krzysztof marek

jak dla mnie trzecia strofka najlepsza. w pierwszej "hałasuk" - taki jakiś obcy wytwór, no i tytuł, zdecydowanie lepiej czyta mi w zamienniku: ic = y, po polsku inaczej mówiąc ;) pozdrawiam Don Kebabbo.

przepraszam, a w którym miejscu jest "dobry" ten wiersz...?

no skoro masz wątpliwości to już Twój problem Aniu. mniej problemów, naprawdę :)

tym razem Ty wzbudzasz moją ciekawość co do znaczenia spanieli w tym utworze. przyznaję, nie jestem znawcą w pieskim temacie, niemniej całość układa się w jednolite i wyraźne przesłanie. no właśnie, płynąć albo tonąć... ciekawy wiersz Aniu. pozdrawiam.

troszkę przeszkadza mi powtórzenie drugowersowe niemniej zakończenie - bardzo dobre - zdaje się je tłumaczyć. pozdrawiam Krzysztofie.

myśl jest ale jak dla mnie za dużo atrybutów. w konsekwencji nie ma wyróżnika, który przykułby uwagę. pozdrawiam Zdobywco.

jak dla mnie druga strofa zdecydowanie lepsza (i technicznie i treściowo) od pierwszej. w pierwszej za dużo wypełniaczy, np. "jakoś", "już". w sumie to pierwsza układa się w dwie (pierwsze cztery wersy i następne). ogólnie rzecz biorąc dobra lektura. pozdrawiam Michale.

jak na mnie wiersz robi wrażenie. kawałek porządnej, uczciwej poezji. i zakończenie - świetne. pozdrawiam.

podoba mi się. taki klimat "pomyślenia". niemniej koniec: za dużo "sz"... może inaczej troszkę. na przykład: "namaszczenie i obmycie zaślepionego nakarmić" oczywiście to moje widzimisię ;) pozdrawiam Dawidzie.

witaj Krysiu. klimat i owszem ale ja sobie czytam tak (z góry przepraszam): "przełam się wzruszeniem gwiazdka po obu stronach kruszy zmarzliny zwietrzała pamięć ma smak zapomnianej kolędy dzisiaj wieczorem odśwież liryczną melodię" po prostu troszkę kłóci mi się troszkę "opłatek" z "liryczną nutą" dla dwojga. pozdrawiam :)

mam uczucia mieszane po lekturze ;) ale wiersz zatrzymuje. onegdaj też mi się trafiło coś napisać w kwestii "org-anizacji" ale odzewu nie było. i jeśli tutaj jest odzew to dobrze :) a najlepsza ta zwroteczka: sięgnijmy dna zróbmy podział na białych i czarnych białym Parkery czarnym delete pozdrawiam Cezary :)

jak dla mnie świetny wiersz Lokomotywo. wytworzyłaś klimat i obraz składający się z realności i nierealności, jak we śnie. czytając chce się zamykać oczy i drążyć wyobraźnię. jak w tytułowej podróży. pozdrawiam :)

jak dla mnie bardzo dobry, wyrazisty wiersz taki autentyk. nie zgadzam się z Oxyvią, nie widzę nic niestosownego w tytułowym porównaniu. porównaniu a nie tożsamości z ofiarami bombardowań, bo tak odbieram. tym bardziej, że owo porównanie jest tylko w tytule, nie zostało rozwinięte w treści utworu. jedno co mi się kłóci z realizmem to zwrot o "duszy" butelki. butelka nie ma duszy. dosłownie i w przenośni... pozdrawiam Rafale :)

„Misiek” to jest wdzięczna fucha na rodzinnym żerowisku. On przytuli i wysłucha, choć dostanie też po pysku gdy usiądzie wredna mucha na Jej nosie w legowisku... Słowem bieda „Miśkom” wszędzie I inaczej już nie będzie... Pozdrawiam Henryku :)

to ja też się dodłubię, jeśli można :) a całość po Twojowemu Aniu, znaczy dobrze, bo tak rozumiem to określenie. pozdrawiam :)

nie takie proste... Babo, dzieki za te wersy. pozdrawiam.

ideal do wielokrotnego czytania. pozdrawiam Agato.

cóż, zazdrościć nieładnie, ale pozazdroszczę troszke Twoich rymów :) ładny wiersz. pozdrawiam Alicjo.

a dla mnie całość się zgrywa i zazębia w jedno. jak ty i ty i ty jak Trójca... pozdrawiam Babo Izbo :)

:) ciekawie. można sobie układać historie, nie powiem ;) pozdrawiam Lokomotywo.

jak dla mnie zdecydowanie lepszy niż ostatnie które czytałem Twoje Aniu. widzę taki może nowy "trendzik" - przecinki i kropki ;) fakt, ułatwiają czytanie. ja tutaj nie mam żadnych uwag. w porządku jest,. pozdrawiam :)

nie no, teraz to jak się patrzy to się patrzy i się czyta jak powinno :) a to biorę sobie przy okazji na takie bystre motto: "Morał się przeto z gardła sam wypluwa" prawda! pozdrawiam miet :)

jak widać erotyczne motywy pociągają i wzbudzają aplauz ;) cóż. ludzkie to jest... może nawet najważniejsze...? pozdrawiam cezary - inwencji Tobie nie brakuje, oj nie.

zakończenie najlepsze, takie summa summarum. szkoda że w środku takie - było nie było - "sprawdzone" rekwizyty typu: winda, albo zestaw: piersi - nogi. al;e w całokształcie wiersz z typu wyrazistych, pozdrawiam Rafał :)

zgadzam się z Dawidem, niemniej to jednak trochę mało. pozdrawiam.