zak stanisława

z zazdrosnej o wodę studni nie będę już szczęścia pożyczać pragnienia przestaną płakać ---ładne, anielsko, ściskam. es

podoba mi się, ładne przerzutnie pozdr, es

sny o lataniu mają podłoże erotyczne, że młody lata, to normalne, ale że stary chce jeszcze latać? he he to już zakrawa na fobie anielską, hi hi pozdrawiam es

nie uczysz się na błędach zdając moje egzaminy wsadzasz palce pomiędzy oczy wydłubując nieswoje zakamarki uwikłań ---(Tu bym jeszcze zmieniła) trzymając za rękę wykręcasz tylko nadgarstki miało być tak miło Marletto, nie wiem jak było, ale teraz jest ok, poprowadziłam ci tylko przerzytnie ciut inaczej wieloznaczeniowo- tak myślę pozdrawiam ciepło ES

jedyny zarzut- he he , to sie, bez ogonka, ale Ewuś super wiersz nie marnujesz czasu suflera, hi hi pozdrawiam kosów dziób, dziób,

Miłość w poszanowaniu wielkim, to dlatego nosisz waść szelki?

ale mnie dopieszczasz Staśko, nie ma rzeczy na których się znam, tylko się samą znam (trochę) :))) jak ci naprawdę podpasiło, to się ucieszam ale tak sobie dać pokroić wiersz, bez buntu, to jest dopiero sztuka pozdr dałam, bo nie byłam z nim związana, wiersz pięciominutowy nie utrwalił się we własnowolności więc rozumiesz ...buzka!

siedzi dziewuszka w tramwaju, ogląda świet za oknem, dusi ją tęsknota za ukochanym, feromony w głowie zamęt robią. a tu dopiero poniedziełek swiat za oknem tramwaju mógłby byc z innym widokiem bo ona samotna i wiatr i liście- w końcu wysiada i wącha tylko smród spalin po uciekajacym ukochanym- he he tyle mojego i co ty na to? pozdr ES

- nie pytam samochodów... od razu zrozumiałąm że chodzi o drogę, bo to przecież jasne, przynajmniej dla mnie, aaaaaalenie w tym sęk,peelka ma inny problem- głodowy, a głód ten jest innego pochodzenia niż ten, o którym my myślimy- czyż nie tak? pozdrawiam ciepło ES

Marletto, wiersz przekroił mi serce, napisałaś jakbyś o mnie wiedziała, to czego ja sam nie wiem, co boli gdzieś w środku, smuci pozdrawiam ciepło ES

niezłe!

dobre!

cha cha cha, z przyjemnoscią pzreczytałam wasze wiersze, nareszcie coś wesolego, BRAWO, Alicjo! jak dobrze ze tu trafilam pozdrawiam ciepło oboje autorów slimaczych? he he

skróć i daj do limeryków- himeryków pozdr Es

nawet nie nudny... pozdrawiam ciepło ES

bo i tej się boi peelka gdzy już powie sakramentalne tak, wiersz b. dobrze to ukazuje! pozdrawiam ciepło ES

Witaj Basiu, Oj dawno, dawno!często myśłam co sie z tobą dzieje, no i masz- jesteś z ciekawym wierszem, ksieżyc- paparazzi, fajne, ale w sumie wiersz smutny...księżniczka na wieży samotnicy, tylko księżyc bezczelny włazi pod szlafroczek! - he he pozdrawiam serdecznie Basieńko!ES

byłoby niezle, gdybyś dodał płentę odpowiadajacą na pytanie- po coś...np, po to by.... pozdrawiam ciepło ES

egzegeto, wyłowiłam każde słowo, poczułam w głebi duszy i teraz rozumiem, bo właściwie zaczynam rozumieć miniaturki, he he po uwagach kaliny u mnie, pozdrawiam bez zastrzeżeń ES

no, tak Kalino kalinowa, ty sie znasz na miniaturkach i całkiem misie ta wersja,cha cha ale okrojona, wcale , wcale jak moje gadulstwo,- nawet kyo się zdziwił - ale sie przecież ze wszystkiego się wyrasta,tytuł mówi sam za siebie, dzięki kalinowe serce! ściskam Allena, miło mi że zaglądasz do mnie pozdrawiam ciepło, Kyo,w czółko twoje cmokam.

och Bezecny Bezecie, ciachać, ale co? jak mi go szkoda; to jak ze swetrem któregom nie spróbuła , bo żal pracy a nosić się go nie da, ale popróbuję, póki jeszcze świeży,pozdrawiam ciepło

Michałku, wracasz do wierszy z cyklu- samo życie, tych wzruszajacych do płaczu, ale robisz to super z wyczuciem aż mnie zabolało! pozdrawiam ciepło ES

ciekawe czy myślimy o tym samym- paputki!

oj, Ewuś za dużo byś chciała .... he he, ostatnia zwrotka powinna co nieco wyjaśnić, ale póki co sza, pozdrawiam

no i doczekałam się Tomkowego wglądu , dzięki wybrzmiewa od razu lepiej!pozdrawiam ciepło