
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
Na ulicy Kościuszki
Ela_Ale odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne! Bezpretensjonalne, nieprzekombinowane, dobre na sierpień. Miło się czytało. Dzięki. Pozdrawiam E. -
Na ulicy Kościuszki
Ela_Ale odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne! Bezpretensjonalne, nieprzekombinowane, dobre na sierpień. Miło się czytało. Dzięki. Pozdrawiam E. -
na równoleżnikach i wschodach po zachodzących kobietach
Ela_Ale odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja wybieram drugą strofę - soczystą wizję z zapachami, kolorami i temperaturą. Potem wyciszasz i idziesz do refleksji. To już ja sama. Ty zainspirowałeś. Jest dobrze. pozdrowienia. E. -
Gdybym go nie "włożyła" w tekst, miałabym do siebie pretensję, że coś mu zabrałam , a nie przyznałam się. Dlaczego on przeszkadza - nie zgadzam się zupełnie. Pozdrawiam. E.
-
I tak być miało. Wyłuszczone całe gołe prawdy, bez cienia roztkliwień. Dzięki, Michasiu. A Ty trochę żyjesz? Nie czytam oznak?! Całuski. E.
-
Przyjemnie wczytało się w ten cichy, trochę zduszony protest przeciwko akuratnym układaniom świata, z którego wyłazi sterylna nuda i takiemuż umysłowi, który a priori wszystko wie. Bliskie moim protesty. U mnie w głowie też mgła i śmieci - więc rozumiem. Nie wiem tylko, czy nie usunęłabym lub ścisnęła trochę tekst, bo trochę ucieka w przegadanie. Albowiem: mądrej głowie... Trzymam kciuki i pozdrawiam. E.
-
Szczytne idee murem są trwałości Wspierane myślą uczciwą jak łza. Watą z cukru, chwilowe namiętności, Mirażem co radość na moment da. Jednak gdy do boju staną na przeciw... Zostanie tylko pył na wacie cukrowej. Machające pozdrowionka, Janek. W moim tekście żadna z wersji "niby-pomnikowych" to nie moje ulubione klimaty. Jedno pseudo-dzieło sztucznie wykreowane, drugie - sielankowe bez charakteru (nie chcę tu użyć pseudo naszego ulubieńca Waldka!) i stoją naprzeciw siebie i jedno drugiemu ubliża. Częste na co dzień. Chyba tak. Ty, Janku, jesteś czystym facetem, który świat postrzega, tak, jak on na to czasem nie zasługuje. Chyba...Nie wierzę najczęściej w myśli "uczciwe jak łza". Tak mi się porobiło po rozglądaniu się wokół. Dobrze, że są tacy jak niektóre Gryfy. Ave! Co do mirażu i trwałości - także nie wiem, czy nie potrzebne aby i jedno i drugie. Ależ mnie sprowokowałeś do elaboratu. Dzięki bardzo. Pozdrawiam. E.
-
Dyziu, są sekundanci "w pojedynkach", (?), a więc, może nie ma błędu? Ale skoro tekst sam się nie broni, masz rację. Ale wiesz chyba - ja nie poprawiam. Robię następne! A może nie pojedynek jak cukrowa wata, tylko sam mur? Też ma sens. Chyba. Dzięki i serdeczności. E.
-
tu stoi pomnik z jasnego marmuru wypolerowany papierem ściernym odbija światło nieswoje. naprzeciw mała statuetka krucha, niestałością gładka - wata cukrowa w upale patrzą na siebie walecznie. sekundant w pojedynku na noszach wyniesie upadłego. mur pozostanie
-
Ten komentarz niczego nie wnosi, a nawet nie rozśmiesza. Pozdr. E.
-
Tato ja nie zapomniałem...
Ela_Ale odpowiedział(a) na Gryf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To ja się już nie będę nad Tobą, Gryfiku, rozczulała, bo każdego z nas taki ból dotknął lub dotknie. Nie ubolewaj - radzisz sobie wcale, wcale - na pewno z poezją chociażby. Ta droga jest nieźle wybrana, nie biadol. Całuski. E. Czy nie zbyt obcesowo? Ale wiesz dobrze - to z sympatii. -
Dzięki, Janku, za lekturę i dobrą radę. Zażartowałam sobie z niektórych tak, jak i inni, inne tutaj żartują. Mam tylko nadzieje, że nie dotknęłam nikogo, ani nie wykorzystałam Forum do załatwiania swoich spraw. Pozdrawiam. E.
