krzysztof marek

jak dla mnie wiersz do czwartej strofki. od "żołądka" mam nieodparte wrażenie sztuczności i obrazowego przekombinowania. chociażby "hermetyczna cipa" w zestawieniu z dzwonami kościoła... nie wiem, efekt dla mnie żaden, no chyba że tak ma być - efekt. jakby peel wkręcił się w coś o czym nie ma pojęcia, czego nie rozumie, i wychodzi taki mały bełkocik... pozdrawiam Rafale. wszystkiego dobrego w nowym roku :)

Na czym polega niezgodność ostatniego wersu z prawami fizyki ? Miło mi że wiersz spotkał się z Twoim uznaniem Krzysztofie Marku :)) Dziękuję. Pozdrawiam :)) niezgodność jawi mi się ale oczywiście niepoetycka :) otóż "tam gdzie nie ma atmosfery" jest próżnia, a w próżni światło porusza się z największą prędkością (tzw. "prędkość światła" odpowiada prędkości światłą w próżni). natomiast czerń skojarzyłem z brakiem światła. stąd moje, chyba raczej nieopatrzne, stanowisko. bo wiersz: ponad :) naprawdę, bardzo dobry!

ostatni wers dosyć ryzykowny ze względu na prawa fizyki, niemniej przystaje do całości wiersza. niezwyczajnego i odważnego. i jakbym nie czytał, takiego oryginalnego. takiego ponad :) pozdrawiam Agato.

nowy rok to w sumie nie łatwy temat na wiersz. w Twoim druga strofka zdecydowanie bardziej do mnie przemawia, chociaż czytam ją tak: i wstał nowy przepełniony zwykłością po brzegi nic się nie zmieniło w samotnościach cieni na zagubionych bezdrożach witam kolejny rok pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku Joanno :)

podobnie jak Dawidowi taki klimat i taka forma trafia i do mnie. w wersach ogólnie czytając wszystko na swoim miejscu, no może zamiast "niechże" dałbym samo "niech" ale to szczegół. pozdrawiam Aniu Noworocznie, wszystkiego Dobrego i Naj :)

biorę na Nowy i Rok i dzięki :) podoba mi się okrutnie! pozdrawiam i Do Siego Roku Lokomotywo :))))

takie pragnienie odmiany, przemiany, czegoś innego, nowego... a jednak... wiek. ciało to ciało - tak mi się pomyślało. dobry wiersz na zatrzymanie. bardzo. pozdrawiam Krzyśku i wszystkiego dobrego z Nowym Rokiem życzę Tobie :)

w tym utworze zostawiłaś mnóstwo miejsca na własne dopowiedzenia. "wydarzenia zielone"... heh :) i zgadzam się z tym określeniem: "współwinny". przypadków nie ma jak ziemia długa i szeroka i jak by nie wiem jak długo "szarak uszami strzygł chmury w marchewkę"... pozdrawiam Lokomotywo :)

szczerze mówiąc nie mam jednoznacznego zdania. trochę zaskoczyłeś mnie formą: krótkie strofki. chyba najbardziej przeszkadza mi w odbiorze patos ostatniej strofy. natomiast czuć od wiersza emocje. pozdrawiam Rafale.

klimat jest i treść. ale czytam bez kropek :) pozdrawiam cezary.

Babo, czytam ten wiersz już któryś raz i jak dla mnie najlepszy Twój jaki tutaj czytałem. pozdrawiam.

jak dla mnie przewrotnie ale niezwykle pomysłowo Aniu. pozdrawiam :)

porusza. krótki ale porusza. pozdrawiam Grażynko.

podpisuję się pod tym. prawda :) pozdrawiam Andrzeju.

mimo tytułu, czytając nie przychodzi mi na myśl żaden film, tym bardziej z Bondem ;) trafnie Marek zauważył: są w tym wierszu tęsknoty "przyziemne i przez to realne". i klimat, naprawdę, nie do znalezienia gdzie indziej tutaj. pozdrawiam Lokomotywo i przy okazji Wesołych i Spokojnych Świąt Tobie życzę :)

tak... wiersz naprawdę piękny i taki "niezwyczajny". jestem pod wrażeniem Grażynko. pozdrawiam :)

wracam tutaj już kolejny raz. jak dla mnie w pierwszej strofie za dużo wypełniaczy, w kolejności: "gdzie" "już", "więc", "tylko". druga - w porządku, w trzeciej jak w pierwszej: "i oto" "zbyt" "jednak" i w czwartej: "już" no i "zaiste" "zaprawdę" tak jakoś nie pasuje mi do całości. treść merytoryczna na tak. pozdrawiam.

no tak... refleksyjnie w tym wierszu. przyznam szczerze, że wolałbym bez interpunkcji ale tak też jest dobrze :) pozdrawiam Aniu i Wesołych Świąt Tobie życzę :)

ładnie Grażynko :) a może bez tego wyboldowanego...? pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę Tobie :)

pamiętam z warsztatu, podoba się nadal. taki do zastanowienia i oderwania się. i widzę ze zakończenie uległo zmianie ;) pozdrawiam Dawidzie.

rzucanie w porozumieniu, przewrotne ale prawdziwe. i na dodatek nie pozbawione sensu. w końcu cel uświęca środki :) dobre mini to jest po mojemu. takie zmyślne. pozdrawiam Lokomotywo :)

nie powiem. nawet się trochę przestraszyłem bo dość sugestywne i wyraźne Twoje wersy jeśli chodzi o klimat szykowania tego i owego ;) pozdrawiam Alicjo.

przepraszam, a w którym miejscu jest "dobry" ten wiersz...? W każdym miejscu, w którym się go czyta, i jeżeli nie ma się uprzedzeń do prostoty, albowiem w prostocie jest otwarta prawda, i niewydumane piękno. Pozdrawiam w prostocie nie zawsze jest prawda, nie mówiąc o pięknie, którego w tym utworze nie dostrzegam. ale każdy widzi po swojemu, i ma do tego pełne prawo. i całe szczęście że tak jest :) pozdrawiam autorkę i komentatora.

no to masz ode mnie Parkera ;-) dzięki :)

jak dla mnie za mało finezji w tekście na taki temat. niemniej "obrazy" są. klarowne :) pozdrawiam Babo.