Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. Nie oglądam się na innych, kopię w czterykonwenanse. kocham ciebie za twe wizje życiowego makabr danse Niebo tęczą osłonięte w dzbanie miłość już się kwasi. Słono deszczem okraszona jeszcze siebie mam w zapasie. Odleciała pierwsza ja-z-dam, druga w balon się przymierza co skromnością było tamtej,to ta będzie bardziej grzeszna Błogosławię te odloty, zanim znikną bezpowrotnie. Póki człowiek jest do pary, buty jego nie samotne.
  2. na dobre i na złe czyli na zawsze mam cię Nie oglądam się na innych, kopię w cztery konwenanse. Kocham ciebie za twe wizje życiowego makabr danse. Niebo tęczą osłonięte, w dzbanie miłość już się kwasi. Słonom deszczem okraszona, jeszczem jedna jest w zapasie. Odleciała pierwsza ja-z-dam, druga w balon się przymierza co skromnością było tamtej,to ta będzie bardziej grzeszna Błogosławię te odloty, zanim znikną bezpowrotnie. Póki człowiek jest do pary, buty jego nie samotne. 2. nie zbuduję arki nad potokiem szczęśliwi, którzy mają dobre wspomnienia- Ewa Glińska żywiołowość deszczu wyrastała poza nas wypełniając powietrze oczekiwaniem teraz przymierze potem obiecana radość nad lasem niebo leniwie toczyło tysiące beczek z winem po brzegi wartko płynęły strugi taplałam się w podwiązkach pełna niespodzianek miałam dużo dla ciebie na udach w mokrej sukience to pestka zerwałeś mnie wiśnią z dojrzałej ciszy całowaliśmy się na mokro pod niebem mimo wszystko łozówka odleci w lipcu
  3. myślami w chmurach dłońmi na jawie szukam ziół odpowiednich,bo pragne stokrotką być w butonierce piersi twojej gdzie zamiast serca kamień fidiaszowych*króluje zdolności w sporyszu w nostrzyku w liściach paproci ziele odnajdę co moce złe za siódmą niezgodę przegoni z natury przewrotnej - ble, ble może tak lubczyk, garść serdecznika z rosą wieczorną w blasku księżyca albo pięciornik,jaskółcze ziele melisę z pokrzywą lub setkę przemycę być może wtedy gdy cię tak napoję wyznasz mój miły, jak Bóg na niebie miłość, mówiąc - kochanie, ja lublu ciebie a gdyby i to nie pomogło naparstnicy kropelkę, liść oleandra, język jaszczurki, rosę z nici pajęczej, krwawnik i grzmotnij, łodygę przytulii serce ci do miękkich przytuleń zajęczy * Fidiasz- grecki rzeźbiarz w kamieniu sie paprał
  4. A po słowie "tak" wszystko się zmienia. Był obiad - nie ma obiadu :) pierogi zaślimaczone na kolację pożarł annę jo na sniadanie zjedzone amen fajnie Michale, ale popracuj nad tekstem bo warto! dla wielokrotnego czytania, pozdr ES
  5. Jacku, zakochałam się w twoim wierszu, bo jest jak z mojego zyciorysu.....z tych wspomnień co to zostają na zawsze ...pomimo.... miłego dnia,ES
  6. to dobrze, czy źle? goździkowo pozdrawiam
  7. miłość macierzyńska to też MIŁOŚĆ?
  8. i co się dziwić amazonkom im chłop potrzebny był do jednego... a dzisiaj? do banku w kolejkę,taka amazonka by poszła, ale coby nie gadać jedno bez drugiego żyć nie może...wystarczy policzyć wiersze dla odmiennej 'pci" nIech zyje Miłośc damsko-męska i dzień gozdzika niech cały rok nie znika! to mówię JA, wasza Stanisława:):):)
  9. wła.snie coś mi nie pasowało to do ciebie, ale wszyscy mamy sentyment do szuflad w których zalęgły się nasze pomysły, fajnie poczytać i dowiedzieć się, że wszyscy jesteśmy w tym względzie podobni do siebie,:):): pozdrawiam, ES
  10. odeszłaś idąc tyłem zahaczyłaś o zardzewiały drut kolczasty nie wiem czy szczepionkę przyjęłaś przeciw infekcji sumienia------to dobre! ** egzegeto, nie za dużo tych -ałaś? pozdrawiam cię,pło ES
  11. czy to pean na cześć? :):):)Lady? pozdrawiam ES
  12. stef, lecą ale co to za loty, jedno w rodzinie...od dwóch głowa boli..he he Piotrze, fajnie że lepsza, miło że zaglądacie - kochane chłopaki...:):):) spokojnej ?nocy.
