja często czuje się jak plastuś mieszkający w ciasnym pudełku Rzeczywiście dziwne ;) Plastusiowi, można wiele wybaczyć, autorowi mniej...