krzysztof marek
Użytkownicy-
Postów
1 640 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez krzysztof marek
-
jak dla mnie przerysowanie bardziej w płaszczyźnie poziomej niż pionowej ;) ale to: "A co u ciebie: sam pan, czy wódka Czy w dalszym ciągu trzęsą się ręce?" brzmi po prostu swojsko. hm. myślę że krzywego zwierciadła nigdy dość o ile jest podane w takiej formie jak tutaj. pozdrawiam Don Kebabbo.
-
pamiętam z BL, nie dosłownie ale czyżby jakieś zmiany...? co do "poetów" zdanie mam jedno. brak takowych: rasowych... zresztą, każdy może uważać każdego za kogo chce :) hm. z zakończenia wynika, że frazy mają skrzydła i gromadzą się w klatkach... coś w tym jest. pozdrawiam Lokomotywo :)
-
bez pierwszej strofy i paru innych słów w dalszych - biorę. pozdrawiam Tomaszu.
-
Henryku, męczy mnie jedna rzecz. otóż nie bardzo potrafię odrymować Tobie. hm. pouciekało coś... ale poczytałem, z humorem wiersz, i dobrze :) pozdrawiam.
-
kulinarne impresje przy świecach
krzysztof marek odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe
po Twojowemu Krysiu. niemniej mam takie wrażenie, ze ten sam "przekaz" umiejscawiasz w różnych realiach. czy to źle..? myślę że nie, niemniej ciut brakuje mi innego spojrzenia w Twoim pisaniu. a tutaj, zgrabnie, sprawnie ale jak dla mnie bez "aparycji" w 3 wersie ;) pozdrawiam Krysiu. -
uczciwie przyznam, że nic mną nie poruszyło. pozdrawiam.
-
dobrze że tylko do W. pozdrawiam.
-
ładnie i istotnie wciągająco. ale bez "przereklamowane" - jakoś mi nie pasują do całości. pozdrawiam.
-
treść bardziej kojarzy mi się jako "obserwacja" a nie jak w tytule. i odpuściłbym "rozczochrana" - w nawiązaniu do 1 strofki. a tak ogólnie to mogę powiedzieć, że po Twojowemu ;) czyli ciekawie i z ukrytą myślą. pozdrawiam Lokomotywo :)
-
Do śniadania
krzysztof marek odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dobre. takie "proroctwo wewnętrzne" jak dla mnie. pozdrawiam Krzyśku. -
Magdalenie
krzysztof marek odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bardzo mi się podoba, świetny tekst Aniu. a może w przedostatnim wersie dać "ustawię stopy na stopniach do nieba"...?, no co najmniej bez schodów. pozdrawiam. -
upokorzenie
krzysztof marek odpowiedział(a) na gamini1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ta strofka. no może troszkę inaczej ostatni wers bym pociągnął, ale jako strofka ma klimacik. później niestety w dół.... pozdrawiam. -
:) ciekawie Lokomotywo. na swój użytek czytam o brunetce i czarnej... kocurowej...? ;) pozdrawiam.
-
ten wiersz podoba mi się ze względu na formę, taką swoistą lakoniczność która mimo tego oddziaływuje na odbiorcę. niemniej temat uważam za przerysowany, chociaż z drugiej strony.... różnie bywa. najważniejsze że zmuszasz do zastanowienia Babo. pozdrawiam :)
-
zwyczajnie i bez fajerwerków ale za to z klimatem i zastanowieniem. świetny wiersz Oxyvio., i faktycznie taki na piosenkę. pozdrawiam :)
-
taki misz masz: ....od niemowląt zawodowych i od trupów truskawkowych od mojego istnienia i od tego biadolenia.... itd. włącznie z zaprzeczającą treści końcówką. nie przekonał w każdym bądź razie. pozdrawiam.
-
ostatnia kolejność odśnieżania
krzysztof marek odpowiedział(a) na Marek Konarski utwór w Wiersze gotowe
ciekawie. nie mogę tylko wyobrazić sobie tego sopla - gościa co sprząta. jakoś nie przekonała ta "postać". w odróżnieniu od pierwszej strofy a zwłaszcza dwóch pierwszych wersów :) -
mi brakuje tutaj takiego "gwoździa" który by co nieco spowodował brak całkowitego zagubienia. bo się zagubiłem na koniec ;) ale tak bywa, szkoda bo klimacik wyczułem. chociaż...? hm. "system" to w gruncie rzeczy dobra rzecz. lubię gdy rzeczywistość jest zorganizowana. i być może temu ma służyć wypluwanie hmmm... partiami ;) faktycznie, partii ci u nas dostatek, jakkolwiek to rozumieć. kibicuję niezmiennie Lokomotywo :)
-
pamiętam z warsztatu, jak dla mnie ciekawy utwór. i ten motyw z butelką, dalej najbardziej do mnie przemawia. pozdrawiam Karolino.
-
ogólnie nawet nawet, ratuje ostatnia strofka bo przedostatnia trochę mnie zawiodła, konkretnie: "orgazmy przytrzaśnięte kamieniami" i "plamy powidoków". hm. takie jak by przekombinowane. pozdrawiam Elu :)
-
też mi pasuje taki klimat, jestem wczesnowstawacz ;) takie pisanie lubię u ciebie najbardziej. ale cappuccino dałbym jednak bez kawy, wiadomo w czym rzecz. pozdrawiam cezary.
-
ciekawie Aniu. grunt to mieć swój azyl. pozdrawiam.
-
Aniu, w sumie to nie wiem co oznacza pojęcie "wiersz gotowy". dla mnie żaden mój utwór nie jest "gotowy". jak umrę to będą "gotowe" i nie do ruszenia przez autora ;) na zmiany nigdy za późno, ale jak uważasz oczywiście. pozdrawiam również.
-
pomysł przedni jak to u Ciebie Aniu ale dzisiaj pomarudzę trochę :) zakończenie - według mnie za długie i zwyczajnie źle się czyta, wystarczyłoby "zamknij mnie". poza tym przedostatnia strofka, trochę przekombinowana: "żyzne bruzdy gwiazdy", "głos omdlewa w głaz"...najlepsza 1 i 3 strofka. oczywiście to tylko moje subiektywne spostrzeżenia. pozdrawiam Aniu.
-
nie jestem pewien co do rozwinięcia tytułu w wersach. a że nie odkrywcze to swoją drogą. pozdrawiam.