Marek Konarski

Pan został siłą wcielony w poetyckie szeregi ? ;) Na pana miejscu zajął bym się czymś innym, co nie stwarza problemów z uzasadnieniem... :)

czy warto było czekać rok --- kiedy się myli kogoś z czymś zostając bez niego w modlitwie zagłuszonej ciszą Obowiązkowe pytanie przedopłatkowe, bez gwarancji odpowiedzi ale z szansą na refleksję... Dobre.

Modlitwa z suspensem ;) Dobre.

Arbitralne, to jest kiwanie palcem :) Tupanie, to wojenne werble, a na wojnie różnie bywa :)

Ładna i wciągająca narracja, z przeciążoną i zbyt "głośną"puentą (sumienie, ból, człowieczeństwo) -warto tam jeszcze pomajstrować :)

Bardziej podoba mi się naturalna, zmysłowa kociolubność palców (pierwsza zwrotka), niż splątane, przekombinowane wyplątywanie powiek (widzenie palcami) :)

Tupologia definiuje różne odmiany tupania. Ta jest mieszanką Papkina, świętoszka i bohatera zaocznego, wypisz, wymaluj - polityk ;)

Peel poza czasem i światem, a właściwie poza jego dynamiką (współczesność). Paradoksalnie, to znieruchomienie i wyciszenie, pozwala na "czucie" pełniejsze i dobitniejsze (aż po ból ?). To nie tyle samotność, ile oddzielność... Bardzo dobre.

Hmmm...ależ swobodnie i zamaszyście potraktowała pani czas i przestrzeń ;)) Makro - procesy, zjawiska, pojęcia, symbole, możliwości, zostały zestawione, skonfrontowane z intymnym, ulotnym szczegółem, małym emocjonalnym domem, i wniosek nasuwa się jeden : najważniejsze jest Zjednoczone Królestwo Ramion Podobnych Do Twoich :))

Biorąc pod uwagę, ogólną lichotę świątecznej literatury użytkowej, wiersz uroczy i smakowity :)

Fatalnamorgana Otóż, to... ;)) Fajne.

nie przestawaj przygarnij kropka :))) Ten kropek, to chyba bardziej czułości potrzebuje, niż seksu ;) Z seksem kropek wygląda, jak małolata, która dorwała się do kosmetyków i ciuchów mamy... :)

:) proste nieproste...co za różnica. próbowałam zasnąć tej nocy - nie udało się. może teraz - dobranoc. sorry. a wiersz - bardzo dobry - o to w końcu chodzi, prawda? Prawda :) No to na dobranoc : "Na całej połaci - śnieg. W przeróżnej postaci - śnieg. Na siostry i braci Zimowy plakacik - śnieg... śnieg. Na naszą równinę - śnieg. Na każdą mieścinę - śnieg. Na tłoczek przed kinem Na ładną dziewczynę - śnieg... śnieg. Na pociąg do Jasła na wzmiankę, że zgasła Na napis: brak masła, Na starte dwa hasła, Na flaszki od wódki, Na tego te skutki... Na puste ogródki, Na dzionek za krótki... Na w sinej mgle dale - śnieg. Na kocham cię stale! - śnieg. Na żale,że wcale i na - tak dalej - tak dalej Tak dalej - tak dalej Tak dalej - tak dalej - śnieg śnieg śnieg śnieg" :)

Biorąc pod uwagę drezdeński kontekst, butelka chyba występuje w ilościach dywanowych ;)) Podoba mi się... Odpoczywam przy pana wierszach, od wszechogarniającego szczebiotu :)

Nie przekonał mnie pan do wspólnego rzygania na klawiaturę :) Ten "bunt", to komercja w czystej postaci... Słabo.

dwa drzewa święte bug i dąb stary Ten bug, to jakiś nowy gatunek ? ;)

Bieg x 4, to świetny pomysł, by zepsuć dobry wiersz... Odbiegować :)

Powiem pani w sekrecie, ten peel to chyba jakiś dupowaty jest i tylko do łopaty się nadaje :)) Dziękuję. eeeeeeetam. się pan nie zna na peelach! się pan myli, drogi panie. któraż ona oprze się takiemu gadaniu - sopla w śniegu o zdejmowaniu, przymierzaniu i co tam jeszcze....? :)) peel - sopel jest w porzo! :))))))))) mówię to z punktu widzenia nocnego stróża z wirtualnej stróżówki. odśnieżonej, proszę pana ;D dziękuję. Gadanie, zdejmowanie, przymierzanie i coś tam jeszcze, i już... ? ;) To takie proste ?! :) Wygląda na to, że to jednak autor jest dupowaty i trzeba go będzie zdjąć ze stanowiska, dziennego asystenta zaspanej zaspy... :)

To dlatego, że mamy do czynienia z temperaturą odczuwalną, różną od rzeczywistej :) Dziękuję.

Powiem pani w sekrecie, ten peel to chyba jakiś dupowaty jest i tylko do łopaty się nadaje :)) Dziękuję.

"Znaczysz", jako ekspresja egzystencji (rodzaj samospalenia) i "interpunkcja" - nanoszenie, przesuwanie akcentów, zmieniających, tłumaczących (atrybucje) sens rzeczywistości... Dobre.

Gdyby środkowa strofa była ujęta w nawias, spełniałaby rolę wtrącenia (czy potrzebnego, to już inny temat). Obecna forma zapisu, dopuszcza możliwość doczytania się dziwacznej frazy, przerastającej moje skromne możliwości poznawcze : zostawiono ją w zadaszonej tajemnicy z widokiem na przeżarte dymem firany tak by przystawanie na skraju chodnika nie wydało się jeszcze szemraniem? :)

Peel nie tłumaczy świata, tylko określa się wobec jego małej (i bardzo uroczej) części ;) Język podąża za "oczami" - innego używamy do opisu meczu bokserskiego, innego do wizyty w teatrze...Zmiany brzmienia, to wypadkowa "ocznej" dynamiki wiersza :) Dziękuję.

Jakie emocje eksplodowały i ile eksplozji było ? Trzy, czy jedna w pierwszej zwrotce, z odłamkowymi zwrotkami następnymi ? Czy nie wydaje się pani, że niedbałość, widok na firany, przystawanie, szemranie i zadaszona tajemnica, są mało wybuchowe ? :)

odleciałaś pamiętam moment unoszenia byłaś pięknym ptakiem --- nawet jeśli kiedyś wyśnisz te miasta drogę jego uwierz jak bardzo możemy być wolni w sobie Czułostkowość tych dwóch zwrotek, ściąga wiersz w dół.