-
tańczą pod Księżycem somnambuliczne primadonny Tuwima linek do Ziemi żadna się nie trzyma w lunopląsach rozbujane śpiewają o Księżycu primadonny z wydumanych nocą operetek obsadzają się w rolach podrzędnych subretek błądzą życiem oplątane
-
po drugiej stronie ulicy
Ela_Ale odpowiedział(a) na Vica utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetnie, wyraziście i obrazowo. Smutek, kiedy zabierają nawet to, co się nibynienależy. A wokół takie dekoracje! Pozdrawiam. E. -
Gdyby dziś stanął pod moim balkonem (nie mam, ale specjalnie jestem gotowa wybudować) Ktoś i zaśpiewał taką serenadę...No, nie wiem...Ziemia jest wprawdzie beznadziejną kulą (jak kiedyś napisałam gdzieś), ale obraca się i gwiazdy są to bliżej to dalej. Łap, kiedy się zbliżysz! Nie zapomnij tego wiersza! Ad rem: W 8 wersie wykreśliłabym "twej". Zbyt dużo zaimków szkodzi, a tu sens nie ucieknie. Jest to dojrzały liryk, troszkę górnolotny, ale wiem, jak to jest z kontrolowaniem pióra, gdy natłok emocji. Ten wiersz tak ma, a poza tym prowokuje plastyczne obrazy. Już się nawymądrzałam, Odmeldowuję się z pozdrowieniami. Congr. E.
-
Gdyby tacy stwarzali świat, może bym Twoje wstawiennictwo przemyślała. Ale to niszczyciele bezpłodni. Ten - dobrze, że zmyślony, ale przecież nie wzięty znikąd. Znamy ich, prawda? Nawet perfumy z najbardziej egzotycznych składników nie przykryją odium z pasożyta i histeryka. Dobrze, żeś chociaż Ty miłosierny! To sobie pożartowaliśmy przy niedzieli, ale zabieram się za zbieranie gałęzi po burzy. Jakiś chłop chyba jeszcze został do pomocy...Całuski. E.
-
To nie mój szczęśliwie, ale limit wyczerpany. Ściskam. E.
-
sześć odejść i pożegnań zaklęć na niewidzenie rzucanych zza progu histerycznie wreszcie…cisza i spokojnie by było, gdyby nie… sześć powrotów i przysiąg że już teraz zostaniesz zaskoczysz uśmiechem będziesz mam znowu wyjąć perfumy i…wyglądać, przebaczać? spadaj
-
Mnie też żal ludzi widzących jednobarwnie, no, dwu-. Jakieś okulary? Dowcip ostry i kłujący celnie. Dobre. pozdrowienia. E.
-
„Drwala siekiera rozwala „
Ela_Ale odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niektóre pociągi warto zatrzymać i wsiąść. Tylko wysoko trzeba trzymać czerwona chorągiewkę, aby była dostrzegalna. Warto! Spóźnisz się - idziesz jak zwykły już drwal - per pedes. Popraw tylko to "bież" i łap! Pozdrawiam serdecznie Dyzia Drwala. -
A co masz dobrego w tej torbie? Może nie odstawiaj!
-
każdy to robi ale nie tak bezlitośnie jak ja
Ela_Ale odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie upierałabym się wcale przy czasie teraźniejszym. Jest tak: peel zrobił swoje z wierszykiem i śmiesznie na dodatek. Teraz zaciera ręce, bo się wyżył nawet w metaforach. Wierszowi nie pozostało nic innego niż końcówka seksualna. Zabawny wiersz i świetna krwistość. Pozdrawiam. E. -
Teraz to i ja to widzę! Ale czasem latam za wysoko zbyt chyba. Ja też pozdrawiam. E.
-
Co cieszy w letnie dni senne, upałem sklejone? Zapachy, skrzydła os pyłkiem posrebrzane, spadające gwiazdy, na wietrze śpiew trawy, namiętna woń lawendy na skrzydłach motyli? Nad wszystko to przedkładam przedjesienne powroty z podróży, rozjazdów i drzemek w schowanku na dawne, dobre miejsca tęsknotą zagrzane najbliższych, przyjaciół i stęsknionych kochanków.
-
Granica (To tylko złudzenia)
Ela_Ale odpowiedział(a) na Gryf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Twórcze i konstruktywne przekraczanie granic zbudowanych z bezsensownych zakazów jest przywilejem wielkich ludzi. Podpisuję się pod Twoim wierszem, który nie powstał z niczyjej inspiracji, a z Twojego wolnego Ducha. Bardzo podoba mi się jego przesłanie i nie ma tu żadnego mojego wkładu. Tak zwany zdrowy rozsądek niszy często tryby wielu maszyn. Potrzebna oliwa, a co nią jest...wiemy. Przybiera różną postać, ale skutkuje tym samym. Gryfiku, Twoje skrzydła poczwórne znowu są w trzepocie! Bardzo mnie to cieszy tak, jak cieszę się z powrotu różnych "śpiochów". Dla nich i Ciebie - specjalny wierszyk, może nieudolny trochę, ale spontaniczny i z głębi. Uściski. E.