Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszek_Nord

Użytkownicy
  • Postów

    1 541
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Leszek_Nord

  1. Koń jaki jest, każdy widzi ale proszę spojrzeć w kąciki oczu - dostrzec figlarny uśmiech. Zakreślanie granic poezji ogranicza pole widzenia. Pozdrawiam. Leszek
  2. Zgrzyta troszkę w trzech wersach, podobnie to odbieram. Poza tym wszystko płynie jak trzeba, jak miasto brzegiem rzeki. Wrześniowy Lecter wytrawniejszym trunkiem na moje podniebienie, niż wcześniejsze;) Mógłbyś wskazać te trzy zgrzytające wersy ? Odnoszę wrażenie, że nie odbierasz jednak podobnie jak poprzedniczka. Dzięki. "wędrowny tatuaż słonego listowia w oczy usypany potop" - ten fragmencik dla mnie być może zbyt wykoncypowany, samo słowo słonego nie chce mi się jakoś wpasować w całość.Pozdro
  3. niestety te splecione dłonie ...nie przekonały mnie.pozdr. bywa, choć częściej właśnie to okazuje się argumentem ostatecznym, by się wprząc w zespół wespół;)
  4. Zgrzyta troszkę w trzech wersach, podobnie to odbieram. Poza tym wszystko płynie jak trzeba, jak miasto brzegiem rzeki. Wrześniowy Lecter wytrawniejszym trunkiem na moje podniebienie, niż wcześniejsze;)
  5. ery ewolucji by oczarował mnie twój uśmiech by moje oczy spotkały twoje w pół mgnienia by nasze dłonie połączyły się splecione wszystko po to by ciężar wydał się do uniesienia
  6. Dziękuję za dobre słowo. Pozdrawiam. Leszek
  7. "nie można pisać tylko o kwiatkach" - wierzę Bea, że znajdziesz odpowiednią formę do wyrażenia swoich, moich, naszych obaw. To się wykuje, wykluje, urodzi w trudzie ale jest taka potrzeba, by pisać poezję patriotyczną. żyjemy tu i teraz i albo damy świadectwo naszym czasom, albo będziemy pisać wierszyki do sztambucha. Temat jest trudny, życzę powodzenia. Leszek
  8. Bardzo dziękuję Krysiu, myślę dokładnie tak, jak Ty. Pozdrawiam miło. Leszek
  9. Masz rację! Pragnienie i trening czyni ciężar lżejszym. Cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam.Leszek
  10. Ewolucja poszła bardzo daleko w "tych rzeczach" i zdarza się, że wystarcza jedno spojrzenie, by już wiedzieć;) .Ciężar wydaje się nie do uniesienia w pojedynkę. Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam. Leszek
  11. Dziękuję ślicznie, tak jakoś wyszło;)
  12. ery ewolucji by oczarował mnie twój uśmiech by moje oczy spotkały twoje w pół mgnienia by nasze dłonie połączyły się splecione wszystko po to by ciężar wydał się do uniesienia
  13. ale jaka kusząca abstrakcja :) bo skąd byś wiedział, że nie wiesz już nic?? ;) I tym sposobem wyprowadziłaś mnie na manowce;) następnym razem postaram się umieścić coś bardziej słonecznego, zwłaszcza, że od dwóch miesięcy nie wiem jak wygląda noc...
  14. Bea, nie wiedzieć nic? - tego nam nie wolno. Mogę nic nie mieć, ale kiedy przestanę wiedzieć, stanę się biedny, ubogi, nieprzydatny do niczego. Nic przyjemnego...Pozdrawiam optymalnie optymistycznie:)
  15. Dzięki Bea, post tenebras spero lucem - po ciemności przychodzi światło:) Wiedza rodzi się z wątpliwości, nieraz jest to bardzo gorzka wiedza, tak gorzka, że chciałoby się nie wiedzieć...
  16. Lecterze, pewnie masz rację, że wiersz jest za głośny. Jest rodzajem trochę zbyt buńczucznego manifestu. Jest opisem chwili przed wyruszeniem w szeroki świat, stąd muszla nieba wypełniona nocą i dźwięki, które odbiegają od źródeł. Można było to opisać słowami eremity i pozostać bezpiecznie w pustelni. Ruszając w nieznane człowiek jest zwykle pełen buntu i zdarza się, że robi zbyt dużo hałasu;)
  17. Przykro mi, że wiersz jest daleki od Twojej wrażliwości. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam. Leszek
  18. Czy niewiara to tylko " nocne zjawisko " ? Co jest źródłem dźwięków ? Czy zwrot : bóg jest a może go nie ma jest niewiarą czy też jedynie wątpliwością ? Co robiła ziemia przed " położeniem " ? Skąd przeświadczenie o niekomunikacyjności " ziemskości " ? Jaka jest definicja nicości, jeżeli mieści się w niej niewiara ? Według jakiego " kodeksu " myśl " jest zbrodnią ? To nie jest czepialstwo, odnoszę wrażenie, że autor strzela słowami na oślep... Jeżeli poezję można uprawiać w myśl jakiegoś kodeksu, to dla mnie takim kodeksem jest stan wątpliwości. Myśl jedna, czyli narzucony sposób postrzegania świata, wszelkiego typu ideologie ale także mody, w moim rozumieniu tworzenia poezji ,muszą być zanegowane. Lecterze, gdybyś spowodował, że zacząłbym patrzeć na świat twoimi oczami, byłaby to zbrodnia manipulacji;) Od niewiary w zastany świat zaczyna się cud jego odmieniania, od nadziei, że może być inaczej. Ziemia przed położeniem się pod stopy wydawała się nie do przebycia... Lecterze, nie strzelam słowami, raczej je tropię. Pozdrawiam. Leszek
  19. nocą gęstą wypełniona muszla nieba dźwięki w kręgach odbiegają od źródeł bóg jest a może go nie ma kładzie się ziemia od stóp po widnokrąg nic jest drogą niewiara czyni cuda myśl jedna jest zbrodnią
  20. gdzie te deszcze Cię dopadły??? za "całość pachnie słońcem" buziak wielki, bo to właśnie takie letnie pisanie ;) pozdrawiam /b na bardzo dalekiej Północy zupełnie bez nocy;) Leszek
  21. Dzięki aga, surowo ale rzeczowo. W większości się zgadzam, masz rację. Naga prawda rzeczywiście jest zwrotem dość wyświechtanym, użyłem jednak leciutkiej, żartobliwej formy. Miałem nadzieję przekazać, że prawdy nie sposób złapać "za słowo", myślenie słowami także nie przybliża nas do istoty rzeczy. Trzeba próbować ale to tylko próby - tak to widzę. Pozdrawiam serdecznie. Leszek
  22. uwolnić pokłady złej energii? - ja to widzę trochę inaczej. To tak, jakby nie dać zapomnieć, dać świadectwo, gdy wszyscy zapomnieli...
  23. Lubię taką "nieważką" poezję, skrzącą się sierpniowym słońcem w locie. Nic tu nie zgrzyta,tytuły wydają się zbędne. Klapsik doskonały. Całość pachnie słońcem:). A u mnie wiatr i deszcz(.Pozdro Leszek
  24. opisz tę 'krępację" inaczej, to - tutaj, to taka "gra półsłówek", czyli...... ;) Dzięki za uwagę, jednak ten bibelocik nie ma pretensji, by być czymś więcej, niż grą półsłówek...
  25. Dziękuję bardzo za plusik Bea, myślę, że nagiej prawdzie będzie z nim ładnie;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...