hubertk
-
Postów
301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez hubertk
-
-
jeżeli chciłbyś zobaczyć smutek w oku obserwatora
przypomnij mu o problemach z pomiarem
J. Al- Khalili
a gdyby zamyślał się na opak
rozedrgał się w danym miejscu
dopiero kiedy na niego spojrzysz
skurczysz do punktu wyjścia
później zapytasz o wybuch
który nie był początkiem
na drodze do sadów
o których do znudzenia mowa
tyle samo śladów z powrotem
opowiastki o szadzi
i te spiekane w wielu słońcach
jeżeli jest ciałem- kto w palcach obraca ostatnie
jeżeli był słowem- do kogo należała cisza
0 -
CytatAlabastrowe oblicze,
które chowasz niekiedy
za woalką szarego nieba
ukazujesz
nie pytając nikogo o zgodę
mały krok człowieka
bezpowrotnie odarł cię z tajemnicy
nawet się zgadzam, planety nie pytają o zgodę a małe kroki odzierają tajemnice. duże je przerabiają, pozdrawiam
tytuł bym zmienił: jakiś pyzaty ulicznik, albo coś bardzj na top`ie0 -
Cytatja bym jeszcze go oczyściła, ale dalibuk, to ja, tak czy siak, podoba mi się ze wzgledu na matrycową myśli i nałożoną oniryczność
Pozdrawiam :)
matryce- patryce. miło mi, serdeczności0 -
CytatBardzo zainteresował mnie tytuł. Pomysł na tekst ciekawy, szczególnie drzewo, które wie jakie owoce wyda. Ale całe zestawienie ma się jakoś nijak, nie do końca rozumiem jakie było zamierzenie wiersza.
Serdeczności,
Piotr
zamierzenie jak w tytule; ot taka poetycka próba opisania hologramu, dość współczesnej teorii, która mówi, że świat jest super hologramem. trochę Aspect'a, trochę Bohm'a /bo wypadałoby o nich wspomnieć/, i tego jak to widzę. nie ukrywam, że bardzo podoba mi się ta teoria, dlatego wspominam, serdeczności0 -
CytatCiekawe, popraw literufke.
znalazłem tą literufke, dzięki0 -
historia dziewczynki która przez chwilę była pomarańczą jest taka
nie będę pytała drzewa kto w nim zapisał ciernie
przed urodzeniem- dobrze wiedziało co zrodzi
śniłam z nim jeden sen
bezbarwność w kolorze ołowiu i smugi kropel
przez które słońce rozprasza ćwiartki księżyców
od tego czasu już nigdy nie byłam- tylko sobą
historia chłopczyka który przez chwilę był drzewem jest taka
nie będę winić owocu który przez chwilę był dziewczynką
przed urodzeniem- ktoś w nim zapisał co zrobi
śniłem z nim jeden sen
bezbarwność w kolorze ołowiu i smugi kropel
przez które słońce rozprasza ćwiartki księżyców
od tego czasu już nigdy nie byłem- tylko sobą0 -
ładnie, ładnie
0 -
każdy idzie swoim torem
ale w tą samą bezpamięć- jakoś tak, to widzę, pozdrawiam0 -
jest piosenka, i to całkiem niezła \taka z mocnym wokalem na fortepian\, pozdrawiam
0 -
w takim razie jeszcze bardziej dziękuję, o taki komentarz można się tylko pokoić
0 -
dzięki Rachel
0 -
a gdyby były na głowie
0 -
no dzięki Magnetowit R
0 -
na początku była idea. tak, to musiała być idea;
słowo jest tylko po to, by opowiedzieć przez nas bajkę.
czy potrafisz opowiedzieć bajkę
żeby przyśniła się po latach
otworzyła zmrużone powieki w miejscu
skąd żaden szaman nie chce wracać
później oddechy przestają tykać
dziewczynka w hologramie jest bosa
jak rada starszych
w kilku miejscach naraz
mówi że z kręgów na źródło
rezonuje melancholia
- przypomina jej siebie sprzed urodzenia i jutro
żaden z młodzieńców nie pamięta
kogo zobaczy w swoichoczach
w potyczkach zdzierają kolana i łokcie
*curandera- uzdrowicielka0 -
ładnie napisane, kłaniam się nisko
0 -
trzeba wypić dwie szklanki wody a później stanąć na głowie, bo cisza jest kiepskim pływakiem. pytanie, jak z Kubuśa Puchatka, pozdrawiam
0 -
oczy pasterki są szlifowane pustką. przez załataną dziurę w płocie, można zobaczyć
pierwszy dom, na którym stoi inny; posiedzieć na schodach, których nie ma
czasami, ktoś na przykrytej kostką trawie, rozkłada koc: nikt na nim jeszcze nie leży
i nie ma nazwy, jak wszystko inne. czysty koc, tylko ręka zawsze ta sama
przeciąganie na stronę; niepewność, po której zostać
te same oczy pasterki, dlatego przychodzi się przeglądać
* ojos de la pastora- potoczna nazwa szałwi wieszczej0
*** /ot, taki obrazek/
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
wiem że mnie kochasz
dlatego mnie nie proś
abym rozpalał ogień
w miejscu gdzie łany zboża
sięgają do rozpostartych dłoni
poświata jest tylko cytrynowa
wszystko układa się w stronę wzgórza
jak okiem sięgnąć
jedynie droga jest prostopadła do układu
- to nie jest dobre miejsce do krzesania
kilku starców
będą ci przypominać pierwszych Szkotów
jeżeli nie gwiezdnych rycerzy
wyglądają na bardzo zajętych
wciąż ktoś przychodzi i odchodzi
miecze i wrzosy rozdają w prezencie