hubertk
-
Postów
301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez hubertk
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 12
-
-
dzięki za uwagi: ja na gorąco wklejam, później się wstydzę i poprawiam. jeśli chodzi o tytuł, to cztery wesela i pogrzeb- mnie dręczy. serdeczności
0 -
jeślli to prawda że za mnie wyjdziesz honey
za kogo nie wyjdziesz
ja też nie wyjdę za którąś z postaci ciebie
mam na myśli tę filiżankę fizyki
którą będziemy musieli kiedyś przełknąć
jakiś rodzaj superpozycji w której wprowadza się
do nas serial killer i kopie piwnicę pod domem
i jeśli jest prawdą honey
że ocalimy tych co za siebie
nie wyszli- to będzie to zbrodnia z litości0 -
ostre pióro. klasyczny rozpad, czyli nihilizm w ostatecznym rozrachunku- taka natura wszystkich rzeczy:)
0 -
CytatZwaliła mnie z nóg wymiana mailowa w filmie "Bliżej".(To trochę inna dziedzina sztuki)
Tutaj tylko przysiadłem.
pozdr
- faktycznie, mocna ta wymiana z "Bliżej". dopiero wczoraj, nad tym filmem przysiadłem; było w nim dużo ładnych fraz- dzięki, pozdrawiam0 -
CytatCiekawe, wciąga. Zastanawiam się przez cały tekst, czy czasem nie znam M. ? Tak czy siak, cieszę się, że tu przyszedłem, pozdrawiam.
- pozdrawiam również0 -
CytatOn chyba wyciągał ludzi spod gruzów
World Trade Center i kiedy oddalił się
na moment, by posłuchać wesołej muzyki
obudził się w Polsce z polską żoną i
lepszym nastawieniem do świata w którym
nic nie jest pewne, nawet że to
jest tekst oparty na faktach.
Chodziło mi po głowie stwierdzenie
bliskie temu w poprzedniej zwrotce
o tym, że słowa opadają i to
wcale nie jak zwodzone mosty,
by zrobić drogę, ale tak by
uczynić ją niemożliwą i jeśli
w kolejnych dniach usłyszę "lubię to"
i tak nie będę wiedział kto, co.
Nie to do końca myślałem, a raczej
właśnie to, tyle że lepiej ubrane w
słowa. Patrzyłem w lustro biorąc prysznic
i nieco z pogardą odnotowywałem
swój cielesny stan załamania, jednocześnie
ciepło sprawiało mi przyjemność.
To pomieszanie wrażeń wywołało mowę,
której teraz nie jestem w stanie sobie
przypomnieć, więc zaczynam od anegdoty
o znajomym znajomej, który odsuwając
na boki bloki betonu, myślał być może
jakie to lekkie.
- Trochę za bardzo egzaltuje, jak dla mnie, ale obraca się w języku, rozwiązuje się w poincie, czego nie można mu zarzucić
- trochę jak fisz
- trochę tyuł chwiejny, bo wyobrażenia o strażakach bywają względne
On- w tytule by wystarczyło, niezobowiązująco zupełnie by wystarczyło
1 -
Cytatmoże zainspirować
do zapalenia następnego. podobnie
ma się rzecz ze straight bourbon
wyginającym w szkle przestrzeń
według obsesji niejakiego einsteina
co wypalał tytoń jak jesienne trawy
rozmyślania o wyginaniu powietrza
rozpoczęłyby pożogę paznokci
więc póki co - raczej wolę nie
prostować skwierczących teorii
'wenus od początku była rozpaloną
pustynią, a mars dobrze schłodzony'
potrzeba mi jedynie kontemplacji
zjawiska spadku swobodnego popiołu
chwilami jak szaleniec uśmiecham się
do bezwzględności masy krytycznej
wydalam kółka żrącym oddechem
0 -
Cytatjeżeli jest to zerżnięte z empirycznego gg lub inszej formy obecnego kontaktu "face to face" wirtualnej emocjonalności, to:Cytat*moje kochanie wyznało mi wczoraj w mejlu miłość
też ci wyznaję moje kochanie
obcowanie z tobą było jak dotykanie skóry węża
*sama się teraz dotykam
uśpiłam dziewczynki i wcieram w swe dłonie
cytrusowo- cynamonowy balsam
gdybyś mnie kochał- [u]przyjechał byś[/u] do mnie
ja użyczyłabym ci tych swoich dłoni
ty byś rozbudził w sobie kilka uśpionych wątków
pewnie byś tego nie przeżył - ale ja bym ci użyczyła
*ja też bym ci użyczył gdybym przeżył
*jedna z dziewczynek- ta której nie położyłam
bo jej nie było
zgubiła się w holu jakiejś portowej przystani
z promem
wygląda jakby jej ktoś powiedział
że jeśli zostanie w miejscu w którym się zgubi
ktoś po nią przyjdzie
- później długo nic mi się nie śni
*ja wyobrażam sobie jak rzucasz się w moje
ramiona
śnią mi się lotnicze porty
ale kiedy zaczynam w nich szukać szyldów
z nazwą miasta
za każdym razem się budzę
- wtedy już nic sobie nie wyobrażam
*ja szukam szyldów ludzkich twarzy
moja mała ma uczuciową pamięć
jeszcze nie umie czytać
dobrze byłoby, to odznaczyć, aby czytaczyciel się na ten przykład nie czepiał (nawet jeżeli jest to fantazjowanie przy szklanej ścianie)....................korespondencja(?) ciekawa - ekshibicjonistyczna taka ci ona...
