Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. :)))) Czyżby czytała Pani moje ostatnie wiersze?? świetne zakończenie: "dziś się po prostu rodzi z wszechwiedzą?" i jeszcze ten znak zapytania. Super. Tak.. niektórzy forowicze zdecydowanie powini wyciągnąć wnioski... Dormo, niestety nie czytałam, ale skoro pytasz czyżbym znowu coś? myśli, słowa? czy chodzi o te grona? winne? właściwie to one są winne wszystkiemu.... miło mi że zagościłaś . pozdrawiam ciepło
  2. a może skorzystasz coś z podpowiedzi Eugena?
  3. Ziarno zjedzą kury i pytać nie będą: kura godzina? Lub my - --- (wymisimy ciasto )pod postacią chleba (i bach do piekarnika) Słoma w (butach wyjrzy za swoimi na wysokich )strzechach ochroni przed deszczem Witaj Sosno i się nie obraź za dopiski, a wiesz że kiedyś młóciłam cepem u babci w Bieszczadach!ale za chiny nie pamiętałam nazw cepa.
  4. rodzi się z madrością, to wiadomo, że homo sapiens- he he, błysnęłam
  5. W oczach błysk wszechwładnej chuci. Co dzień nowej szukasz pały, Czekasz aż Cię wreszcie zmłóci Supersamiec doskonały. . kiedy wreszcie pałę grzecznie wpie... do swojego piekarnika tam w całości ją wypiecze supersamiec - znika
  6. szeroka i długa jak linia transsyberyjska. Noc w osłupienie wpada jak łza w szklankę wody. Porwanie drugie udane z korzyścią dla koneserów sztuki bardzo piekna metafora- ta wytłuszczona! pozdr ES
  7. Twoje marzenie? Nie stop, lecz moceniej!? Zakręce kurek, to znowu dzwica?, chemia czysty kwas, zjadam po kawałku, cię oczyma. neologizmy?
  8. to nie o mnie :). ja poniekąd ze wsi, poniekąd z miasta, ale nie z blokowisk. a za życzenia dziękuję, choć urodzinki w styczniu ;). pozdrawiam. dobrze że się nie spózniłam z tymi życzeniami- he he panie rybko?
  9. bardzo ładna dedykacja, podobnie jak wiersz, wzbudzi sensację?
  10. może powinniśmy szczerze wyznać wszystkie nasze winne grona pospołu i każdy z osobna ja na przykład przyznaję się do notorycznego łańcuchowania wolności - nawet pisaną obdzieram brutalnie toporzę swobodę wypowiedzi to znaczy nie ucinam języka: mówić pisać co chcę ale jeśli nie to czego oczekuję to kłaniam się awersem sprawiedliwego siedzenia nie wiem czy powinnam prawdę mówiąc mało mnie obchodzi pochodzenie etniczne i orientacje wśród bytowników dyskusji dziś mało a jeszcze mniej z respektem dla partnera dziś się po prostu człowiek rodzi z wszechwiedzą?
  11. moi kochani a ja już myślałam ze każecie iść do prozy...czyli kozy z tym wierszem, tym bardziej się zaskoczyłam . Kosie przyległości przyszli w gości? le malko, nie bądź taka grozna, a gdzie miałam sie udać jak nie do przyjaciół!- he he Alleno, a ty ciągle pani, weżże przestań, mam imię Stasia, Michaelu, miło,że tak sądzisz... pozdrawiam ciepło
  12. Tadeuszowi H może powinniśmy szczerze wyznać wszystkie nasze winne sprawy pospołu i każdy z osobna ja na przykład przyznaję się do notorycznego łańcuchowania wolności - nawet pisanej brutalnie toporzę swobodę wypowiedzi to znaczy nie ucinam języka: mówić pisać co chce ale jeśli nie to czego oczekuję to kłaniam się awersem sprawiedliwego siedzenia nie wiem czy to dobrze prawdę mówiąc mało mnie obchodzi pochodzenie etniczne i orientacje wśród bytowników dyskusji dziś mało a jeszcze mniej z respektem dla partnera dziś się po prostu rodzi z wszechwiedzą (władzą?)
  13. jedna z trzech prawd? do końca prawdziwa i najważniejsza podobasie pa! Es
  14. Co do tekstu - pierwsza zwrotka jest metaforycznym wyrażeniem pewnego sprzeciwu wobec płytkiego pojmowania świata. A trzy ostatnie jej wersy opisują metaforycznie czyściec (choc osobiście nie wiem, po co to zrobiłem :)). często nasza podświadomość miesza nam szyki, zamieniając w słowa nasze frustracje, lęki itd, może właśnie tak jest z tobą, mam podobnie: zaczynam pisać o czymś innym a kończę nie to o czym zaczęłam, o czym chciałam, twoje metafory są zakręcone i nie zgadałbym, że to o czyśćcu, chociaż kręciło się ,że chodzi o coś związanego z niedoskonałością człowieka, z grzechem pozdrawiam ciepło ES
  15. rozumiem, ale myślę ze słowa- jesienne liście spadają z drzew, - są zbyt oczywiste, może to właśnie zmień, bo wiersz jest nastrojowy, liryczny, ale drażnią mnie osobiście takie oczywistości, stać cię na więcej pomyślunku tyle. pozdrawiam ciepło dziś! ES
  16. Johnie, szkoda że się ochłodziły- stosunki międzyludzkie? he he, ale za to gorąco pozdrawiam. Fagocie, miło że zajrzałeś i fajnie że humor ci dopisuje nie musisz nic wymieniać ani sprzedawać- he he pozdrawiam ciepło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...