zak stanisława

LET SU, na pewno zrozumieją! he he - starałam się.... pozdr.

witaj mIłko, oj dawno...! zwięzłośc słów to juz twoja domena, ładnie pozdrawiam ciepło ES

podzielam opinię, ja lubię.. pozdr ES

gorzki, realny jak śmietnik z nadpsutą miłością... pozdrawiam Seweryno, życzę radości z przedwiośniem!ES

piąstki ściskają kapotę wiatru sprężynki nóg podążając za ważnym zmiatają niedawny śnieg zsunięty na brzeg słońca w odwrotności do kroczków tupiących z wielkim zaangażowaniem po płycie chodnika zabrakło jakoś tak szybko i zajączek nie dał się złapać drży w piersiach grudka uczucia zacieśnia się bliskość palców przekornie do sytuacji tańczymy choć płyta nie ta a świat się śmieje buziami pierwiosnków serce uczy się drżenia na nowo a ręce sprawności

hej, ewo, do lata jeszcze daleko, a tobie już maczki... he he ale fajnie, ino ten pokarm wampira dla maczków,.... ale wiem to jest dosadna przenośnia naszego zycia... super, buziam oba kosy w nosy! pa,

dziwię się że nikt nic fajny wiersz, wzruszający, jednocześnie optymistyczny. pozdr ES

jeden chrystus z martwych w stanie jest >>>> jeden świetne!

strwożył, przestraszył.... "potykał się o trupy marzeń "- aż tak? to faktycznie PL ma do nich straszny żal... pozdr ES

Yy, równie lapidarne, co Stasia, również występuję motyw ciała, jednak miniaturka Stasi o wiele, wiele lepsza :) Ładna alegoryjka. Pozdrawiam, k. Kasiu, dzięki, nie każdy motyw ciała nadaje się do CIAŁA! he he pozdrawiam ciepło nawet słonecznie!

Michale, Piotrze Miszo dzieki za wgląd i słowa Miszo, zagadłeś do dupy......to jest to! pozdrawiam ciepło.he he

tak, tak micj\hale, więcej zarobisz za obraz jak za wiersz.... taka moda pozdrawiam a z wiersza wybieram motyw o lampach bezwstydnych... pozdrawiam ciepło ES.

ech, taka sentymentalna podróż jest dobra dla pewnego wieku, Hombre już wyrósł więc nie dziwi, ja lubię czasem zagrzęznąć w takim hoteliku, pozdrawiam ciepło ES

jaśmin pachniał uroczo a wiśnie nad wyraz słodkie miały usta ** bajeczko, tylko tu nie pasuje, jaśmin w czerwcu, wiśnie w sierpniu, może to czereśnie były? fajnie pozdrawiam cię gorąco, ES

uważam że ten szkwalik ma swoje znaczenie, skoro autor rozmyślnie go użył , może coś mu przypomina....i tu mozna snuc domysły, interesuje mnie czy Stefan wyprowadził w końcu tego psa, zdążył? przed napisaniem tego wiersza...:)D pozdrawiam ciepło ES

ee tam nie bierz kochanie tak moich słów do serca, bo inni może inaczej to widzą, ale to co widze to robisz postępy,

jest w tym coś ciekawego, ale... puenta dobra! pozdr ES

yes yes yess! hie, hie hie!dobre!

aleee. a co na to premier? buziam ES

alleno, dokładnie jak mówisz....długi,czy wysoki i tak ....pudło. Leno widzisz i też pudło, miałam podobną chęć walnąć pana z tpsa. pozdrawiam i miło że nie mówicie- "co ty tu robisz".. he he wkleiłam przez pomyłkę - ale co tam, myślę- przecież nie zjedzą mnie zza okienka, he he

wysoki skok Eugenie, ale czy to na pweno sportsmenka? pozdrawiam ciepło ES

Coś było całe i nagle stwierdza, że tyle brakuje, w środku mu coś kapie, narasta nadmiar czerwieni i nie można zaszaleć pieprznie, spaprana robota wybacz Dotyk, ale wybrałam jak zrozumiałam, żeby nie interpretowć pozdrawiam ciepło ES

ogarnięta emocjami w skupieniu ćwiczy odbijanie ruchów namiętność miota się w niej sygnały euforii drżenie mięśni i znowu pudło

oj, tak Marlett, ja nawet krzyczeć nie mogłam wiersz bardzo dobry, chwytliwy, pozdr ES

instynkt to on może ma ale brak mu ciała