już poprawiłem. dzięki:)
0 -
L: moje kochanie wyznało mi wczoraj w mejlu miłość
też ci wyznaję moje kochanie
obcowanie z tobą było jak dotykanie skóry węża
M: sama się teraz dotykam
uśpiłam dziewczynki i wcieram w swe dłonie
cytrusowo- cynamonowy balsam
gdybyś mnie kochał- przyjechałbyś do mnie
ja użyczyłabym ci tych swoich dłoni
ty byś rozbudził w sobie kilka uśpionych wątków
pewnie byś tego nie przeżył - ale ja bym ci użyczyła
L: też bym ci użyczył gdybym przeżył
M: jedna z dziewczynek- ta której nie położyłam
bo jej nie było
zgubiła się w holu jakiejś portowej przystani
z promem
wygląda jakby jej ktoś powiedział
że jeśli zostanie w miejscu w którym się zgubi
ktoś po nią przyjdzie
- później długo nic mi się nie śni
L: ja wyobrażam sobie jak rzucasz się w moje
ramiona
śnią mi się lotnicze porty
ale kiedy zaczynam w nich szukać szyldów
z nazwą miasta
za każdym razem się budzę
- wtedy już nic sobie nie wyobrażam
M: ja szukam szyldów ludzkich twarzy
moja mała ma uczuciową pamięć0 -
CytatMożna wyczytać co nieco.
Można zmienić
".... w siedemdziesiątym którymś
.... w osiemdziesiątym którymś...".
- wiem, wiem, niezalecany- ten zapis, ale niezabroniony.
0 -
CytatFajna opowieść, ale zastanawiam się, po co wtrącenie o cyganach, troszkę poza treścią, no i zawira kolejne wymienianie dat...
co za dużo, to nie zdrowo, podobno.. ;) III i IV "chwilami" niestylistycznie, nieco rozprasza...
"rozplątywała w palcach białe sprężyste loki
albo zaplątywała je w palcach
i wyglądała przy tym jak z którejś z reklam....... warto poprawić
z miękkich tkanin".. trzy "z"
(...) od razu mi się spodobała . . tylko to, zostawiłabym
"rok później znowu siedziała przy mnie
mówiła że dużo czyta
/tak dużo że/ zaczęło brakować jej miejsca na książki
dlatego kupuje je w plikach (i) wrzuca na kindle
/a później je/
/kindle/ to taki przedmiot na którym /je jeszcze później/ czyta
- wyjaśniała".............. pomijam ukośniki
W następnej pomijam.. "mówiłem".. a jakby dać.. znałem.?
i "a".
W ostatniej, zamiast "powiedziałem", zapisałabym.. odpowiedziałem.. ale po..
"o to samo".
Po przycięciu może być naprawdę fajnie, spodobało mi się zwieńczenie wiersza.
Pocięłam trochę, mam nadzieję, że nie urażę.
Pozdrawiam.
- nie urażasz. to druga wersja robocza od dwa tysiące dziesiątego roku:) pierwsza była o Edku, ale Edka przeniosłem do dramatu, chociaż mówił, że ma mocne serce;)
0 -
- a gdyby było tak, gdyby był cały i skończony?
dowidzenia kochonie
to czego pragnę jest tutaj
spokojem
udomowionym w zagłębieniu ramienia
bezpiecznej
godziny której nie dzielę
z inną
wymykającą się z ramion0 -
Cytatpowiedziałem że antologię poezji
francuskiej
- i to był mój błąd
Wręcz nie wypada pozostawić czytelnika, w przykrym i męczącym stanie niewiedzy, obejmującej skutki owego błędu :)
Czy antologia młodej poezji polskiej, zmieniłaby sytuację peela ? ;))
Chyba żadna antologia poezji nie zmieniła by sytuacji peela:)
Chyba powinienem był dopisać: w dwa tysiące trzynastym usiadła obok Tomka- i byłby skutek. Przyznaję, że nie wziąłem pod uwagę tego faktu. Pisałem go w angielskich realiach, a tutaj pięćdziesiąt twarzy Greya, to już nawet nie książka; to rodzaj jakiegoś śmiesznego zjawiska, zbiorowy paradaks, w którym dziewczęca naiwność nie zna granic, a książka bije wszelkie rekordy, przy czym Hary Potter zostaje w tyle, a statystyki w tym wypadku, tworzy jakieś potencjalne grono. Przyznaję, że nie wiem jak mają się sprawy Greya w Polsce, czego nie przewidziałem.
