Nataszo, Spiro, Piotrze,
aż niemożliwe, że coś wychwyciliście, a myślałam że bubelowy kicz, jeśli nie, to nie majstruję niech jest. a wam dziękuję serdecznie za głos, miłego dnia!ES
bawię się foremką
wyrabiam babkę
suchą i małą
lub taką
apetyczną, złocistą
na wielkanoc
albo
taką dużą z humorami
patrzę a ona wylatuje
mi z nosa
mamusia wyciera chusteczką
wyrzuca przyszłość moją
do kosza.
serdeczności...:))es
nie tu chodzi o to że ani biały nie pieprzy ani czarny bo biały (człowiek) jest bez i czarny też bez:)) ot co:))
no dobrze, bez pieprzenia, bo jest bez... tego tam
Tak, tak, zbabiało.
A wszystkie - za przeproszeniem - Panie w spodniach byli!
To są dobre czasy?!
;D
i ja tu o babach, jak one w spodniach....
ech panie, szkoda gadać...
no, tak wszyscy wszystkim a pogodzie to kto podziękuje że się wstrzymało do odjazdu? ;))))
i wiatrowi że komary przepędzał nie mówiąc o nas....:::)))
i białej damie że nie była namolna? he he
Kochani cieszę się że byłam z wami! kto nie był niech żAłUJE!!!!
Izo,Rybko wam najmocniej.
lampa zniechęcona własnym mrokiem
zatacza myśli po obwodzie klosza
nie od wczoraj niezbędnik kieszonkowy
zakleszczył się w torebce pomiędzy pomadkami
zakolorował sobie wnętrze sprawami niecierpiącymi
zwłoki wyłożone na katafalku lenistwa dogorywały
niedojedzone kanapki na talerzyku więdły
uszy od ściszonej muzyki radia mówiącego do siebie
świat przestał szczerzyć zęby przetaczając się
przez ból wynikły z niedoszłej wizyty u dentysty
przy każdorazowym ucisku nic nie poradzę
że serce
niczym peerelowski sklep
telefon beznadziejny
jak rządowe deklaracje o nowej japonii