Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. pamiętam, miłe wspomnienia,a forma dobra, pozdrawiam Piotrze, ES
  2. no i...? wyślij ten list do niego, bo bardziej pasuje pozdr ES
  3. i co zrobisz z tym niezapomnieniem? zabierzesz do grobu?? pozdrawiam eS
  4. Marlett, masz wiązankę; zmieniłam, dzięki katttka ,Reni, fajnie że coś wyłowiłyście dla siebie PAnie, miłego dnia! słoneczka
  5. Stasiu, jak zawsze masz rację. ja jednak nie o tym. ta cholerna statystyka i standaryzacja. po 60-ce statystyka (nie sprawdzałem danych, to strzał) zwiększa szanse na odpowiednią partnerkę, bo na jednego pana przypada więcej niż jedna pani. statystycznie zwiększa. wcześniej szanse są mniejsze. lepiej mi z puentą pomóż, bo kulawa :( no, właśnie ja o tym....ino po swojemu..;)) ale czy zawsze trafi na odpowiedniego-nią, pan czy pani, zawsze w kratkę....;))) a puenta, myślę że dobra, nie wieje banałem, statystycznie nie pieprzysz jej na ostro ;))) i do treści pasuje, pozdrawiam ciepło
  6. Boh w końcu powstał, otrzepując boki, zaiskrzył słońcem i gwiazdami, zgrozo, w dół się zsypały śmiertelne uroki i zajęczało poezją i prozą: bzz, fju, chrum, frru, je, sz, cos z tego rozumiesz? nic, a nic, ale jak tak sięgnę głębiej to świta;))))) dobre bajanie i bezczasowe. pozdrawiam zabajana /eS
  7. a o czym ja przecie o absyncie wyraźnie stoi i to na piołunie własnoręcznie zrywanym /troszeczkę mięty jeszcze dałem:) /----mniammmmmm, czuje jak goi...niestrawność i zgagę... ....wszystko do góry nogami pozdrawiam tylko dlaczego geto ? * "chyba daremnie bo one jak płatki śniegu zniewolone błotem " boś zaskorupił swojego PL jak w getcie;))) he he , miłego dnia!ES
  8. a jeśli zapuka, otworzyć mam?????
  9. Marlett, też tak myślę... a nawet wiem , że tak jest.... pozdrawiam oboje.es
  10. Inuś, co tak lakonicznie? Piotrze, usunęłam bo za dużo by było.... Miłego dnia WAM życzę
  11. jak zupa zbyt słona jak but bez pary jak dziura w skarpecie jestem * za zupę zasłoną za buta bezpary za dziurę już nie jestem ;))))) pozdrawiam Jai moje centy....ES
  12. no, nie, to była złość, bez złości.... skrada się kocio zamleczona do żywego przedsionek zastawka stary mebel firanka wydymana tak po ludzku czuje strzępy koniec oczywisty soczyste trzaśnięcie za okno * no może tytuł nie za bardzo adekwatny,jak myslisz?????
  13. psia krew, zgasł!
  14. Żyje, umieram, powracam i po co... zostałem tylko sam lecz żyje choć nie umiem ale staram się. Czy przeżyje tzn. czy będe wciąż sam?---- o jes, w błogim sapaniu..... pozdrawiam /es
  15. czy Pl , ma uraz do kogoś, kto za dużo gada przy kielonku? to nic innego jak takiemu podciąć śmigło co żywo!;))) pozdrawiam JImmy,es
  16. jeśli spić, to tylko czystą na piołunie, gorycz goryczą, goryczkowo, w efekcie smak dla smakoszy oddolnie, jak wszystko co jest w życiu, doły też będą zasypane i wyjrzy słońce do góry nogami...;))))) serdeczności egzegeto!
  17. a gdyby słów pętlę uwieść delikatną dłonią w bluszcz wpisać zgrubienie gdy dzień odchodzi jutrem niepewny ust wyciekam czerwienią ciebie a gdyby tak, zupełnie zmienić to co banalne? jak się zapatrujesz? pozdr ES
  18. To już zabieram sobię. Ale pozostałych strofach też dużo ładnego. Pozdrawiam PS. Czy mam jakieś przywidzenia, czy może było tu coś jeszcze Twojego? Tak kilka wierszy niżej? było, przewiał wiatr od szczecina do bieszczad....sama złość bez zdania racji;)))) serdecznikiem Piotrze, serdecznikiem,
  19. Obok wszystkiego każdy potrzebuje bohatera dla siebie z czuciem poić złudzenia wędrówką zmysłów od brzegu, od ostatniego stopnia zapachem świeżego drażnić tam poczuła smak nieba do przystani zbawiennej, na szczycie, bo pod stopami trawnik uwierający niepotrzebnym ostem, którego nie sposób udomowić to jego porzucił bóg nie był jak zioło, zbawienny serdecznik czy rześki wiatr bieszczadzki wręcz przeciwnie był nagim instynktem niezależności budzi się nie sobą nie dla siebie obok
  20. To bardzo miłe słowa, HAYQ, słoneczka,
  21. wszystko ładnie i nieładnie, ale popracuj Tomku nad wierszem, wyrzuć zbędności, dodaj niedopowiedzeń, dodaj jaj!po prostu!!!!
  22. Przysypiałem w trakcie podróży, i jest późna wiosna, lato sznuruje obuwie, ostrzy żądło. Powracasz za nawias, tracisz zbędny balast; milczący cień. * życie można przespać czyniąc nie to co było ideałem w młodości. Pl ma jeszcze czas- wiosna, może zmienić wszystko; sznuruje buty, wybierając drogę poprawy, naprawy, ostrzy język, by coś komuś nawtykać.... może to zrobił i został wyrzucony poza świat w którym żył, cieszy się z takiego stanu rzeczy, bo to był zbędny balast, jak cień niczemu nie służący.....( tak mi sie) pozdrawiam ciepło,Es
  23. dobrze płyniesz, na dwa skrzydła... pozdr ES
  24. miło , żem taka miła/ że ty tak o mnie....;)))) powodzenia
  25. dobrze że jesteś jedna, parasol na lewą stronę zbierałby słoność, a za nim konałby słoń,w ce! słonecznie,ES
×
×
  • Dodaj nową pozycję...