cezary_dacyszyn

całkiem OK :-)

nie cierpię matematyki ( w maturalnej pała na półrocze :)) ) ale w Twoim wierszu uczyniła poezję :)

niechby i te ojce zostaną ale dla widoczności przejrzystej ośmielam się zaproponować odstęp po trzecim wersie . Trzy pierwsze perełka ! :-)

Kłaniam się , C :-)

Że o nas - to jasne i niezaprzeczalne... Ale CO o nas? Panie Sylwestrze? :-) oj, droczysz się tylko :). jestem przekonany, że doskonale odczytujesz wiersz i widzisz CO :). coś Ci się we wierszu nie podoba, forma, treść, nadmiar lub brak czegoś i jest to Twoje czytelnicze prawo :). też czasami zdarza mi się czytać wiersze, które wszyscy chwalą, a dla mnie są nieczytelne, słabe lub po prostu mi się nie podobają :) więc doskonale cię rozumiem. ale żeby nie było, że uciekam przed odpowiedzią: Autor podjął próbę opisania współczesnej ludzkości. można na ten temat napisać tyle że zabrakłoby półek w niejednej bibliotece, ale On spróbował zawrzeć to w minimalistycznej formie. wybrał to, co Jego zdaniem mogło być dla takiego opisu istotne i namalował słowami, może nie obraz, ale obrazek, który mi się po prostu podoba :). A co mówi o nas? myślę, że najistotniejsze są cztery ostatnie wersy wiersza, do których poprzedzająca je część jest koniecznym wprowadzeniem :). w tych ostatnich wersach odnajduję coś takiego: gdziekolwiek jesteśmy, kimkolwiek jesteśmy, w codzienności naszych spraw, możemy odnaleźć jakąś metafizykę lub... ona nas odnajduje. to sprawia (te okruchy, ich zbieranie), że żyjemy, że stajemy się Ludźmi, a nie tylko ludzkością :). kłaniam się nisko i pozdrawiam :) Sylwku ! Lepiej nie da rady - dziękuję :)))

Ty znowu matematycznie do wiersza - BŁĄD !!! :-)

a zgrzyta tym co tak nie czuli ... Niech zgrzyta :-)

przyszła mi na myśl serdeczna znajoma po przejściach - tak jakbyś ją opisywała :-) Tak , jak krótko zakończyłaś wiersz , tak ona sobie szybko poradziła . Dobry wiersz - obserwacja . Pozdrawiam , C ;)

urokliwy wiersz , delikatnie magiczny , wyróżniający się niezwykłą subtelnością :-)

rzygać się chce na cały świat nikt nie gra już w otwarte karty potulne słowa w słodkich ustach choć mówią pięknie gówno warte tak onegdaj czułem . Zmieniłem towarzystwo i staram się zmieniać samego siebie . Jakoś żyję . Aniu ! Świetny wiersz , oczywiście ... A na P czytelnicy nawalają ;-)

1/3 !!! :-)

O dwóch takich co ukradli księżyc , trochę o Janku Kowalskim , trochę o Edisonie ( ! ) , trochę o sępiących pod Netto , trochę o Małyszu , trochę o Czerwonym Kapturku , trochę o .... Serio ! Sylwek prawdę Ci powie ;-) Pozdrawiam , czarek :-)

Zastrzeliłeś mnie komentarzem . Pomyślałem o swoim dziele , że ... ma podwójne dno :-) I nabrałem szacunku dla własnego wiersza - SHOCK ! Dziękuję :))

majtki w komentarzu to jeszcze nie striptiz ;-) Zapraszam do następnego :-)

no nie kcem , zgadłaś . Ma być równolegle ? No właśnie ;-)) Pozdrawiam czekając dobrego wiersza Twojego pióra :-)

Absolutnie nie razisz :-)) Zastanawiałem się nad tym " i " dość długo , zanim Ty ... Wydaje mi się , że po wyrzuceniu tej małej " istotki " mogłaby się pojawiać wizja czynności nie czynionych " równolegle " ... Każde z nas wykonuje co najmniej kilka czynności naraz , a do kupy zebrane siedem miliardów ludzi tym bardziej . I to przecudowne , maleńkie " i " chyba słusznie to wiąże i podkreśla . Tak mi się wydaje . A codzienność musi iść w parze z niebywałością i basta ! Tutaj nawet nie dyskutuję;-) Serdecznie na to ja :-)

i jak to wytłumaczyć ... ? Napisać , że szerszym kątem oka spojrzeć ? Opłakujemy np. swoje położenie , gdy wszyscy w krąg się śmieją ... Żywnie śmiejemy w przypływie radości , nie zauważając udręki innych ludzi ... A i jedno i drugie to też jakaś mowa , jakieś narzecza .... Hmmmm .... dla mnie to oczywiste .... W każdym razie nie chodziło mi o zazdrość , że ktoś ma lepiej , czy radochę , że taki Kowalski cierpi ... Pozdrawiam równie serdecznie :-)

A ja wolę 11 - stki ! Bo na Swiat mi się przyszło 11 11 :-)

:))) Liczyłem na jako taki dobry odbiór nie specjalnie dobrego wiersza . Bardziej reportażu ;-)

Po Twoich ostatnich płodnych tygodniach , podejrzewam ( oby nie ! ) , że peelka to kamuflaż . Stąd i smutek ... A Twoje wiersze raczej jednoznaczne - zdecydowanie ( oby nie ! ) . Tak dobrych nie pisze się ze szczęścia :-( Więc może specjalnie dla For You :-) wklepię Prerię ? Kto wie ? Pozdrawiam z uściskami za przyzwoleniem , a jak nie , daj w pysk ! Naprawdę Kutno ?

Dziękuję za czytanie i wpis . Pozdrawiam :-)

to ja tylko tyle , że siódemkę tłumaczę w powyższych . Jestem zaskoczony skojarzeniami , chyba Szarobury słusznie podejrzewał ... :-) Ja auch serdecznie ,Czarek :)

To ja rzeczywiście z tą siódemką namieszałem ... Ale przyznaję , Brad Pitt i Morgan Freeman to moi ulubieni aktorzy :-) Po jednej z ról Pitta mój najmłodszy ma Tristan i basta ! :-)

Ty mi tu Prędko : jakie ptaki ?? No ... Jakie ??? A majom to najlepiej słowiki . Sam Jagiełło słuchał :) A potem zgrunwaldził Krzyżaków ;-))

do piętnastu jeszcze wielu Chińczyków , Hindusów itp. musiałoby się narodzić :) A kto mówił , że na smutno ? Pozdrawiam , C .