Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

hubertk

Użytkownicy
  • Postów

    301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hubertk

  1. wiem że mnie kochasz dlatego mnie nie proś abym rozpalał ogień w miejscu gdzie łany zboża sięgają do rozpostartych dłoni poświata jest tylko cytrynowa wszystko układa się w stronę wzgórza jak okiem sięgnąć jedynie droga jest prostopadła do układu - to nie jest dobre miejsce do krzesania kilku starców będą ci przypominać pierwszych Szkotów jeżeli nie gwiezdnych rycerzy wyglądają na bardzo zajętych wciąż ktoś przychodzi i odchodzi miecze i wrzosy rozdają w prezencie
  2. jeżeli chciłbyś zobaczyć smutek w oku obserwatora przypomnij mu o problemach z pomiarem J. Al- Khalili a gdyby zamyślał się na opak rozedrgał się w danym miejscu dopiero kiedy na niego spojrzysz skurczysz do punktu wyjścia później zapytasz o wybuch który nie był początkiem na drodze do sadów o których do znudzenia mowa tyle samo śladów z powrotem opowiastki o szadzi i te spiekane w wielu słońcach jeżeli jest ciałem- kto w palcach obraca ostatnie jeżeli był słowem- do kogo należała cisza
  3. nawet się zgadzam, planety nie pytają o zgodę a małe kroki odzierają tajemnice. duże je przerabiają, pozdrawiam tytuł bym zmienił: jakiś pyzaty ulicznik, albo coś bardzj na top`ie
  4. zamierzenie jak w tytule; ot taka poetycka próba opisania hologramu, dość współczesnej teorii, która mówi, że świat jest super hologramem. trochę Aspect'a, trochę Bohm'a /bo wypadałoby o nich wspomnieć/, i tego jak to widzę. nie ukrywam, że bardzo podoba mi się ta teoria, dlatego wspominam, serdeczności
  5. historia dziewczynki która przez chwilę była pomarańczą jest taka nie będę pytała drzewa kto w nim zapisał ciernie przed urodzeniem- dobrze wiedziało co zrodzi śniłam z nim jeden sen bezbarwność w kolorze ołowiu i smugi kropel przez które słońce rozprasza ćwiartki księżyców od tego czasu już nigdy nie byłam- tylko sobą historia chłopczyka który przez chwilę był drzewem jest taka nie będę winić owocu który przez chwilę był dziewczynką przed urodzeniem- ktoś w nim zapisał co zrobi śniłem z nim jeden sen bezbarwność w kolorze ołowiu i smugi kropel przez które słońce rozprasza ćwiartki księżyców od tego czasu już nigdy nie byłem- tylko sobą
  6. każdy idzie swoim torem ale w tą samą bezpamięć- jakoś tak, to widzę, pozdrawiam
  7. jest piosenka, i to całkiem niezła \taka z mocnym wokalem na fortepian\, pozdrawiam
  8. w takim razie jeszcze bardziej dziękuję, o taki komentarz można się tylko pokoić
  9. na początku była idea. tak, to musiała być idea; słowo jest tylko po to, by opowiedzieć przez nas bajkę. czy potrafisz opowiedzieć bajkę żeby przyśniła się po latach otworzyła zmrużone powieki w miejscu skąd żaden szaman nie chce wracać później oddechy przestają tykać dziewczynka w hologramie jest bosa jak rada starszych w kilku miejscach naraz mówi że z kręgów na źródło rezonuje melancholia - przypomina jej siebie sprzed urodzenia i jutro żaden z młodzieńców nie pamięta kogo zobaczy w swoich oczach w potyczkach zdzierają kolana i łokcie *curandera- uzdrowicielka
  10. trzeba wypić dwie szklanki wody a później stanąć na głowie, bo cisza jest kiepskim pływakiem. pytanie, jak z Kubuśa Puchatka, pozdrawiam
  11. oczy pasterki są szlifowane pustką. przez załataną dziurę w płocie, można zobaczyć pierwszy dom, na którym stoi inny; posiedzieć na schodach, których nie ma czasami, ktoś na przykrytej kostką trawie, rozkłada koc: nikt na nim jeszcze nie leży i nie ma nazwy, jak wszystko inne. czysty koc, tylko ręka zawsze ta sama przeciąganie na stronę; niepewność, po której zostać te same oczy pasterki, dlatego przychodzi się przeglądać * ojos de la pastora- potoczna nazwa szałwi wieszczej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...