  13. Hmm...Nie wiem jak to do końca interpretować... Rozumiem,ze pani się ze mnie wyśmiewa :P Czy jest jakaś nadzieja,że da się coś z tym zrobić? Chociaż troszeczkę naprawić? Błagam na kolanach... Pozdrawiam :) Mr., nie wyśmiewam, bo to jest prawda.... czytaj czasopisma kobiece, to się dowiesz co nieco o kobietach" fontannach" myslałam że TO masz na myśli..... uwag Leny się trzymaj... pozdr ES
  14. mój świat rozrasta się w nieskończoność - być może - mam nadzieję że kiedy się będzie kurczyć nie osiągnie rozmiarów karła gdy stężeje przestrzeń pokłady energii zmaleją zostanie mu tylko próżnia zeroruchowa? nawet przez szkło kontaktowe nie zauważy jak obok kura znosi jajko *** księżyc znów w pełni zaćmił myślących mnie to nie dotyczy
  15. to fajne, reszta jak ze Świata Nauki;) dzięki premierze, ale tu nie o naukę chodzi, ona tylko przyczynkiem do dyskusji o ....mężczyznach.....he he
  16. fontanna szczęścia? są takie kobiety, co je fontannami nazywają.. najważniejsze że lubisz sie kleić do niej,:):) pozdr ES
  17. Alicjo Red, kłaniam się,
  18. egzegeto, a zerotoniczność, nie przeszkadza ? taki wymysł.....rzeczone czasowniki wymienie:):) ale w wersji Eugena jakoś to nie razi Eugenie podszepty do wzięcia... dzieki 100krotko, Marlett, głos...w sprawie kurczy czy nie... ważny.:):):) Alicjo Red, niech tam sobie takie tam... ważne że zaćmienie minęło...:):):)
  19. Leno, w takim razie słuchamy róznych fizyków,podobno gdy juz się skurczy dojdzie do nowego wybuchu, ale nas to nie dotyczy, gorzej że mężczyzni stają sie bezpłodni za ileście tam lat ludność wymrze - z bezpłodności, ale nas to tez nie dotyczy, róbmy swoje i pijmy "rojbos"może być i zielona, bo w końcu maj blisko. he he pozdrawiam ciep[ło
  20. następny wiersz statkowy.... myślę ze gdyby go skrócić, tu i ówdzie przyciąć byłoby nieźle pozdr ES
  21. jes, jes juz zaczynają kwitnąć...... sosen z góry patrz, a nie... rozglądaj się...:):):)
  22. Stasiu, w ostatnich kilku wierszach jest podobny klimat, z racji miłości :P ale dobrze, że się spodobał :) serdeczności Espena :) no to się cieszę, że miłość sprzyja wenie, to jest "fery gut!"
  23. Adasiu, nie spóżnij się ino , bo ruscy cię wyprzedzą..... a Marlett, bosman z Bogiem, a kapitan z diabłem tańcuje, jak w życiu... fajne skojarzenie, pozdrawiam ciepło ES
  24. oo tak teraz rozumiem te dwa ognie... w pościeli, a tęsknota chyba tylko moja:):):) fajny wiersz, ci sie udał.....ES
  25. u kogo humor u tego humor a miało być na poważnie o groźnym drapieżniku :) Pozdrawiam no, taaak grożny to on jest i do tego bardzo drapieżnik, gdy juz się goi i swędzi:):):)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...