Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Smok

Użytkownicy
  • Postów

    495
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Smok

  1. dobry wiersz pozdrawiam
  2. smutne to takie jakieś ;( ale dobre pozdrawiam
  3. strasznie oklepane i bez sensu
  4. ale ogólnie całkiem całkiem, brakuje takich wierszy, tego typu, w takim klimacie. pozdrawiam
  5. dziękuje Pani Stanisławo :) pozdrawiam
  6. ten przywędrował ta przywedrowała TO PRZYWĘDROWAŁO to jest nurtujące, gdyby nie ta anomalia językowa, to by było ok. zgrabna miniaturka pozdrawiam
  7. to dobrze jak nie chciały wyjść, to by mogło doprowadzić w końcu do alkoholizmu ;) plusik za lekkość i uśmiech. pozdrawiam
  8. Panie Sosna, Pan z wysoka spoglądasz i dobrze Pan widzisz. dobre pozdrawiam
  9. no niestety słabo wyszło, rymy do wywalenia, a treść nie wnośi niczego nowego, a raczej bardziej jest przesiąknieta wszystkim starym. pozdrawiam
  10. dzięki wszystkim za komentarze pozdrawiam
  11. he he siedzieć z dziewczyną na ławce i rozmawiać o historii - dziwne masz upodobania nie podoba mi się niestety nic a nic... przykro pozdrawiam serdecznie nic nie szkodzi :) ale dzięki za wgląd pozdrawiam
  12. Gabusi jest pewna ławka w pewnym miejscu na niej długie wieczory o historii i zamiłowaniu do drukowanych opowieści pamiętasz Neferti moją piaskownicę i bezmyślnie porozrzucane zabawki tak bardzo nie lubiłaś gdy do niej wchodziłem budowałem odpowiedzialność z piasku dziś dla Ciebie kuję ją ze skały wyrzuciłem co mogłem z kieszeni teraz usiądzmy i porozmawiajmy znów o literaturze jest pewna ławka w pewnym miejscu
  13. ja przeczytałem pierwsze cztery wersy, dalej nie musze. warsztat.
  14. z tego gniota nawet w warsztacie się nie da nic zrobić
  15. nawias do kitu, wywalić, zostawić bez, a to odnoście ewangelii judasza? czyżby Pan został gnostykiem?
  16. rozciągnij te wersy i wyszła by świetna proza, bo ja to w tym względzie widzę bardziej, troszkę podzielam zdanie pana Stefana, lecz nie do końca, bo klimat masz zachowany dosyć dobry. pozdrawiam
  17. ujdzie. pozdrawiam
  18. ja bym to tak widział mniej więcej, oczywiście nieruszając prawie wcale tekstu.
  19. debiut nie debiut, dwa ostatnie wersy zostają, reszta do wywalenia
  20. ble ble ble ble ble, kogiel mogiel, ot co.
  21. jeżeli kolumna soli to płaczliwy pesymista, a ikarowy symbol ; przesadny optymista to wiersz jest ok. jeden ma to czego brakuje drugiemu, gdyby się połączyli to może by im było łatwiej, no cóż tak zazwyczaj bywa. pozdrawiam
  22. nie wiem jak się do tego ustosunkować, ten sadysta to chyba w głębi takie zagubione dziecko, tylko w końcówce nie wiem kto się zali stwórcy, ofiara, czy sadysta? ofiara dlatego ze zycie miało być wieczne niegasnące, np w rękach mordercy, a sadysta może mieć zale o to samo, ale dlatego, ze ma mniej zabawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...