Grono czytających poezję- wiadomo, najczęściej tworzą poeci, o ile nie archaiczni dziwacy, przy takim zestawieniu bestsellerów, dlatego wydawało mi się, że skutek da się zrozumieć, sam przez się. Dzięki za uwagę, przemyślę go jeszcze.
0 -
od dwa tysiące szóstego moi znajomi
bez podania jakiejkolwiek przyczyny
organizują ogniska
cyganie przyjechali do mojego miasta
w siedemdziesiątym którymś
a wyjechali w osiemdziesiątym którymś
-od tego czasu jestem na każdym
Coccolino w dwa tysiące dziesiątym
z tym że od razu usiadła przy mnie
rozplątywała w palcach białe sprężyste loki
albo zaplątywała je w palcach
i wyglądała przy tym jak z którejś z reklam
z miękkich tkanin
- przyznaję że mi się od razu spodobała
rok później znowu siedziała przy mnie
mówiła że dużo czyta
tak dużo aż zaczęło brakować jej miejsca
na książki
dlatego kupuje je w plikach
a później je wrzuca na kindle
- kindle to taki mały przedmiot
na którym je jeszcze później czyta
wyjśniała
spytałem co teraz czyta
- pięćdziesiąt twarzy Greya
powiedziała
mówiłem- znam tylko dwie twarze
Greya
a pięćdziesiąt
to chyba lekka przesada
w dwa tysiące dwunastym
spytała mnie o to samo
- antologię poezji francuskiej
powiedziałem
i to był mój błąd
w dwa tysiące trzynastym
siedziała obok Tomka
- rozplątywała w palcach białe
sprężyste loki0 -
dzięki za uwagi. coś tam w nim pozmieniałem, przebudowałem, pozacierałem. serdeczności.
0 -
kolega zaprosił mnie na wieczorek
-dużo piliśmy jadąc
zwłaszcza że od jakiekiegoś czasu
nic innego nie robiliśmy
później staliśmy na schodach
pani od aranżacji prosiła tego mojego kolegę
żebyśmy już więcej nie pili
później mnie
żebym poprosił tego mojego kolegę
młode dziewczyny też stały na schodach
wpisywały nam w telefony swoje imiona
albo wsuwały za poły wygniecionych marynarek
wiersze o swojej dziewczęcości
- i już wiedziałem skąd on je wszystkie bierze
a później się nimi otacza
dziwiłem się tylko sobie
że ich sobie nie biorę i nimi nie otaczam
chociaż jestem o wiele przystojniejszy
od mojego kolegi
w ogóle się jemu dziwiłem
że jest w stanie te swoje wiersze czytać
przy czym nawet się nie zająknie
ktoś o nim później napisał że się przewrócił
przy barze- ale akurat mnie to nie dziwi
- po prostu się wziął i przewrócił0 -
w ogrodzie wyszło na jaw
wiadro zostawione z zimna
obok niepełnego kosza liści
zgubiona rękawiczka wysuszona na wiór
:)0 -
- ja czekam na wiersz biały, wiersz wolny:)
0 -
- a może latawce w tytule- poprostu, ale wtedy bez latawców w ostatniej strofie, która z tego powodu, nie ucierpi.
0 -
Cytattrochę zbyt oczywista, ta kara.
- Sztukmistrz z Lublina się ładniej ukarał:)
Nie przeskoczę Sztukmistrza! Za krótka jestem:-)
-ja też nie przeskoczę, ale podroczyć się można:)
0 -
Cytatczytaniu Herberta opartym na placebo, że jak Herbert to musi być dobre
Przypomniało mi się, jak na jakimś forum ktoś wstawiał jako swoje rymowane i białe wiersze uznanych autorów. Dostawał niezłe cięgi, zanim się wydało, że obrywa ktoś na pomniku.
-a mi się przypomina, że zaledwie kilka postów wyżej, cytowałeś Herberta- jako swojego najlepszego, tego na którym się wzorujesz.
- obawiam się, że jesteś zbyt przewrotny, aby Ci wierzyć.
0 -
w takim razie sory, że marnuję Twój cenny czas. dowidzenia.
0 -
właśnie zajżałem, i zupełnie nie rozumiem, o co ci chodzi.
0 -
widzisz, gdybyś nauczył się czytać- to może byśmy się dogadali, ale udowodniłeś mi dzisiaj, aż nadto. nie widzę sensu, aby wyobrażać sobie to wszystko, czego nie napisałeś, albo chciałbyś, żebym wyczytał. bo nie o to w tym wszystkim chodzi.
wiesz co, to co Ci teraz powiem, będzie szczere. jestem trochę zmęczony. wszelkie dyskusje ze mną są ryzykowne. umiem czytać po włosku, angielsku i po polsku, nie jestem głupcem. złap jakiś solidny dystans- do tej całej poezji, bo się rozchorujesz- szczerze radzę.0
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 12
****
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
- a kot Schrodingera jest żywy, czy martwy, w kategorii absolutu?
- przecież ja tylko hipotetycznie się droczę- Jacku, przy czym nie miałem zamiaru, ani urazić nikogo, ani żadnej dużej fizyki- miałem nadzieję, że da się to wyczuć z tekstu.