Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krzysztof marek

Użytkownicy
  • Postów

    1 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krzysztof marek

  1. za mało danych do zrozumienia dogłębnego. pozdrawiam.
  2. zastanawia mnie ewentualny związek klamek i firanek (1 i 3 wers). jakoś nie przemówił ten wiersz do mnie... zresztą co tam ja ;) pozdrawiam.
  3. zgadzam się z Januszem. od deski do deski ;) pozdrawiam cezary.
  4. trzymasz w ryzach dobre pisanie. popieram :) pozdrawiam Januszu.
  5. tak, ja domyślam się że Twój wiersz powstał z faktów. to były straszne czasy i wszystko zło mogło być możliwe. oczywiście nie sposób znać ich z autopsji, tylko z przekazu. mnie swojego czasu (wiek nastoletni) bardzo interesowała historia, ta najnowsza, ubiegłowieczna, szczególnie. a teraz, parę utworów na kanwie i opowiadań i tego co przeczytałem udało mi się napisać, ubrać w lepiej lub mniej sprawne w przekazie wersy. ja też tak mam że gdy mam do czynienia z biedą dzieciaków (wszelaką - jest jej pod dostatkiem) to odnoszę daną sytuację do swoich córek. cóż... życie jest różne, nie wiadomo tak naprawdę co je czeka, więc póki się jest, chce się im - swoim dzieciom, jak najwięcej dać, pokazać. więzi rodzinne buduje się właśnie i tylko wtedy. wtedy dziecko chłonie raz i na zawsze i to zostaje. tak myślę. hm. jeszcze raz gratuluję wiersza Oxyvio. pozdrawiam również.
  6. tak, wiersz szczery a to jest najważniejsze, nie tylko w tym utworze. podoba mi się szczególnie fragment o zapowiedzi odwiedzin w Boże Narodzenie. Ryszardzie, posłuchaj Andrzeja i popraw, szkoda wiersza, istotnie. pozdrawiam.
  7. ... dająca pełno radości. na pewno :) nie znam kontekstu utworu ale być może trafię: Gratuluję maleństwa! pozdrawiam.
  8. bajka albo nie bajka Judyto ;) zabiegani kochają was niezmordowani i myślą cichą przewrotny dwuwers, i najbardziej jak dla mnie dostrzegalny. da się czy się nie da kochać w taki sposób właśnie...? nic dziwnego że aniołowie do szyb pukają. na pozór bajkowy ale jak dla mnie mądry wiersz Judyto. pozdrawiam.
  9. mam dusz wiele sedno. pozdrawiam Tomaszu.
  10. szyfrowo, zgadza się. udawanie dobrego nastroju kończy się wysypem emocji. a życzenie ósemki położonej w białości, cóż... takie nieziemskie jak dla mnie. ale możliwe do spełnienia. podoba mi się. pozdrawiam Lokomotywo.
  11. jak dla mnie świetny wiersz Oxyvio. dzisiaj nie ma mody na takie tematy, tym bardziej wydaje się jeszcze świetniejszy. a zakończenie celne, że aż je zacytuję: Planeta pożera samą siebie, bogowie zaś ciągle są niemi. pozdrawiam.
  12. czekałem na taki właśnie wiersz Twój. z tym się zgadzam po wielokroć: piękno niech mieszka w dzieciństwie i w snach mojej córki prawda reszta to eksplozja głuchych braw i taniec w ciasnych butach czyli klaustrofobia klatki schodowej hm. po schodach do nieba, albo biegami (a może między) w dół... nie dla wszystkich chłopców i dziewczynek jednakowo i tak samo wygląda ten sam świat. a jaki będzie dla własnych pociech, któż to zgadnie... dobrze skontrastowany, dobry wiersz. pozdrawiam Rafale.
  13. jak powyżej, wielopłaszczyznowo za smutny. pozdrawiam.
  14. chyba jedno "t" w przedprzed ostatnim wyrazie na końcu uciekło ;) no nie ma jak to dzikość, prawda, niemniej w pewnych granicach. w jaskiniach i sawannach z pewnością takie bywały. jak dla minie oryginalnie i ciekawie ZjBabo. pozdrawiam.
  15. no niby było. ale ja bym na przykład chciał, żeby do mnie pewna "ona" tak napisała jak tutaj :) serio. pozdrawiam.
  16. nooo, nie tylko schudnąć ale i coś więcej powybierać inaczej może, inne zakręty i skręty brać na serio.. nazbierałoby się tego trochę ;) ciekawie Elu i do pomyślenia. pozdrawiam.
  17. ta ósemka mnie intryguje, dwa kółka styczne, takie aureolki może ;) tu jest taki pozytyw pokazany, że i narratorka o on coś robią żeby przeciwdziałać. fajnie że nie ma muru :) pozdrawiam Lokomotywo :)
  18. poszukiwanie siebie to proces często długotrwały i powtarzalny, o ile jest taka wola poszukującego. jak dla mnie wytworzyłaś w wierszu niezwyczajny i wciągający klimat dla takich dzieł, bo czasem jest to dzieło - znaleźć siebie. Vico, pomyślałbym o zmianach, ale to moje tylko spostrzeżenia. "pociągi bywają puste" - jakoś mi brzęczy teraz z "nie" w tytule" "podsłuchane czarnymi płytami do świtu" - zapisane bardziej kojarzy mi się z ręcznym działaniem, "ktoś wraca i ucieka" - myślę że "ciągle" jest zbędne. pozdrawiam.
  19. podoba mi się refleksyjność wiersza. stawia pytanie odpowiadając warunkowo...jeśli jest no właśnie, jest...? pozdrawiam Aniu.
  20. jak dla mnie jeden z lepszych Twoich Aniu, i treścią i formą. i ten tytuł, wiele mówiący, albo raczej wiele chcący powiedzieć. bo czyż da się powiedzieć coś ważnego "zaimkowo"... poza tym nastrój: nie wżynający się w odbiorcę ale delikatnie wkręcający...:) pozdrawiam Aniu.
  21. pierwsza strofka najlepsza jak dla mnie plus ostatni kończący wers. a "oszaleć" - faktycznie może za często. aż dwa razy ;) pozdrawiam Aniu.
  22. "żyć więc a nie nie żyć" - brzmi jak mała zasadzka ;) prawie jak życie nie do życia ;) pozdrawiam Zdziśku.
  23. :) lepiej nie wiedzieć poniekąd. można by pomyśleć że poeci to malkontenci, i trochę w tym prawdy jest. podoba mi się treść i forma. pozdrawiam Aniu.
  24. "liście mrą srebrzyście" ładnie i do myślenia, jak i całość. pozdrawiam Leo.
  25. zwinny cztero-masztowo-wersowy wiersz i tyle. marginalnie: deptać znaczy czuć :) pozdrawiam cezary.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...