miss croup
-
Postów
225 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez miss croup
-
-
CytatOj, podobają mi się Twoje delikatne "stragany" z "czereśniami" na końcu. Bardzo. Pozdrawiam :)
strasznie się cieszę :) dziękuję0 -
Cytatjako podwórkowy chuligan (kiedyś) nie mogłem ominąć tego wiersza;) nostalgia....
co do konstrukcji i dynamiki nie mam zastrzeżeń.
ps a koło nas był młyn (dlaczego młyn?) skąd kradliśmy rurki szklane, metrówki albo broń krótka przez nie pluło sie prasteliną albo seriami ryżem... jak cieci z młyna złapal to i do późnej nocy potrafił trzymać w komórce, taka menda...
jaaa... :D jak my kradliśmy sąsiadowi gruszki, to wychodził na balkon z wiatrówką :)0 -
CytatBardzo dobrze uchwycony klimat podwórka.
Obrazowość wiersza przywołuje wiele wspomnień.
Co do zapisu tekstu również jestem za zmianami .
Spróbuj zmienić, może wersy powiążesz przerzutniami ? ... jeszcze wrócę :)
PozdrawiaM.
miłego :) pokombinuję0 -
Cytatdopalają się po nas
stragany
ja z zapalniczką pod sercem
ty z papierosem w butonierce
jeżeli jesteś poławiaczem pereł
po sznurach prania
chodź
w miękkie futro nocy
jeżeli bywałeś o świcie
zanurzony w rozgrzaną bezsenność
w podzieloną na okruchy dla gołębi
miłość
z dachów padają
tlące się czereśnie
Co ten wiersz tu robi?!
Do Z.
jest piękny a jak subtelnie uwodzi :)
brawo
M.
przerzucę, jak miną te wszystkie godziny limitu dodanych :D niecierpliwię się jak napiszę, a tu czasem też konstruktywniej niż tam. dziękuję0 -
Cytatile tych godzin 'przewieszonych' głową w dół, z całym światem odwróconym do góry nogami i dwoma warkoczami w trawie. ten wiersz, doskonale oddaje klimat mojego dzieciństwa :)
nie mam pomysłu jak można by go inaczej zapisać, ale myślę, że powinnaś spróbować też poeksperymentować z bardziej 'ścieśnioną' formą, bez takiego kawałkowania. jestem ciekawa efektu.
ładny tekst.
pozdrawiam
a.
to kawałkowanie to mi się tak ostatnio zrobiło, jakby mi chodziło o czytelność, ale masz rację, zwrócę na to uwagę. mój klimat podwórka, na którym robiliśmy podkop pod siatką do sąsiedniego (myśleliśmy, że będzie tunel :D), strzelaliśmy z procy do gruszek też tam jest :) pozdrawiam0 -
CytatŚwietne te Twoje czereśnie! Doskonale pracujesz metaforami. Gratuluję, Para;))))
ależ mi miło :D cała jestem w pąsach0 -
dopalają się po nas
stragany
ja z zapalniczką pod sercem
ty z papierosem w butonierce
jeżeli jesteś poławiaczem pereł
po sznurach prania
chodź
w miękkie futro nocy
jeżeli bywasz o świcie
zanurzony w rozgrzaną bezsenność
w podzieloną na okruchy dla gołębi
miłość
z dachów padają
tlące się czereśnie0 -
biegną przez piwnice
pękają żarówki
zwarcie unosi zapach
rabarbaru
nauczyli się chodzić po szkle
i po wodzie
cynamonowym szlakiem pylą się
przez podwórze
pokotem przez krawężniki
bańki mydlane
kółka i krzyżyki
w czekoladowych kawałkach burzy
każde z nich
ma jej pełną buzię
głową w dół
w drżeniu szyb
zaplatają w warkocze gałęzie
tato z mamą
drą tapety
i błękit0 -
Cytatpoczytałam ładny obrazek,
ta cisza trochę taka względna, J. serdecznie
cisza zawsze jest względna? dzięki, pozdrawiam0 -
CytatPięknie...pointa jakaś rozmyta, mało wyrazista, ale całość - śliczny obraz namalowany czułością i wrażliwością poetycką. Gratuluję.
