violetta

fajne, tylko ten kibel zamieniłabym na toaletę.

mam nadzieję, że będzie tak jak z dżumą, wszędzie w Europie była, a u nas nie.

obawiam się, że to są wszystkie zebrane konsekwencje ludzi. niczym ludzie z Koryntu, pełni pychy.

lekarze nie potrafią leczyć ani nawet zbadać dobrze. leczą z internetem.

lubię takich co dają mi się nakłonić.

był upartym człowiekiem.

i mieć fajnych przyjaciół co z uśmiechem zapytają w czwartek ciebie nie było

myślę, że na wirusa najlepsze jest jedzenie dużej ilości owoców i warzyw z witaminami i solami oraz wyręczaniu starszym w zakupach, żeby nie chodzili sami, tylko siedzieli w domu i będzie dobrze wszystkim.

Chyba pierwsza zachorowałam na korobaairysa:)

totalnie śmieszne

dużo nam nie potrzeba do szczęścia. ciekawy wiersz, zwiewny.

pojawiają się już ryby w morzu martwym

jeżeli ktoś cierpi, to sprowadza na siebie same cierpienia, nie. wtedy umacnia się, zaczyna rozumieć. nauczyłam się stawać na głowie, bez oparcia, w powietrzu, choć bardzo się bałam, ale parę prób i nogami hops do góry i na dół. z tej pozycji zaczęłam zmieniać na inną, wysuwając ręce, wyginając kręgosłup i zadzierając głowę do góry. następnego dnia mój organizm zmienił się o 180 stopni. zaczęłam robić najtrudniejsze ćwiczenia z lekkością.

sentymentalne.

@rumcajsowanie fajne dla kotków

@rumcajsowanie jestem ona, tak czasem piszę, bo słabo widzę bez okularów, nie zawsze wystukuję dobre literki.

właśnie prościutka, nie używam technologii, jak ćwiczę to ćwiczę swoim ciałem a nie na maszynie.

bo są przyjemności z byle czego

zapomnij o tym

może nie mieć siły:)

ładne, ładne

dużo zaprzeczeń mówi, religijny, z uprzedzeniami, nie polecam, bo większy mętlik robi niż warte przemyślenia. trochę posłuchałam, bez sensu, facet powinien 180 stopni odwrócić.

delikatne, miłe

podoba mi się pewność

coś się dzieje w tym lesie