w surowych pasmach ciszy
przewleczona przez żaluzje
jestem dla ciebie
Cieplutko, Para:)
cieszę się Aniu, że się podoba, podoba mi się przewleczona, może skorzystam :) dzięki0 -
Cytatmówią i piszą, że zadaniem poety są piękne zdania, tutaj czuje się jakieś piękno, ale raczej, im bliżej końca (ostatnia strofa- super). "w mgnieniu twojego oka" bym zmienił i tę z agrestem bym zminiaturyzował do oporu (tzn bez porównania "jesteś jak" i z inwersją, taką, by agrest poszedł na koniec - nasunie obraz)
zdrówko,
Jimmy
dzięki Jimmy, będę w tym grzebać wg wskazań, pozdr0 -
Cytatniby się przystaje do rzeczywistości, a jednak sabotaż
bardzo mi się podoba do pointy, ale może to organiczne:) pozdrawiam
organiczne? rozwiń proszę i wskaż jakieś luki i skoki :)
zrobię coś z tą puentą jeszcze,
zdrówko,
Jimmy
obawiam się, że nie mam mocy precyzyjnego wskazywania luk, bo to nie moja działka, ale chodziło mi o to, że pointa jest organiczna jako i pluskwiak jest, wystarczyłby mi raz w tym wierszu, ale to kwestia nadwrażliwości na narzucający się obraz pluskwiaka brrr...0 -
niby się przystaje do rzeczywistości, a jednak sabotaż
bardzo mi się podoba do pointy, ale może to organiczne:) pozdrawiam0 -
zasypiam
w mgnieniu twojego oka
zwinięta w kłębek
na twoim brzuchu
jesteś jak agrest
rozgrzany słońcem
jeśli potrafisz
wstrzymaj
miedziany zapach i smak
drżenie kurzu
i mnie
w bezruchu
w surowych pasmach ciszy
przewleczoną przez żaluzje0 -
Cytatz każdym kolejnym wierszem jest lepiej i oby tak zostało :)
pozdr. a
dziwnie to się wszystko plecie. dzięki0 -
Cytatdobre!
pozdrawiam
cieszy mnie to! dzięki za czytanie0 -
CytatŁadny, oniryczny utwór ze zgrabnymi metaforami.
dziękuję, pozdrawiam0 -
Cytatkrawężniki były jeszcze ciepłe
przeciągnęłam się bliżej
przez horyzont
miałeś sen
że cię budzę
a ja szłam
po rozwianych latarniach
przez zwęglone podwórza
byłeś tuż za granatem
za kobaltem
w pół świtu
wspiąłeś się na parapet
przez próg przeniosłam burzę
Pierwsza strofa jest najbardziej kocia (w bardzo dobrym tego słowa znaczeniu) i tak aż do parapetu.
Ostatni wers szaleńczy :)
Zabieram wszystko.
Nastroiłam się wierszem.
bardzo mnie to cieszy:)0 -
CytatPoprawnie.
Brak nieco pewnej "powłóczystości" narracji, właściwej stanom sennym - to wiersz jakby wypunktowany.
ha, witam z powrotem:) nieco się już martwiłam przydługim milczeniem0 -
Cytataż chce się zrozumieć ten wiersz: )
granaty, zwęglony podwórza - jak widzę taki krajobraz to od razu przypomina mi się geniusz Baczyński, ale przecież to nie wojna:P hehe sory
ciekawy opis snu, niebanalne wprowadzenie(miałeś sen, że Cię budzę), a potem czarny dzień , który w końcu rozjaśnia kobieta(przez próg przeniosłam burzę)
banalna sytuacja napisany w stylu całkiem nowym, bardzo ciekawym
pozdrawiam Nikodem
Nikodem, Twoje pierwsze skojarzenie jest trafne, nie dosłownie, ale to jest wojna, jak wszystko co dzieje się między kobietą,a mężczyzną nawet we śnie:) pozdrowienia0 -
CytatZatrzymał mnie Twój wiersz, dobrze napisany, refleksyjny no u mnie na duży plus.
pozdrawiam serd.
cieszę się, że zatrzymuje, ściskam cię0 -
Cytat, a już
spieszę wyjaśnić dlaczego: no, nie da się ukryć, że wierszyk (można tak to nazwać) traktuje
o zjawisku niecodziennym (ale tylko na pozór, bo z tym banałem musimy żyć i walczyć do
końca naszych dni), po prostu o relacjach damsko-męskich. I gdyby tylko TO było, to
od razu wybrałbym opcję "przesuń", ALE: sprawna identyfikacja podmiotu z pewnymi
zjawiskami, a nawet rzeczami. Krawężnik - brutalne, twarde, zimne, martwe, zdeptane,
deptane. Zwęglone podwórze - nie dość że podwórze, to jeszcze zwęglone, no katastrofizm
w wersji hardcore. "Przez próg przenosić burzę" - to ja zazdroszczę w takim razie
temu Komuś.
W ostatecznym rozrachunku - dobre!
w każdej miłości kryje się katastrofa i bezsenność. dzięki, pozdrawiam0 -
krawężniki były jeszcze ciepłe
przeciągnęłam się bliżej
przez horyzont
miałeś sen
że cię budzę
a ja szłam
po rozwianych latarniach
przez zwęglone podwórza
byłeś tuż za granatem
za kobaltem
w pół świtu
wspiąłeś się na parapet
przez próg przeniosłam burzę0 -
CytatNiezmiennie mi się podoba. Taki właśnie. O skojarzeniach napisałam na "bezlimiciu". Pozdrawiam serdecznie.
dzięki że zajrzałaś tu i tam:) coś to bezlimicie na wymarciu, poznikały osoby, które kiedyś rządziły na sektorze :(0
władcy trzepaka
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
oprócz ruchu jest też pointa
na podwórko się ucieka żeby z trzepaka zobaczyć świat który już wcześniej stanął na głowie